Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Suchanow odpiera zarzuty i podejrzenia ABW. "Siemoniak ulega naciskom"
Radosław Gruca
Radosław Gruca 04.10.2025 19:55

Suchanow odpiera zarzuty i podejrzenia ABW. "Siemoniak ulega naciskom"

Suchanow odpiera zarzuty i podejrzenia ABW. "Siemoniak ulega naciskom"
Fot. goniec.pl

Aktywistka i pisarka Klementyna Suchanow, która domagała się skontrolowania działań ABW wobec aktywistów, dziennikarzy i sygnalistów ma zostać odsunięta od pracy komisji przewodniczącej Sylwii Gregorczyk Abram. W rozmowie z Gońcem zapewnia: „Nie wchodziłam do tej komisji po to, by zaraz z niej wychodzić. Jestem gotowa dalej tę robotę wykonywać”.

"Traktuje swój przypadek jako test"

Klementyna Suchanow, pisarka, badaczka rosyjskich wpływów i członkini komisji ds. represji 2015-2023, oskarża Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) o wykorzystywanie zarzutów karnych sprzed lat jako pretekstu do usunięcia jej z komisji. 

Jak mówi w rozmowie z Gońcem, traktuje swój przypadek jako test dla obecnego rządu i służb specjalnych. Suchanow twierdzi, że prawdziwe przyczyny konfliktu są związane z jej pytaniami o powiązania rodzinne funkcjonariuszy ABW z aferą Getback oraz ujawnianiem przez nią tajemnic Ordo Iuris.

Ja jestem tylko jakimś takim papierkiem lakmusowym, więc ja się nie będę wycofywać, problem niech rozwiązują osoby, które ten problem stworzyły – mówi w rozmowie z Gońcem Klementyna Suchanow.

Wątpliwości wobec służb i obietnice ministra

Klementyna Suchanow została zaproszona do komisji przez byłego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara oraz koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka. Jak twierdzi, od początku miała „poważne obawy co do swojej kandydatury i możliwości uzyskania dostępu do informacji niejawnych, ponieważ wcześniej była inwigilowana Pegasusem, a "kręgi ordojisowe z byłymi funkcjonariuszami CBA" miały szykować wokół niej "legendę ruskiego szpiega".

Mimo to, zdecydowała się poddać procedurze sprawdzającej. Minister Tomasz Siemoniak miał ją uspokajać, twierdząc, że "wiemy że pani jest czysta" i zapewnił, że to premier powołał komisję i "ręczy" za jej nominację. Suchanow otrzymała także zapewnienie, że dane z ankiety bezpieczeństwa, zawierającej bardzo prywatne i intymne pytania, nie wyciekały w ciągu 30 lat istnienia agencji.

Ultimatum i powrót sprawy z Ordo Iuris

W momencie, gdy proces przyznania poświadczenia bezpieczeństwa miał się zakończyć, Suchanow otrzymała ultimatum: albo sama zrezygnuje z komisji, albo zostanie jej wręczona oficjalna odmowa dostępu do dokumentów.

Pretekstem do odmowy jest sprawa karna z 2021 roku, dotycząca rzekomego "naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza policji". Miało to polegać na ochlapaniu munduru czerwoną substancją, co spowodowało szkodę w wysokości 1169,73 zł. Prawnikiem reprezentującym poszkodowanego policjanta jest Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris.

Suchanow zaznacza, że jest to "typowy slap" (strategiczny pozew nękający), który przez lata "wisiał nad nią" i uniemożliwiał działalność publiczną. Rzecznik ABW Jacek Dobrzyński stwierdził, że Agencja opiera się wyłącznie na przepisach, zgodnie z którymi zarzuty lub akt oskarżenia są podstawą do odmowy wydania poświadczenia bezpieczeństwa. Suchanow jest przekonana, że sprawa została wyciągnięta w ostatniej chwili, aby zablokować jej pracę w komisji.

Drugie dno: Getback i powiązania w ABW

Klementyna Suchanow uważa, że sprawa karna jest jedynie pretekstem, a "prawdziwy problem polega na tym", że w trakcie procedury sprawdzającej zadała pytania, które uderzyły w środowisko ABW. Suchanow podniosła kwestię generała Radosława Kujawy, podwładnego ministra Siemoniaka, i jego syna, który pracuje w spółce Abris, zaangażowanej w aferę Getback.

Suchanow zastanawiała się, jak generał Kujawa przeszedł ankietę bezpieczeństwa w sytuacji potencjalnego konfliktu interesów, gdzie ojciec jest w instytucji kontrolującej. Jej zdaniem, te pytania były “ewidentnie jakąś emocjonalną sprawą” wewnątrz agencji.

Aktywistka wyraziła zdziwienie postawą ministra Siemoniaka, który najpierw ją powołał, a kilka miesięcy później "chce mnie wypisać" pod naciskiem. Suchanow odmówiła jednak wycofania się, stwierdzając, że jest "gotowa, żeby tę robotę wykonywać" i wzywa rządzących do reakcji, ponieważ problem ten "jest ogromnym sprawdzianem dla rządzących.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News