"Równie dobrze Putin może ogłosić aneksję Księżyca czy Marsa". Ostre reakcje na decyzję dyktatora
Władimir Putin w piątek 30 września podpisał umowy przyłączające obwód chersoński i zaporoski oraz Doniecką i Ługańską Republikę Ludową do Rosji. Działania dyktatora spotkały się ze sprzeciwem polskiego rządu. Głos zabrali między innymi Andrzej Duda, rzecznik rządu Piotr Müller i szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szrot.
Informacje w tym artykule zostały zweryfikowane w trzech niezależnych źródłach. Dziś na Kremlu odbyła się oficjalna "ceremonia", podczas której Władimir Putin ogłosił wyniki pseudoreferendów, które odbyły się w minionych dniach. Dyktator przekonywał, że "mieszkańcy dokonali jednoznacznego wyboru" i wyraził nadzieję, że zgromadzenie federalne poprze aneksję ukraińskich terytoriów.
Polska reaguje na aneksję ukraińskich terytoriów do Rosji
W przemówieniu prezydenta Federacji Rosyjskiej nie zabrakło ostrych oskarżeń w kierunku Zachodu, który - zdaniem Władimira Putina - chciałby, by Rosja stała się "kolonią". - Chcą nas widzieć nie jako wolne społeczeństwo, ale jako tłum bezdusznych niewolników - bredził dyktator, deklarując jednocześnie chęć wznowienia rozmów pokojowych z Ukraińcami.
Działania Rosji spotkały się z szeroką krytyką. Obszerny wpis pojawił się między innymi na stronie internetowej polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które stanowczo potępiło "uznania niepodległości" i "przyłączania" do Federacji Rosyjskiej okupowanych przez nią regionów Ukrainy. - RP nie uznaje i nie uzna wyników pseudoreferendów, przeprowadzonych na tych obszarach w dniach 23-27 września br., ani też ogłoszonych 29 i 30 września br. dekretów rosyjskiego prezydenta dotyczących aneksji tych regionów - czytamy.
MSZ podkreśliło, że "akty te stanowią jednoznaczne naruszenie prawa międzynarodowego i są kolejną, zuchwałą próbą zawłaszczenia przez Rosję części ukraińskiego terytorium" i są znakiem, że "Rosja dąży do zaostrzenia konfliktu i odrzuca możliwość jego pokojowego rozwiązania", dlatego społeczność międzynarodowa nie może pozostać bierna.
- Wzywamy do zdecydowanej i pilnej intensyfikacji wsparcia wojskowego Ukrainy oraz nałożenia na Federację Rosyjską kolejnych sankcji. Opowiadamy się za kontynuacją wysiłków zmierzających do całkowitej izolacji międzynarodowej Federacji Rosyjskiej - dodaje resort, wzywając jednocześnie Rosjan do "natychmiastowego zaprzestania wszelkich naruszeń prawa międzynarodowego oraz do bezwarunkowego wycofania sił zbrojnych z całego terytorium Ukrainy". RP deklaruje uznanie dla suwerenności i niezależności Ukrainy.
Andrzej Duda potępił działania Kremla. "Równie dobrze Putin może ogłosić aneksję Księżyca czy Marsa"
Głos w sprawie bezprawnych działań Federacji Rosyjskiej zabrał za pośrednictwem mediów społecznościowych Andrzej Duda, który stanowczo potępił działania Kremla. Podkreślił również, że nie widzi szans na kompromis z Rosją.
- Polska potępia rosyjskie próby aneksji terytorium Ukrainy i nigdy ich nie uzna. Będziemy dalej wspierać Obrońców Ukrainy i jej naród, aż do wyparcia agresora. Dzisiejsza desperacka i żałosna akcja Kremla to klęska tych, którzy naiwnie wierzyli w kompromis z Rosją - napisał na Twitterze Andrzej Duda.
Polska potępia rosyjskie próby aneksji terytorium Ukrainy i nigdy ich nie uzna. Będziemy dalej wspierać Obrońców Ukrainy i jej naród, aż do wyparcia agresora. Dzisiejsza desperacka i żałosna akcja Kremla to klęska tych, którzy naiwnie wierzyli w kompromis z Rosją.🇵🇱🤝🇺🇦
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) September 30, 2022
Wtórował mu szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szrot, który stanowczo oświadczył, że "równie dobrze Putin może ogłosić aneksję Księżyca czy Marsa". - Aneksje ukraińskich terytoriów i rosyjskie pseudoreferenda nie zostaną nigdy uznane przez Polskę. [...] Nie ma to żadnego praktycznego znaczenia z punktu widzenia prawa międzynarodowego - dodał.
Rzecznik rządu Piotr Müller również potępił działania Federacji Rosyjskiej i wezwał "członków społeczności międzynarodowej do nieuznawania legalności tych pseudoreferendów i ich wyników, które w żadnym stopniu nie mogą odzwierciedlać woli mieszkańców tych regionów, siłą zmuszanych do udziału w głosowaniu".
- Działania Federacji Rosyjskiej to pogwałcenie podstawowych zasad prawa międzynarodowego, ujętych w Karcie Narodów Zjednoczonych. Wzywamy do pociągnięcia do odpowiedzialności wszystkich osób zaangażowanych w przeprowadzenie fikcyjnych referendów oraz osób i instytucji rosyjskich, które działają na nielegalnie okupowanym terytorium Ukrainy - podsumował swój apel.
Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Marta Manowska zaskoczyła fanów. Pierwszy raz zdobyła się na tak osobiste wyznanie. „Dajesz mi siłę”
"Love Island 6". Widzowie krytykują zachowanie Kuby. Oberwało się też Pauli. "Mąci i chce wygrać"
Magdalena Stępień zabrała głos po śmierci synka: "Jednego dnia straciłam wszystko”