Słowa grzęzną w gardle. Tak zareagowali na wiadomość o śmierci Elżbiety Zającówny
Wiadomość o śmierci Elżbiety Zającówny wstrząsnęła Polską. Znakomita aktorka jest żegnana przez kolegów i koleżanki ze sceny, a także fanów, którzy przez lata podziwiali ją na deskach teatrów i w rozmaitych rolach filmowych. Internet wręcz został zalany komentarzami zrozpaczonych miłośników jej wielkiego talentu.
Nie żyje Elżbieta Zającówna
Przykre wieści o śmierci Elżbiety Zającówny gruchnęły jak grom z jasnego nieba we wtorek, 29 października. Informację o odejściu gwiazdy takich produkcji jak "Seksmisja", “Nadzór” oraz “Matki, żony i kochanki” przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Związek Artystów Scen Polskich, a informacje te potwierdził prezes związku Krzysztof Szuster.
Elżbieta Zającówna miała tylko jedną córkę. Wydało się, co się z nią stało Wtedy wiele osób widziało Elżbietę Zającównę po raz ostatni. Zdjęcie mówi samo za siebieZ wielkim smutkiem i niedowierzaniem żegnamy naszą koleżankę Elżbietę Zającównę, członkinię ZASP-u, absolwentkę krakowskiej PWST, którą ukończyła, grając Dziewczynę i Bajaderę w przedstawieniu dyplomowym "Pieszo" Mrożka. W jednym z wywiadów powiedziała: „Uwielbiam się śmiać, uwielbiam wesołych ludzi. Tak właśnie chcę żyć…" I taką Cię zapamiętamy. Żegnaj Elu! - napisano w komunikacie na Facebook'u.
Beata Tyszkiewicz wspomina Elżbietę Zającównę
Wiadomość o śmierci Elżbiety Zającówny wstrząsnęła branżą filmową. Jedną z pierwszych koleżanek po fachu, która pożegnała aktorkę, była Beata Tyszkiewicz, z którą poznała się na planie filmu "Vabank" Juliusza Machulskiego. Pierwsza dama polskiego kina zdecydowała się na odważne wyznanie.
Co za smutek. Bardzo mi trudno to pojąć. Pozostała mi w pamięci, jako nasza przynęta z "Vabank'u". Przykro mi - powiedziała w rozmowie z Pudelkiem.
Elżbieta Zającówna w 2010 roku zdecydowała się odejść w cień i zawiesić karierę aktorską. Było to związane z nieuleczalną chorobą von Willebranda, prowadząca do zaburzeń w procesie krzepnięcia krwi.
ZOBACZ: Wszystko działo się za zamkniętymi drzwiami. Mąż Elżbiety Zającówny skrywał przykry sekret
Internauci zrozpaczeni po śmierci Elżbiety Zającówny
Tuż po śmierci znakomitej aktorki internet zalał się komentarzami wyrażającymi żal i smutek. Po tym, jak nasza redakcja podzieliła się z Wami się tą informacją na Facebooku, tysiące jej fanów udowodniły, jak bardzo bardzo uwielbianą i cenioną artystką była. Wśród Waszych wpisów nie brakuje kondolencji dla najbliższych i wspomnień dotyczących jej największych ról. Oto niektóre z nich.
Bardzo przykra wiadomość piękna kobieta, dobra aktorka niezapomniana Hanka z “Matki żony i kochanki”. Wyrazy współczucia dla Rodziny - napisała jedna z komentujących osób.
Elu, dziękujemy za Twój uśmiech, radość i dobroć, którymi obdarzałaś wszystkich ludzi. Dziękujemy za wspólnie spędzone chwile w teatrze i na spacerach. Zdecydowanie za wcześnie......dobra koleżanko - czytamy w innym wpisie.
Nikt tak w serialu Matki, Żony i Kochanki nie zapadł mi w pamięć jak właśnie ONA. Wyrazy współczucia... - wspomina inna osoba.
Bardzo lubiłam Panią Ele . Jest mi bardzo przykro.Wspaniała aktorka. Niech spoczywa w spokoju. Kondolencje dla rodziny - podkreśla kolejna.