Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Ratowniczka medyczna trafiła na SOR z podejrzeniem zawału. „Rozpłakałam się, wracając do domu”
Irmina Jach
Irmina Jach 09.08.2021 07:54

Ratowniczka medyczna trafiła na SOR z podejrzeniem zawału. „Rozpłakałam się, wracając do domu”

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Piotr Molecki/East News (zdj. ilustracyjne)

Ratowniczka medyczna Ane Piżl opublikowała na Instagramie wpis, który rzuca negatywne światło na kondycję polskiej służby zdrowia. Kobieta trafiła na SOR z podejrzeniem zawału. Twierdzi, że osoby pracujące w szpitalach są traktowane lepiej od pozostałych chorych.

Ane Piżl, która na co dzień pracuje jako ratowniczka medyczna, początkowo nie przyznała się medykom, że również pracuje w służbie zdrowia. Mimo że na oddziale było stosunkowo pusto, pomoc przyszła po dłuższym czasie.

Ratowniczka jest przerażona realiami działania SOR-u

- Czekam. Oddział kompletnie pusty, spokojna noc, nic się nie dzieje. Z zabiegowego dochodzi small talk pielęgniarek, kilka medyków leniwie przechodzi korytarzem, ktoś z personelu wychodzi na papierosa na podjazd dla karetek. Boli mnie. Boję się — pisała ratowniczka medyczna na Instagramie.

Ane Piżl postanowiła zasugerować osobie, która mierzyła jej ciśnienie na szpitalnym korytarzu, by wykonać troponiny. Wtedy pracownik szpitala zorientował się, że ma do czynienia z koleżanką po fachu. Ratowniczka potwierdziła z uwagi na silny ból.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- W końcu – ze strachu – łamię się i mówię, że jestem medykiem. Troponiny, EKG i rozmowa jak się czuję, dzieją się w kolejnych dwóch minutach, wszystko toczy się jak w filmie. Zajmują się mną profesjonalnie dwie osoby, są miłe, skuteczne, przepraszają za niedogodności — opisywała w swoim wpisie.

Jeśli jesteś obcy, nie zasługujesz na „dzień dobry”

- Troponiny wyszły ujemne, więc wzięłam kurtkę i wyszłam. Rozpłakałam się, wracając do domu. Jeśli jesteś „nasz” – dostaniesz szybką pomoc, życzliwość i zaangażowanie. Jeśli jesteś obcy, nie zasługujesz na „dzień dobry”. Siedź na ławce i się bój — dodała.

Użytkownicy Instagrama byli wstrząśnięci relacją ratowniczki medycznej. Kilku z nich przyznało, że również było świadkami podobnych sytuacji. Wiele osób godzinami czekało na uzyskanie pomocy medycznej.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Instagram

Tagi: Szpital