Bardzo dziwne zdarzenie miało miejsce na autostradzie A4 na wysokości Bielan Wrocławskich. W nocy w ogniu stanęła tam naczepa ciężarówki, a świadkowie słyszeli poprzedzające to zdarzenie wybuchy. Duszący dym i zapach spalenizny czuć było w okolicznych miejscowościach.- A4 154 km kierunek Legnica całkowicie zablokowana! Płonie naczepa samochodu ciężarowego! - napisał jeden ze świadków, zamieszczając zdjęcie płonącej naczepy.
Do przerażającego zdarzenia doszło na jednym z odcinków autostrady A4 w podwrocławskiej miejscowości Ślęza. Bus przewożący dzieci zjechał z drogi i wpadł do rowu. W zdarzeniu ucierpiało aż dziewięć osób. W miejscu zdarzenia, na jezdni w kierunku Zgorzelca, doszło do utrudnień.Niezwykle poważny incydent miał miejsce w niedzielę 12 czerwca około godziny 11:30 na jednym z odcinków autostrady A4 w miejscowości Ślęza (woj. dolnośląskie). Zdarzenie miało miejsce na autostradzie A4 między węzłami Bielany Wrocławskie i Wrocław Południe. Bus przewożący dzieci dachował i wpadł do przydrożnego rowu. W pojeździe znajdowało się 15 osób w tym 13 dzieci.- Kierujący busem wraz z 14 pasażerami poruszał się drogą A4 od strony Katowic w kierunku podwrocławskiego Węzła Południe. W pewnym momencie kierowca w celu uniknięcia wjechania w tył samochodu wykonał przed nim gwałtowny manewr, po czym zjechał do rowu - przekazał sierż. sztab. Rafał Jarząb, asystent oficera prasowego policji we Wrocławiu.Jak przekazały lokalne służby, w wyniku tego incydentu dziewięć osób odniosło lekkie obrażenia, które nie zagrażają ich życiu.
Do wypadku na autostradzie A4 doszło w środę około godziny 18. Na trasie w kierunku Wrocławia zderzyły się trzy ciężarówki. Jeden z kierowców był mocno zakleszczony w pojeździe. Śmigłowiec LPR zabrał rannego do szpitala we Wrocławiu. Na tę chwilę dokładne okoliczności wypadku nie są znane. W środę (25.05.2022r) po godzinie 19:00 na 120 kilometrze autostrady A4 w kierunku Wrocławia doszło do zderzenia trzech samochodów ciężarowych.
Czołowe zderzenie na tzw. łączniku na autostradzie A4 pomiędzy Świdnicą i Żarowem. Dwie osoby nie żyją, kolejne trzech uczestników wypadku zostało rannych. Jedna ze śmiertelnych ofiar miała zaledwie 21 lat.Dramatyczne doniesienia wprost z Dolnego Śląska. W Świdnicy doszło do tragicznego wypadku, zginęły aż dwie osoby.Wypadek miał miejsce na autostradzie A4. Dwa auta na tzw. łączniku zderzyły się czołowo. Dwóm osobom nie można było już pomóc, zginęły na miejscu.
W środę nad ranem na autostradzie A4 doszło do poważnego wypadku z udziałem dwóch busów i tira. Dziewięć osób trafiło do szpitali. Trasa w kierunku Krakowa jest czasowo zablokowana.Do wypadku doszło w środę 27 kwietnia około godz. 6:30. Uczestnicy zdarzenia znajdowali się na 510 km autostrady A4 w kierunku Krakowa, na wysokości miejscowości Stare Żukowice (między Tarnowem a Dębicą).
Do tragedii na autostradzie A4 doszło we wtorkowy poranek na odcinku między Brzeskiem i Tarnowem. Jak potwierdził w rozmowie z nami rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie mł. insp. Sebastian Gleń, w wypadku busa zginęły cztery osoby.Bus z pasażerami wypadł z toru jazdy i uderzył w barierki energochłonne na wysokości miejscowości Łętowice, na jezdni w stronę Rzeszowa. Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano służby ratunkowe.- Kierujący pojazdem Fiat Ducato uderzył w naczepę tira, jadącego w tym samym kierunku. Następnie odbił się i uderzył w barierki - przekazał nam rzecznik prasowy KWP w Krakowie.