Magda Mołek w końcu o wszystkim opowiedziała. Chodzi o jej rozwód i byłego męża
Magda Mołek w najnowszym wywiadzie szczerze wypowiedziała się o swoim zakończonym niedawno małżeństwie. Cała sytuacja związana z jej byłym mężem skłoniła ją do wypowiedzenia bardzo konkretnego oświadczenia. Oto szczegóły.
Przed Magdą Mołek wielkie wyzwanie
Magda Mołek to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek i prezenterek telewizyjnych. Gwiazda przez lata związana była z TVP, a następnie TVN, gdzie prowadziła między innymi śniadaniówkę “Dzień dobry TVN”. W 2020 roku niespodziewanie postanowiła ona założyć własny kanał “W moim stylu” w serwisie YouTube i odejść z telewizji. Od tamtej pory współprowadziła również podcast “Rozważna i Erotyczna” oraz własną audycję “Z pokolenia na pokolenie”.
Teraz przed Magdą Mołek jawi się kolejne wielkie wyzwanie zawodowe. Okazuje się bowiem, że prezenterka pojawi się w kolejnej edycji „Tańca z Gwiazdami” w telewizji Polsat. Dziennikarka wystąpi tam u boku tancerza Michała Bartkiewicza. Dla prezenterki udział w show to nie tylko powrót do telewizji, ale także na antenę popularnego tanecznego programu. Mało kto bowiem pamięta, że współprowadziła ona pierwszą edycję formatu, która wówczas transmitowana była na antenie TVN.
Teraz gwiazda udzieliła szczerego wywiadu, w którym opowiedziała o swoim życiu prywatnym i podejściu do miłości. Dziennikarka jest bowiem po rozstaniu ze swoim wieloletnim mężem. Trudno uwierzyć, co postanowiła teraz wyznać. Prezentujemy szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Magda Mołek rozwiodła się z mężem
Przypomnijmy, że Magda Mołek ma za sobą dwa małżeństwa. W latach 2001-2005 jej mężem był Daniel Lewczuk. Później dziennikarka zakochała się w prawniku Macieju Taborowskim, za którego wyszła w 2011 roku. Owocem ich miłości stała się dwójka synów - Henryk (2011) oraz Stefan (2018). Niestety ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu i rozwiedli się oni w 2024 roku.
ZOBACZ: Po prostu wstyd. Tak Daniel Martyniuk zachował się w dniu 6. urodzin swojej córeczki
Przypomnijmy, że wieści o rozwodzie Magdy Mołek były sporym szokiem dla wielu fanów prezenterki. Ogromnym zaskoczeniem był także nawet sposób ogłoszenia informacji. Dziennikarka bowiem unikała mówienia o życiu prywatnym, natomiast rozstanie z Naborowskim zdecydowała się ogłosić za pośrednictwem mediów społecznościowych. Kilka tygodni później podzieliła się ważną refleksją dotycząca bycia “dzielną” w obliczu trudnych, życiowych wyzwań. Podkreśliła wówczas, że nie chce i nie będzie udawać silnej w ciężkich dla siebie momentach.
W styczniu gwiazda gościła również na kanapie “Halo tu Polsat”, gdzie opowiedziała o wyzwaniach związanych z samodzielnym macierzyństwem oraz o wsparciu, które otrzymała od innych kobiet. Teraz niespodziewanie przyszedł czas na kolejne szczere słowa. Prezenterka wspomniała o miłości. Co takiego zdecydowała się wyznać?
Czy Magda Mołek ma żal, patrząc na szczęśliwe pary?
Jakiś czas temu Magda Mołek miała okazję udzielić wywiadu “VIVIE!”. W jego trakcie postanowiła ona podzielić się refleksją na temat swojego życia po rozstaniu z Maciejem Taborowskim. Na łamach magazynu prezenterka wyznała, że zamierza spędzić Walentynki na tańcu. Było to oczywiście nawiązanie do jej udziału w show Polsatu. Co ciekawe, dziennikarze “VIVY!” postanowili dopytać 48-latkę, czy czuje żal, patrząc na inne szczęśliwe pary.
Nie czuję zazdrości, nie jestem zawistna, to obce mi uczucia. I nie czuję żalu, że coś zrobiłam albo czegoś nie zrobiłam, że udało mi się albo nie udało (...). Wierzę w sprawczość. Nigdy nic nie spadło mi z nieba. Na to, co mam, zapracowałam. Dlatego cieszę się, patrząc na ludzi, którzy zbudowali szczęśliwy związek. Nie mam poczucia, że im się udało, a mi - nie. To jest ich droga, a ja idę moją ścieżką. Żal czy zazdrość mają destrukcyjną moc, zniszczyłyby mnie - wyjaśniła.
ZOBACZ: Żona gwiazdora seriali na TVP nie mogła tego przemilczeć. Ma zakaz zbliżania się do córki
To jednak jeszcze nie koniec, ponieważ rozmowa zeszła na temat płci przeciwnej. W trakcie wywiadu padło bowiem ogólne pytanie dotyczące mężczyzn. Magda Mołek postanowiła wyznać w odpowiedzi, czy jest zwiedziona lub rozczarowana płcią przeciwną. Jej odpowiedź może wielu zaskoczyć.
Nie. Uwielbiam męską energię. Mam wspaniałych synów. Wierzę w ludzi. Może jestem naiwna, ale dobrze mi z tą naiwnością. Różne rzeczy już widziałam, słyszałam, a nawet przeżyłam… Mylimy się, popełniamy błędy, ale wierzę, że fundamentalnie jesteśmy dobrzy. Nie czuję się zawiedziona. Jestem raczej ciekawa, jak poradzimy sobie z wyzwaniami, które przed nami stoją. Nami, czyli i kobietami, i mężczyznami. Czy kiedyś wreszcie pożegnamy raz na zawsze ten wciąż odradzający się patriarchat? Czy zrozumiemy, że stanowimy siłę, kiedy jesteśmy razem, a nie przeciwko sobie? Że dobry związek to współdziałanie, a nie konkurencja. Branie i dawanie, a nie wykorzystywanie - zaznaczyła.
