Weekend tuż-tuż, jednak nie zawsze warto spędzić go aktywnie, wszak odrobina lenistwa należy się każdemu. Mroźna pogoda za oknem i przedświąteczna gorączka w zatłoczonych sklepach są więc doskonałą okazją (lub wymówką), by zamiast zakupów oddać się błogim seansom przez telewizorem. Sprawdziliśmy, co warto obejrzeć. TVN, Polsat i TVP przygotowały kilka kultowych filmów i programów, więc o nudzie można zapomnieć.
Trzy części serii "U pana Boga…" swój sukces zawdzięczają w dużej mierze głównemu bohaterowi - księdzu, który nadaje ton życiu całej lokalnej społeczności pokazanej w obrazie Jacka Bromskiego. W tej roli znakomicie spisał się Krzysztof Dzierma, który po tej ekscytującej zawodowej przygodzie… zapadł się pod ziemię. Jak teraz wygląda i czym się zajmuje?
Wieczoru leniwie spędzonego w wygodnej kanapie przed telewizorem absolutnie nie można zaliczyć do czasu straconego. Wręcz przeciwnie - za sprawą kinowych hitów, które pojawią się na kanale Polsatu, może to być czas wielkich emocji. Na jakie filmy lepiej przygotować popcorn? Oto nasza niedzielna "lista obowiązkowa".
W tym roku w kinach na nowo zagościły wszystkie części “Harrego Pottera”. Dzięki temu osoby, które nie miały okazji zobaczyć tego kultowego dzieła na wielkim ekranie, mogły nadrobić zaległości. Okazuje się, że to nie koniec niespodzianek. Tuż przed świętami będzie można zakosztować klimatycznego filmu, który wielu kojarzy się właśnie ze świętami. O jakiej światowej produkcji mowa?
Natalia Janoszek po długiej nieobecności wróciła do mediów społecznościowych, gdzie zaprezentowała się w objęciach mumbajskiego gwiazdora. To może oznaczać, że planuje powrót do show-biznesu w wielkim stylu. Czy tym razem się uda? Szczegóły jej nowego przedsięwzięcia nie pozostawiają wątpliwości.
O Szymonie Hołowni większość widzów usłyszała, gdy wraz z Marcinem Prokopem prowadził “Mam talent”. Obecnie z gospodarza programu stał się marszałkiem Sejmu. Mało kto jednak wie, że przed laty zagrał w filmie. W jaką postać się wcielił?
Policja Śląska opublikowała w mediach społecznościowych nagranie ze wstrząsającego wypadku, do którego doszło na jednej z ulic w Mysłowicach (woj. śląskie). 16-latek wtargnął w niedozwolonym miejscu wprost przed rozpędzony samochód.
Aleksander Domagarow jest dobrze znany wszystkim wielbicielom dzieła "Ogniem i mieczem" z 1999 roku, jednak sławą i uznaniem cieszył się nie tylko wśród widzów produkcji,, którzy cenili go za aktorski warsztat, ale także - przede wszystkim - u płci przeciwnej zachwycającej się jego męską urodą. Jak dziś wygląda filmowy Bohun?
Kuriozalne sceny rozegrały się w Warszawie 11 listopada tuż po Marszu Niepodległości. Pewien mężczyzna przechodząc obok jednego z lokali, zauważył wiszącą na nim tęczową flagę. Postanowił ją zerwać. Konsekwencji, jakie go spotkały chyba się nie spodziewał. Jest reakcja właściciela lokalu.
Ten weekend jest szczególny. W sobotę wypada niezwykle ważne święto dla wszystkich Polaków, z kolei w niedzielę zapowiada się leniwy dzień przed telewizorem. Akurat po obiedzie pojawi się absolutny hit, który niegdyś świecił triumfy w Polsce i za granicą. Teraz wraca po wielu latach. Śmiechom nie będzie końca, a wartka akcja z pewnością przypadnie do gustu zarówno starszym, jak i młodszym widzom. O czym mowa?
Małgorzata Potocka zagrała w wielu produkcjach, wcielając się w ogromną ilość ról. Aktorka skończyła 70 lat, a nadal zachwyca wyglądem i kondycją. Jak dba o siebie? Okazuje się, że ma kilka ważnych rad, które pomagają jej w zachowaniu urody i figury.
Jacek Bromski, reżyser kultowych polskich komedii takich jak "U Pana Boga za piecem" czy "U Pana Boga w ogródku", a jednocześnie prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich w imieniu SFP zamierza pozwać polski rząd. Filmowcy oczekują gigantycznej kwoty odszkodowania za straty związane z brakiem opłaty reprograficznej.
W ekranizacji powieści "W pustyni i w puszczy", która trafiła na ekrany kin w 1973 roku, w rolę Stasia Tarkowskiego wcielił się Tomasz Mędrzak. Od debiutu aktora minęło już półwiecze. Jak potoczyły się losy uroczego wówczas blondyna, który teraz ma już 68 lat?
Bracia Sekielscy od dawna zapowiadali, że pracują nad filmem o głośnej aferze finansowej w SKOK-ach. Produkcja jest już gotowa, a Sekielscy na datę premiery filmu "Korzenie zła" wybrali dzień 13 października - tuż przed ciszą wyborczą. Dzisiaj z samego rana dwugodzinny film pojawił się w sieci. Są już pierwsze komentarze internautów, które nie pozostawiają żadnych złudzeń.
