Niepokojące wieści o Dorocie Wellman, chodzi o jej stan zdrowia. Podjęła ważną decyzję
Dorota Wellman słynie nie tylko ze swojego charakterystycznego poczucia humoru, ale także ze szczerego mówienia o tym, co leży jej na sercu. Teraz słynna prezenterka pojawiła się w programie “Mówię Wam”, na którego antenie opowiedziała o swoim zdrowiu. Okazuje się, że gwieździe doskwiera poważne schorzenie, które utrudnia codzienne funkcjonowanie. Jej słowa łamią serce. Trudno uwierzyć, z czym musi się mierzyć.
Dorota Wellman nie łączyła swojej przyszłości z mediami
Obecnie Dorota Wellman jest jedną z najpopularniejszych osobowości telewizyjnych w Polsce. Dziennikarka swoją przygodę z małym ekranem rozpoczęła w 1994 roku, gdy trafiła do TVP, gdzie prowadziła programy publicystyczne. Potem gwiazda związała się z telewizją Polsat, na której antenie pojawiała się w porannym paśmie. Po czasie jednak powróciła do publicznego nadawcy, by tam wraz z Marcinem Prokopem poprowadzić “Pytanie na Śniadanie”. Finalnie w 2007 roku para związała się z konkurencyjną stacją TVN, by tam przez niemal kolejne dwie dekady współprowadzić “Dzień dobry TVN”.
Mało kto jednak wie, że Dorota Wellman początkowo planowała zostać reżyserem filmowym. Jej droga jednak podążyła w nieco innym kierunku, dzięki czemu widzowie TVN mogą witać z nią poranki. Gwiazda jednak nie ukrywa, że jej praca nie należy do najłatwiejszych. Najtrudniejsze są dla niej niezaplanowane sytuacje, takie jak pojawiające się błędy czy wpadki. Jak jednak wielokrotnie podkreślała, tego typu sytuacje wywołują uśmiech na twarzy i ukazują, że program nie jest reżyserowany.
Teraz prezenterka gościła w programie “Mówię Wam” na antenie TVN7. W jego trakcie opowiedziała zarówno o swojej karierze, jak i o swoim problemach zdrowotnych. Trudno uwierzyć, z czym musi się mierzyć na co dzień. Przedstawiamy szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Z tym musi mierzyć się Dorota Wellman
Warto wspomnieć, ze w trakcie rozmowy wyemitowanej na antenie TVN7 gwiazda opowiedziała także o niekomfortowych sytuacjach podczas jej codziennej pracy. Na jaw wówczas wyszło, że najbardziej nie lubi ona, gdy ma do czynienia z gośćmi, którzy są nieprzygotowani do rozmowy. Jak podkreśliła, tego typu sytuacje są dla niej bardzo niezręczne i powodują “absolutny dyskomfort”.
Kiedy gość się kompromituje. Przychodzi nieprzygotowany, plecie bzdury. To jest dla nas absolutny dyskomfort, bo my wtedy musimy stanąć na głowie, żeby gość wypadł jak najlepiej. To czasami jest bardzo trudne. To jest nasze zadanie. Nie po to, żeby siebie lansować, tylko gości. Jeśli nie ma takiej woli i umiejętności po drugiej stronie i ktoś uważa, że w telewizji wystarczy się pokazać, a już nieważne co mówimy, to wtedy mamy zdecydowanie problem i czujemy zażenowanie - wyznała.
ZOBACZ: Polska aktorka przeżyła szok na lotnisku. “Baba zaczęła się drzeć”
Dorota Wellman w najnowszej rozmowie z Mateuszem Hładkim odniosła się także do zarzutów o to, że jej praca w mediach to zasługa znajomości. Okazuje się, że tego typu doniesienia nie są prawdą. Jak sama podkreśla, wszystko zawdzięcza sobie i dobrym ludziom, których spotkała na swojej drodze.
Piszą, że przez układy weszłam do telewizji. Nigdy nie miałam żadnych układów. (...) piszą, że jestem dziecko reżimowe, no, moja mama i mój ojciec nigdy nie byli partyjni. Wszystko, co robię, zawdzięczam sobie i ludziom, których spotkałam po drodze - mówiła w programie “Mówię Wam”.
Niespodziewanie gospodyni “Dzień dobry TVN” postanowiła opowiedzieć również o schorzeniu, z którym zmaga się od wielu lat. Okazuje się, że stan zdrowia niejednokrotnie utrudnia jej funkcjonowanie. Co takiego dolega Dorocie Wellman?
Dziennikarka poddała się pewnemu zabiegowi
Jak się okazuje, słynna dziennikarka od lat walczy z migreną, o czym wielokrotnie wspominała w wywiadach. Jak sama podkreśla, ze względu na schorzenie zdarzało się nawet, że nie pojawiała się ona na planie “Dzień dobry TVN”. W programie “Mówię Wam” opowiedziała o problemach, które ją dotykają w związku z ciągle powracającym bólem głowy. Okazuje się, że miewa ona nawet problemy ze wzrokiem i mówieniem.
Ponad trzy miliony Polaków choruje na migreny. Więc jak ktoś mówi komuś, że go boli główka, to proszę uważać z tymi żartami, bo to może być migrena. (…) To jest bardzo ciężka choroba. Rozwala głowę, traci się wzrok tak jak ja, traci się możliwość mówienia, traci się koordynację. (...) nie możesz pracować, jechać samochodem. No żyć normalnie - wyznała.
ZOBACZ: Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" chciała tylko zjeść ogórki. Pilnie trafiła do szpitala
W dalszej części wywiadu Dorota Wellman postanowiła odnieść się także do swoich innych problemów. Okazało się, że zdrowie doskwierało jej również w innym aspekcie. Po pozornie bezproblemowym przebyciu COVID-19 u gwiazdy pojawiło się bowiem kolejne schorzenie. Mowa o migotaniu przedsionków. Z tego powodu postanowiła ona poddać się pewnemu zabiegowi.
Brałam proszki, ale to jest obciążenie ogromne dla organizmu i w związku z tym zdecydowałam się na ablację. Jestem jak nowo narodzona. Namawiam teraz pacjentów, żeby decydowali się na ten zabieg, bo on zmienia życie o 180 stopni. (...) to jest cud, cud medycyny współczesnej - tłumaczyła.
