Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Rodzina przez lata myślała, że zaginął. Policja właśnie ujawniła, co naprawdę się z nim stało
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 03.10.2024 22:33

Rodzina przez lata myślała, że zaginął. Policja właśnie ujawniła, co naprawdę się z nim stało

policja
fot. Świętokrzyska Policja

Przez ponad 7 lat bliscy mężczyzny myśleli, że zaginął. Poszukiwania od 2017 roku utknęły w martwym punkcie. Gdy wydawało się, że sprawa nigdy już nie zostanie rozwiązana, policja natknęła się na nowy trop, który doprowadził do zaskakującego i tragicznego finału.

Rodzina myślała, że zaginął. Finał sprawy okazał się szokujący

Dokładnie 22 września 2017 roku w świętokrzyskiej Oleśnicy zaginął 65-letni mężczyzna. Z początku rodzina rozpoczęła poszukiwania na własną rękę, jednak gdy nie przyniosły one zamierzonych rezultatów, o wszystkim powiadomiono policję.  

Z relacji bliskich wynikało, że zaginiony 65-latek miał trudności z poruszaniem się. Nigdy wcześniej nie zdarzało się, żeby opuszczał dom na długi czas bez żadnego kontaktu z rodziną. 

Funkcjonariusze miejscowej komendy przekazali informację o zaginięciu mężczyzny do jednostek Policji w całym kraju. Razem z mieszkańcami rozpoczęli poszukiwania, dokładnie przeczesano teren sąsiadujący z miejscem zamieszkania 65-latka, a także pobliski staw.

Pomimo szeroko zakrojonych poszukiwań, mężczyzny nie odnaleziono. Gdy załamana rodzina pogodziła się, że sprawa prawdopodobnie nigdy nie zostanie rozwiązana, nagle w 2024 roku doszło do zaskakującego przełomu.

1.png
fot. Świętokrzyska Policja
Policja nagle przekazała nową wiadomość ws. zaginionej Jowity Zielińskiej

Tragiczny finał sprawy

Jak informuje policja, przez lata mundurowi regularnie powracali do sprawy i sprawdzali różne docierające do nich informacje. Kilka dni temu nastąpił przełom. Policjanci w toku przeprowadzonych czynności natrafili na trop, który na całą sprawę rzucał zupełnie nowe światło.

Okazało się, że 65-latek wcale nie zaginął, a został potrącony przez samochód marki Land Rover, którym jechali wówczas dwaj mężczyźni – 49-letni kierowca i 48-letni pasażer. Obaj, jak wynika z dotychczasowych ustaleń,  potrąconego pieszego wsadzili do pojazdu i wywieźli do kompleksu leśno-polnego, gdzie zakopali jego ciało.

Policja aresztowała dwóch mężczyzn

Po 7 latach od tajemniczej sprawy zaginięcia policja dzięki nowym ustaleniom zatrzymała dwóch mężczyzn. 

Obecnie mający 56-lat kierowca Land Rovera został zatrzymany 27 września na terenie powiatu staszowskiego. Odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym wbrew sądowemu zakazowi, spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz znieważenie zwłok, za co grozić może mu kara do 12 lat pozbawienia wolności - poinformowała policja w komunikacie.

ZOBACZ: Szukała jej niemal cała Polska, są nowe doniesienia. Mąż Izabeli P. podjął zaskakującą decyzję

Z kolei drugi z mężczyzn został zatrzymany dwa dni później w Częstochowie. Pasażer pojazdu podczas feralnego zdarzenia sprzed 7 lat, mający obecnie 55-lat, odpowie za znieważenie zwłok i poplecznictwo. Grozi mu do 5 lat więzienia. Decyzją sądu obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.

2.png
fot. Świętokrzyska Policja