Strzelanina w Szczecinie. Nie żyją 3 osoby, ewakuacja mieszkańców
W czwartek 15 czerwca wieczorem doszło do strzelaniny w Szczecinie. Świadkowie relacjonują, że słyszeli krzyki i kilka strzałów, które miały paść z jednego z balkonów. - Została podjęta decyzja o wejściu siłowym do tego mieszkania, w środku policjanci ujawnili zwłoki - przekazała w TVN24 komisarz Anna Gembala z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Mieszkańcy zostali ewakuowani. Na miejscu pracują antyterroryści i ratownicy medyczni.
Strzelanina w Szczecinie. Są ofiary śmiertelne
Do zdarzenia doszło przed godziną 18. Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie komisarz Anna Gembala potwierdziła w rozmowie z TVN24, że policja otrzymała zgłoszenie o strzelaninie.
- Po godzinie 18 szczecińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o hukach dobiegających z jednego z mieszkań przy ulicy Kasjopei. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia z innymi służbami ratunkowymi, aby ustalić, co się stało. Została podjęta decyzja o wejściu siłowym do tego mieszkania. W środku policjanci ujawnili zwłoki - przekazała.
Zapytana o to, ile dokładnie ciał odnaleziono, odpowiedziała, że "było to więcej niż jedna osoba”. Jak podaje Fakt, w mieszkaniu zostały znalezione trzy ciała. Ofiarami są osoby pełnoletnie.
"Dzień dobry TVN". Dorota Wellman nagle wydała oświadczenie. Chodzi o ProkopaŚwiadkowie relacjonują przebieg zdarzenia
Według relacji świadków słychać było głośne krzyki i huk, który po chwili ucichł. W rozmowie z reporterką TVN24 jeden z okolicznych mieszkańców stwierdził, że słyszał głośne huki, po czym odwrócił się i zobaczył rozbłysk, przypominający wystrzał z broni. Dodał, że widział człowieka wspinającego się po balkonie.
Inny z mieszkańców twierdzi, że widział sprawcę, który strzelał “raz za razem”. Po chwili miał schować się w mieszkaniu i opuścić w nim rolety. Blok został odgrodzony taśmą, a do budynku weszli antyterroryści, a także sanitariusze.
Nieoficjalnie: To mogły być porachunki gangsterskie
Według nieoficjalnych ustaleń mediów strzelanina mogła mieć związek z porachunkami gangsterskimi. Sprawę cały czas bada policja i prokuratura.
- Wszystko, co teraz dzieje się w Szczecinie na tej ulicy, jest wykonywane pod nadzorem prokuratury i to oni decydują o czynnościach, które wykonują tam policjanci - dodaje komisarz Gembala.
Źródło: TVN24/Fakt