Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Karol Strasburger zapytał uczestniczkę o warzywo na literę "C". Jej odpowiedź powala
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 09.02.2025 08:56

Karol Strasburger zapytał uczestniczkę o warzywo na literę "C". Jej odpowiedź powala

Karol Strasburger Magda Orzech
fot. KAPiF, Instagram @magda_orzech_

Widzowie na długie miesiące zapamiętają sceny, do których doszło w trakcie dwóch odcinków “Familiady”. Uwielbiany program wypełniony jest zaskakującymi odpowiedziami uczestników, jednak nikt nie mógł się spodziewać tego, co podczas rywalizacji powie Magdalena Orzech. Taka wpadka zdarzyła się jej aż dwa razy. 

"Familiada". Trudno uwierzyć, co powiedziała jedna z uczestniczek

Magdalena Orzech to medalistka mistrzostw Polski i mistrzostw Europy w bikini fitness. Od dawna dzieli się swoimi sukcesami w mediach społecznościowych, a jakiś czas temu postanowiła spróbować swoich sił w czymś zupełnie nowym. Zdecydowała się wystąpić w “Familiadzie”, gdzie wystąpiła jako kapitanka swojej drużyny. Tam jednak spotkała ją niesamowita seria wpadek – po jednej w każdym z dwóch odcinków.

ZOBACZ: Jeden z najlepszych występów w historii "The Voice Senior". Piaseczny aż zerwał się z miejsca

Jest afera po "The Voice Senior". Widzowie oburzeni, są wściekli na Andrzeja Piasecznego

Magdalena Orzech w "Familiadzie"

“Familiada” pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych teleturniejów nadawanych w Polsce. Wielu widzów z wytęsknieniem oczekuje pojawienia się kolejnych odcinków programu na antenie TVP. Jego start nastąpił 17 września 1994 roku, a co za tym idzie, niedawno świętował swoje 30-lecie na ekranach. Nieprzerwanie od tej pory program prowadzi Karol Strasburger, przez wielu widzów zwany “królem sucharów”, z racji opowiadanych przez niego żartów na rozpoczęcie programu. 

Przez lata “Familiada” doczekała się wielu scen, które zapisały się w pamięci widzów. Niektóre z nich trafiły do sieci, przez co dziś kojarzą je nawet osoby, które nie oglądają programu. Do tych niewątpliwie należy wpadka Magdaleny Orzech. 

KAPIF_oryginal_K1247118F.jpg
Fot. Kapif

ZOBACZ: Polska aktorka zakochała się i wyjechała do Dubaju. Niebywałe, jak dziś wygląda

Magdalena Orzech zaliczyła wpadkę w "Familiadzie". Komentowała to cała Polska

Fani sportów indywidualnych z pewnością kojarzą Magdalenę Orzech, która może pochwalić się licznymi osiągnięciami na arenie międzynarodowej. W maju 2024 roku sportsmenka zdobyła brązowy medal na mistrzostwach w hiszpańskiej Santa Susanna. Chwalono również jej spektakularną formę w polskich zawodach bikini fitness. Szybko zyskała sławę w Polsce, a jej profil na Instagramie obserwuje 23 tys. użytkowników. Orzech nierzadko dzieli się z nimi sukcesami ze swojego życia zawodowego. Nie ukrywała także, że nie była do końca zadowolona ze swojego występu w “Familiadzie”. Wszystko przez wpadki, które zaliczyła w dwóch odcinkach programu. 

Magdalena Orzech na co dzień jest trenerką personalną, doradza ludziom w zakresie swojej wiedzy z psychodietetyki, a do tego wszystko sukcesywnie rozwija media społecznościowe. To właśnie tam “pochwaliła” się z obserwującymi swoimi przemyśleniami na temat udziału w programie. 

Kultowy już teleturniej TVP2 gościł u siebie najróżniejsze postaci, a w końcu przyszedł czas na Magdalenę Orzech. Mistrzyni Polski IFBB Bikini Fitness stanęła na czele drużyny o nazwie "Lasowiacy" i w pierwszym z dwóch odcinków poprowadziła ją do finału. Pod koniec 2024 roku o jej udziale w programie mówiła cała Polska. Do odpowiedzi na kluczowe pytania Orzech wyznaczyła siebie – to właśnie wtedy doszło do zaskakujących scen. 

Spore poruszenie wywołał moment programu, w którym Karol Strasburger wygłosił dobrze znaną formułkę: “5 pytań i 15 sekund”. Wówczas napięcie drastycznie wzrosło, a uczestnicy byli wyraźnie poddenerwowani. Może być to powód, dla którego przy pytaniu o to, "czego chcemy się pozbyć", Magdalena Orzech poczyniła szybką analizę i wypaliła, że "włosów".

Odpowiedź uczestniczki z pewnością mogłaby zostać rozważona, jeśli tylko byłaby sprecyzowana do np. zarostu. To była pierwsza – łagodniejsza – z dwóch wpadek Magdaleny Orzech. Okazało się, że już w kolejnym odcinku ponownie zaskoczy widzów TVP2. Wszystko wydarzyło się po zadaniu pytania o warzywo na literę “C”. 

Podczas kolejnego wydania "Familiady" pytanie dotyczyło innej kategorii i wydawało się znacznie łatwiejsze. Wtedy ponownie odpowiedzi miała udzielić Orzech. Nikt nie mógł się jednak spodziewać, co powie prowadzącemu.

Warzywo na literę “C” – zagadnął Karol Strasburger.

I tym razem, po chwili zawahania się, Magdalena Orzech niepewnie odpowiedziała, że chodzi o cynamon. Problem w tym, że korzenna przyprawa jest jednak pozyskiwana z kory drzewa, przez co nie zalicza się do warzywa. 

Wpadka Orzech wywołała niemałe poruszenie w sieci, a na kobietę spadło wiele słów krytyki. Ona sama dowiodła jednak, że można z dystansem podchodzić do własnych wpadek. Internauci stwierdzili, że powinno być jej głupio, ale mistrzyni Polski wyjaśniła w komentarzach pod udostępnionymi nagraniami, jak nieprzewidywalne mogą okazać się warianty odpowiedzi wskazane przez internautów. Postanowiła śmiać się wraz z nimi z tej sytuacji.