Rodzice zażądali na komunię dla córki Thermomixa. Rodzina załamana
Wielkimi krokami zbliża się sezon komunijny. Kwestia prezentów dla dzieci, które przyjmują sakrament, od lat budzi spore kontrowersje. Jak się okazuje, niegdysiejsze quady i komputery odeszły w niepamięć. Niektórzy załamują ręce po tym, jak słyszą od rodziców propozycję prezentu dla ich pociech. „No zamurowało mnie, chciałam kupić dziecku rower i złote kolczyki” – stwierdziła smutno chrzestna jednej z dziewczynek, która przyjmie w maju komunię.
Komunia Święta 2024
Już w maju tradycyjnie odbędą się pierwsze komunie. Przeważnie sakrament ten otrzymują dzieci, które uczęszczają do trzeciej klasy szkoły podstawowej. Powoli rozsyłane są już pierwsze zaproszenia na tę uroczystość. Rodzice starają się, aby wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Spore zadanie czeka także na rodziców chrzestnych. Przyjęło się, że dają oni z tej okazji upominek dla dziecka. Wielu z nich szybko przekonuje się o tym, że propozycje rodziców w tej kwestii nie należą do najtańszych.
Ci emeryci mogą szykować portfele. Fiskus wkrótce odda im pieniądzePrezent dla dziecka czy dla rodziców?
Wszystko wskazuje na to, że wymagania najmłodszych, a może ich rodziców, znacząco wzrosły w ostatnich latach. Rok temu jeden z chrzestnych na grupie dla mieszkańców Łomży zapytał, czy zakup popularnego Thermomixa jest opłacalny, ponieważ chce go sprezentować rodzicom dziecka, które przyjmuje komunię.
Jak się okazuje, o taki prezent proszą także sami rodzice, rzekomo dla swoich pociech. Czytelniczka Gazety.pl opisała, co usłyszała od swojej szwagierki.
Zapytałam szwagierkę co o tym myśli, a ona bez chwili zastanowienia rzuciła hasło: Thermomix! Wyobraźcie sobie moją minę, ja ją zapytałam, że ale co Thermomix? Bo serio pomyślałam, że może coś jej się przypomniało, czy jak. A ona do mnie wyjeżdża z tekstem, że mogę kupić Thermomix i zaczyna tłumaczyć, że Marysia tak lubi gotować, to na pewno jej i w ogóle im się przyda – napisała.
ZOBACZ TAKŻE: Poszła do kościoła i ją zamurowało. Opisała, co zrobił ksiądz
Thermomix i konto oszczędnościowe na prezent. „Komunijne absurdy”
Kreatywność rodziców nie zna granic. Przekonała się o tym także kolejna z czytelniczek Gazety.pl, która liczyła na to, że ominą ją znane z internetu „komunijne absurdy”. Chrzestna postanowiła zapytać swoją siostrę o to, co powinna sprezentować jej córce z okazji przyjęcia komunii. Była w szoku, kiedy ta rzuciła jej propozycję.
Siostra napisała mi, że już dawno chciała poprosić mnie o założenie chrześnicy konta oszczędnościowego, na które przy ważniejszych uroczystościach, "mogłabym wrzucać po kilka stówek". No zamurowało mnie, bo ja chciałam kupić dziecku rower i złote kolczyki – opisała czytelniczka.
Kobieta jest pewna, że nie założy dziecku konta oszczędnościowego. Przyznała, że “komunijne trendy” mogą przyprawić o zawrót głowy.
Pewnie gdyby Majkę nie ograniczało prawko, to byłoby auto na pierwszą komunię świętą. Nie wiem, do czego ten świat zmierza, ale proszę zwolnijcie, bo niedługo zwariujemy. Co najlepsze, to ponoć nowy trend komunijny. Ręce opadają! – podsumowała pani Asia.
Źródło: gazeta.pl, o2.pl