Takie słowa na Walentynki. Anna Lewandowska wrzuciła wszystko do sieci
Walentynkowy klimat u Roberta i Anny Lewandowskich. Trenerka postanowiła opublikować w mediach społecznościowych bardzo wymowny wpis. Przedstawiamy szczegóły.
Anna Lewandowska świętuje Walentynki
Anna Lewandowska to obecnie jedna z najpopularniejszych i najbardziej cenionych kobiet w Polsce. Z wykształcenia jest ona absolwentką warszawskiej ASP, jednak swoją karierę postanowiła skierować na całkowicie inne tory. Od wielu lat zajmuje się bowiem sportem, w którym udało jej się osiągnąć kilka sukcesów. Wielokrotnie zostawała medalistką mistrzostw świata, Europy i Polski w karate tradycyjnym organizacji WFF. Od pewnego czasu zajmuje także stanowisko prezesa Olimpiad Specjalnych Polska.
Poza udaną karierą zawodową sportsmenka może także pochwalić się szczęśliwym życiem rodzinnym. W 2007 roku podczas sportowego obozu integracyjnego poznała ona bowiem Roberta Lewandowskiego, który był wówczas piłkarzem Znicza Pruszków. Po jakimś czasem zostali oni parą, a w 2013 roku wzięli ślub w podwarszawskim Serocku. Od tamtej pory tworzą oni zgrane małżeństwo, którego owcem stały się dwie córki - Klara (2017) i Laura (2020).
Teraz z okazji trwających Walentynek Anna Lewandowska postanowiła podzielić się ze swoimi fanami przemyśleniami na temat miłości oraz święta zakochanych. Jej słowa mogą niejednego zaskoczyć. Czy postanowiła niespodziewanie wyznać prawdę na temat swojego prywatnego życia? Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Kłopoty w małżeństwie Lewandowskich?
Warto wspomnieć, że pomimo sielankowego życia związek Anny i Roberta Lewandowskiego nie ominęły jednak problemy wizerunkowe. Głośno na temat pary zrobiło się jakiś czas temu, gdy trenerka pochwaliła się nową pasją. Okazało się, że rozpoczęła ona naukę bachaty, w której towarzyszył jej tajemniczy hiszpański trener. Krytycy zarzucali jej wówczas, że wykonywane przez nią ruchy są zbyt zmysłowe i nie przystoją dojrzałej kobiecie i matce. W obronie sportsmenki stanęła nawet sama Iwona Pavlović.
ZOBACZ: Niesłychane, co się stało z twarzą Danuty Martyniuk. Przecieramy oczy ze zdziwienia
Sama Lewandowska nie zdecydowała się jednak odnieść do słów internautów i dalej robiła swoje, rozwijając nowe zainteresowanie. Głos w sprawie zabrać postanowił jednak Robert Lewandowski. Miało to miejsce w momencie, gdy w sieci wprost zaczęto sugerować, że mógł on stać się ofiarą zdrady. Piłkarz zdecydował się stanowczo stanąć w obronie żony i podkreślił, że ma do niej pełne zaufanie. Okazało się wówczas, że ona sam zaczął tańczyć.
Sam zacząłem tańczyć. Lubię to, nie mam problemu z tańcem. Od wielu lat na parkiecie potrafiłem tańczyć. Nawet jak Ania zaczęła tańczyć, to też razem z Anią tańczyłem - mówił w programie Moniki Olejnik “Kropka nad i”.
Anna Lewandowska może liczyć na męża
Teraz sieć obiegły informacje na temat tegorocznych Walentynek pary. Póki co jednak nie wiadomo, jak konkretnie para planuje spędzić ten wyjątkowy dzień. Z tego powodu wielu ich fanów odświeża media społecznościowe, wyczekując jakichś zdjęć czy nagrania z dnia zakochanych. Tak duże zainteresowanie parą w tym dniu ma związek z ich relacjami, które oglądać można było w przeszłości. Przypomnijmy, że dwa lata temu trenerka została zasypana przez męża czerwonymi różami, a tok temu w sieci pojawiło się romantyczne zdjęcie pary z londyńskiej budki telefonicznej.
Głos w sprawie Walentynek zabrać postanowiła jednak sama Anna, która zdecydowała się podzielić z fanami swoimi przemyśleniami na temat miłości. Okazało się, że trenerka uważa, że uczucia powinno się okazywać ukochanej osobie nie tylko od święta, ale także każdego dnia. Z tego powodu zaapelowała ona do swoich fanów o to, aby nie ograniczali się do wielkich słów i romantycznych gestów, ale także na co dzień pokazywali innym, ile dla nich znaczą.
To jednak jeszcze nie koniec, ponieważ Anna Lewandowska postanowiła pociągnąć temat i wyjaśnić, czym dokładnie jest dla niej miłość. Okazuje się, że jej zdaniem jest ona “cierpliwością, poświęceniem i wsparciem, nawet w trudnych chwilach”. Gwiazda swoją autorską definicję tego wyjątkowego uczucia zdecydowała się wzbogacić o iście filozoficzną kwestię.
To bycie obok, gdy świat wydaje się przytłaczać. To szczere rozmowy i ciche zrozumienie bez słów. To codzienne wybory - by kochać, dbać, troszczyć się - napisała na Instagramie.
