Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Skandal w Biedronce. Seniorka dostała mandat tuż po odejściu od kasy
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 07.02.2023 12:44

Skandal w Biedronce. Seniorka dostała mandat tuż po odejściu od kasy

Skandal w Biedronce. Seniorka ukarana mandatem, nawet nie wiedziała, że dopuściła się wykroczenia
Wikimedia.org/ public domain

Skandal w Biedronce. 67-letnia kobieta nie zauważyła, że przyłożona do czytnika karta nie została sczytana i zaczęła pakować "kupione" produkty. Do kasy samoobsługowej natychmiast podbiegł ochroniarz, ale nie chciał pomóc klientce. Na miejsce wezwano policję, a ta wręczyła seniorce mandat. Syn 67-latki zabrał głos. Zaskakujące stanowisko Biedronki.

Tarnowskie Góry: skandal w Biedronce

67-letnia klientka Biedronki w Tarnowskich Górach (woj. śląskie) otrzymała mandat po odejściu z kasy samoobsługowej. Kobieta była przerażona i zaskoczona całą sytuacją. Syn seniorki przekonywał, że jego matka nie wiedziała, o co chodzi, a reakcja ochrony sklepu oraz samej policji jest skandaliczna.

Na portalu tarnogorski.info.pl pojawiła się relacja z zakupów 67-letniej kobiety z 27 stycznia 2023 r. W Biedronce przy ul. Fińskiej zakupy robiła klientka, która skorzystała z kas samoobsługowych.

Po skasowaniu wszystkich produktów 67-latka przyłożyła do czytnika kartę Biedronki, następnie sięgnęła po kartę by zapłacić należne 38 zł. To początek problemów. Seniorka nie zauważyła bowiem problemów technicznych i faktu, iż ostatecznie nie pobrano pieniędzy z jej konta.

- Coś nie zadziałało, płatność nie powiodła się. Zaczęła pakować "zakupiony" serek i kajzerki do torby, gdy podbiegł do niej dżentelmen z ochrony i zaprosił na zaplecze - napisał w liście do dziennikarzy tarnogorski.info.pl syn kobiety. Historia potoczyła się zaskakującym torem.

Widzieli, że przykładała kartę, ale i tak wezwali policję

Kasa samoobsługowa w Biedronce okazała się dla 67-letniej kobiety powodem przykrej przygody. Ochroniarz sklepu z Tarnowskich Gór wezwał policję. Patrol sprawdził dostępne nagranie z monitoringu.

Na filmie dokładnie widać, jak 67-letnia klientka Biedronki wykonuje niezbędne do zapłaty kroki. Syn wskazuje, że jeszcze przed przybyciem policji padały deklaracje, że można powtórzyć próbę płatności skoro ta nie przeszła mimo realnej próby uiszczenia należnej za zakupy kwoty.

Mężczyzna pyta, czy złodziej chcący ukraść z Biedronki rzeczy przykłada do czytnika kasy samoobsługowej kartę Biedronki, gdzie znajduje się numer telefonu i inne dane? Policja także nie okazała seniorce łaski.

- Moją schorowaną mamę nastraszono konsekwencjami z sądem i wszystkimi przygodami włącznie - zrelacjonował syn 67-latki. Przestraszona kobieta przyjęła mandat w wysokości 50 zł, a gdy wyszła z Biedronki i emocje nieco opadły, dosłownie się załamała. - Nigdy nikomu niczego nie ukradła. Nigdy nie popełniła żadnego nawet najmniejszego wykroczenia - wskazywał rozgoryczony mężczyzna.

Zaskakuje reakcja samej Biedronki, która odniosła się do przykrej przygody seniorki z Tarnowskich Gór. To ostrzeżenie dla innych klientów?

Biedronka reaguje, ale ostrzega

Ochroniarz, który zastosował wobec zagubionej seniorki politykę "zero litości", już po kilku dniach złożył wypowiedzenie. Także Biedronka nie pozostała głucha na skandal w sklepie związany z kasami samoobsługowymi. Syn 67-latki wskazał, iż sieć zaproponowała voucher pokrywający koszt otrzymanego mandatu.

Mężczyzna przekazał, że Biedronka informuje, iż tym gestem chce sprawić, by 67-latka "pozostała klientką sieci". Lokalny portal zapytał sieć o bardziej szczegółowe odniesienie się do sprawy.

- Przykro nam, że ta sytuacja się tak zakończyła, natomiast przypominamy wszystkim klientom, że powinni postępować zgodnie z poleceniami znajdującymi się na ekranie kas samoobsługowych i terminali płatniczych - wskazał przedstawiciel Biedronki. Podkreślił, że potwierdzeniem zapłacenia za zakupy jest paragon. Wątpliwości wobec działania kas samoobsługowych można zgłaszać pracownikom dyskontu.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: tarnogorski.info.pl