Skandaliczna wypowiedź dotycząca Agnieszki Holland. Reżyserka zapowiada pozew
Film Agnieszki Holland "Zielona granica" inspirowany wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej podczas 80. festiwalu w Wenecji ma szansę na statuetkę Złotego Lwa. Produkcja krytykowana jest przez polityków obozu rządzącego, a w ostatnim czasie głośno zrobiło się zwłaszcza po słowach Zbigniewa Ziobry. Agnieszka Holland w rozmowie z TVN24 odniosła się wypowiedzi ministra sprawiedliwości.
"Zielona Granica" w ogniu krytyki ze strony prawicy
Film Agnieszki Holland "Zielona granica" inspirowany wydarzeniami na granicy polsko-białoruskiej, obok produkcji "Kobietą z..." Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta, reprezentuje nasz kraj w konkursie głównym festiwalu w Wenecji. W najbliższą sobotę okaże się, czy zostanie doceniony zdobyciem statuetki. Produkcja ma szansę na Złotego Lwa.
Agnieszka Holland za swój film od kilku miesięcy jest mocno atakowana zarówno przez TVP, jak i polityków obozu rządzącego. Krystyna Pawłowicz pisała o "haniebnym gadzinowcu zaszczuwającym rodziny Polaków". W ostatnim czasie głos na temat produkcji Holland zabrał także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Jego wpis wywołał duże kontrowersje.
- W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland… - napisał na swoim Twitterze Zbigniew Ziobro.
Danuta Holecka czekała prawie do końca "Wiadomości". Zaapelowała do widzówAgnieszka Holland o swoim filmie
Agnieszka Holland przyznaje, że nakręcenie filmu o sytuacji na naszej wschodniej granicy było bardzo trudnym wyzwaniem, ponieważ była to dla niej "sytuacja bardzo bolesna, bardzo trudna". - Stawia nas przed naprawdę trudnymi pytaniami, wyzwaniami i wyborami - uważa reżyserka.
- Wydało mi się, że jest bardzo ważne, żeby ci ludzie, którzy się tam znajdują, uchodźcy i lokalni mieszkańcy, aktywiści i strażnicy graniczni, żeby dać im głos. Problem uchodźczy, problem migracji będzie największym wyzwaniem następnej dekady i jeżeli naszą jedyną odpowiedzią jest chowanie głowy w piasek albo przemoc to wydaje mi się, że zmierzamy w bardzo ciemne czasy - stwierdza Agnieszka Holland.
Holland zapowiada kroki prawne wobec Zbigniewa Ziobry
Agnieszka Holland uważa, że tak różnorodny odbiór jej filmu w Polsce i na Zachodzie wiąże się z polską polityką. - Takich mamy polityków, którzy posługują się propagandą, hejtem i kłamstwem. Nie wahają się używać takich metod, które uważam za autorytarne - uważa reżyserka i dodaje, że na słowa Ziobry, który porównuje ją do nazistowskich propagandzistów, musi zareagować pozwem sądowym. - Jest to w pewnym sensie nawoływanie do przemocy - stwierdziła w rozmowie z TVN24.
- W moim przekonaniu to, co robi polska władza, godzi głęboko w interesy i obraz Polaków, a także w ich integralność moralną. Dlatego sądzę, że moja polskość nie podlega dyskusji i myślę, że wielu Polaków jest dumnych, że wypowiadam się także w ich imieniu - powiedziała Holland.
W obronie Agnieszki Holland w ostatnim czasie stanął również Jerzy Owsiak, który zwrócił się bezpośrednio w liście otwartym do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. O tej sytuacji pisaliśmy kilka dni temu.
Źródło: Goniec/TVN24