Film “Zielona granica” wywołał ogromne poruszenie wśród widzów, a także partii rządzącej. Pojawiły się głosy nie tylko o zakrzywionej rzeczywistości, ukazywanej w produkcji, ale niemal o agitacji i zachęcaniu tym sposobem do głosowania na jedną z konkretnych partii. Czy o to właśnie chodziło Agnieszce Holland?
Agnieszka Holland po premierze swojego najnowszego filmu pt. “Zielona granica” znalazła się pod stałą opieką ochrony. Córka znanej reżyserki ujawniła w najnowszym wywiadzie, jak teraz wygląda codzienne życie jej mamy.
Sprawa Tomasz Komendy przez wiele lat elektryzowała polską opinię publiczną, a ostatecznie okazało się, że mężczyzna niesłusznie spędził w więzieniu 18 lat za przestępstwo, którego nie popełnił. Choć po uwolnieniu otrzymał nową szansę od życia i ogromne odszkodowanie, to nie najlepiej odnalazł się w życiu na wolności.
Jerzy Hoffman w 1981 roku stanął za kamerą kultowej ekranizacji “Znachor”. Reżyser wybrał się do kina na nową wersję filmu opartego na powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza i pokusił się o szczery komentarz dotyczący produkcji.
27 września na platformie Netflix miała miejsce premiera „Znachora”. Pierwsza ekranizacja powieści autorstwa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza pochodzi z 1937 roku, a druga z 1982 roku. To właśnie ta z lat 80. zdobyła serca Polaków, którzy do dziś nie potrafią wyobrazić sobie świąt bez Antoniego Kosiby. Nowa wersja „Znachora” może rozczarować perfekcjonistów.
"Znachor" od Netflixa 27 września zadebiutuje na ekranach i jeszcze przed premierą wzbudzał ogromne kontrowersje. Dla wielu fanów oryginalna ekranizacja wciąż ma się całkiem nieźle, a filmy realizowane na zlecenie Netflixa często dość znacznie odbiegają od materiału źródłowego. Jak widzowie przyjęli film w reżyserii Michała Gazdy?
W ostatnim czasie nazwisko Agnieszki Holland nie schodzi z ust Polaków, tak samo jak z nagłówków artykułów. Wszystko za sprawą filmu “Zielona granica”, który od niedawna można obejrzeć w kinach. Ta produkcja wywołała ogromne poruszenie wśród partii rządzącej, a głos zabrał prezes PiS-u, a nawet sam prezydent Andrzej Duda. Katarzyna Adamik, córka Agnieszki Holland postanowiła również wypowiedzieć się o filmie budzącym tak duże kontrowersje. Okazało się, że boi się ona o reżyserkę.
Głośny temat filmu "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland w ostatnich dniach dość mocno poruszył opinię publiczną. Produkcja spotkała się z dużą falą krytyki ze strony rządzących. Teraz oświadczenie "w sprawie rozpętanej przez polskie władze nagonki" wydali członkowie rady i zarządu Fundacji Olgi Tokarczuk. Padły stanowcze słowa.
Ewa Farna i Agnieszka Holland pojawiły się w ostatnim odcinku programu Kuby Wojewódzkiego. Reżyserka “Zielonej granicy” opowiadała o swoim najnowszym filmie, m.in. o brutalnych scenach, jakie się w nim znalazły. Siedzącą obok niej piosenkarkę mocno poruszyły jej słowa. Zareagowała płaczem.
Ostatnio Julia Wieniawa znów jest na świeczniku. Aktorka zaliczyła wpadkę, która raczej nie powinna zdarzyć się osobie z jej doświadczeniem w kręgach świata show-biznesu. Celebrytka tak mocno chciała się pochwalić, że jej piosenki rozbrzmiewają w najnowszej adaptacji “Chłopów”, że z emocji pomyliła nominację do Oscara z kandydaturą. W sieci wrze. Nie pomogło nawet pospieszne kasowanie wpisu.
Oscary to jedne z najbardziej prestiżowych wyróżnień, jakie można otrzymać w branży filmowej. Nie jest tajemnicą, że Polska do niedawna miała dwóch mocnych kandydatów do przyszłorocznych nagród w postaci "Zielonej granicy" Agnieszki Holland i ekranizacji "Chłopów" Władysława Reymonta Doroty Kobieli-Welchman i Hugh Welchmana. Właśnie przekazano zaskakujące wieści.
Najnowszy film Agnieszki Holland wzbudzał ogromne emocje jeszcze przed premierą. Gdy na jaw wyszła tematyka jej najnowszej produkcji, prawicowi politycy wywołali burzę, zarzucając reżyserce, że szkodzi Polsce i atakuje funkcjonariuszy, którzy stoją na straży jej bezpieczeństwa. W najnowszym wywiadzie Agnieszka Holland opowiedziała o swoim filmie i atakach.
Przez nagonkę na “Zieloną granicę” w reżyserii Agnieszki Holland, filmowi wróżono frekwencyjną, a co za tym idzie, finansową klapę. Nic z tych rzeczy. Film osiągnął najlepszy rezultat otwarcia pośród produkcji w tym roku. Ci, którym zależało na jego pogrążeniu, będą zdruzgotani. Nie takie były ich cele i zamiary.
Jeszcze żaden film Agnieszki Holland nie podzielił Polaków tak mocno i nie wzbudził tak gorących reakcji, jak debiutująca niedawno "Zielona granica". Wiele osób uważa produkcję za propagandę... równie dużo twierdzi, że to bardzo potrzebny film, który pokazuje prawdę o tym, co dzieje się na granicy Polski i Białorusi. Swoją opinią o filmie podzieliła się mieszkanka przygranicznej miejscowości. Co powiedziała?