Przemysław Czarnek: „Wara od naszych dzieci”. Mocne słowa ministra ws. zajęć dla najmłodszych
Przemysław Czarnek dzięki głosowaniu posłów uniknął przyjęcia przez Sejm wniosku o wotum nieufności. Dziś gościł w Programie 1 Polskiego Radia i odniósł się do planowanej nowelizacji, która zakłada wzmocnienie roli kuratora oświaty. Taka osoba będzie mogła sprzeciwić się wejściu do szkół różnych organizacji, które miałyby np. prowadzić zajęcia, chociażby z edukacji seksualnej. Uderzył też w opozycję i zdradził zamierzenia co do prowadzenia zajęć w szkołach.
Minister edukacji i nauki nie tylko zwrócił się do opozycji w ostrych słowach, ale też skomentował sytuację na Węgrzech. Jest zwolennikiem tamtejszej ustawy dotyczącej szkolnictwa.
Przemysław Czarnek zdradził szczegóły nowelizacji
Zapowiadane zmiany będą polegać na tym, że dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty, zanim wystartują zajęcia prowadzone w ramach działalności stowarzyszenia lub organizacji. Następnie wszelkie uzyskane informacje muszą być przekazane rodzicom i uczniom.
Przedstawieniu będą podlegać również materiały, które będą wykorzystywane podczas zajęć. Udział w nich będzie wymagał podpisu pełnoletniego ucznia lub rodziców niepełnoletnich. Przemysław Czarnek zaznaczył, że to rodzice będą mieć decydujący głos.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Jak powiedział minister, „kurator będzie mógł sprzeciwić się wejściu do szkół organizacji, które zechcą rozszerzać edukację seksualną”. Zaznaczył, że takie sytuacje, gdzie pojawia się indoktrynacja i demoralizacja, występują w dużych miastach jak Poznań i Warszawa.
„Wara od naszych dzieci”
Nie zabrakło też słów uderzających w opozycję. Według ministra ta strona polityczna ma mieć wręcz obsesję na punkcie edukacji seksualnej i nie zgadza się, aby takie treści pojawiały się w szkołach.
- Wara od naszych dzieci, jeśli chodzi o ideologie lewackie, demoralizujące i indoktrynujące - grzmiał Przemysław Czarnek.
Minister podczas wywiadu pochwalił postawę węgierskich polityków, gdzie zakazano propagowania homoseksualizmu w placówkach, a zajęcia prowadzą jedynie osoby ze specjalnego rejestru. Jest zwolennikiem takiego rozwiązania, ale zamiast wprowadzania ustawy woli na razie umocnić rolę kuratora oświaty.
Pod koniec dodał, że jeśli Sejm chciałby wprowadzić podobne rozwiązanie jak na Węgrzech, podpisałby się obiema rękami. Po jego słowach w sieci wybuchła prawdziwa burza.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Nie żyje Dariusz Dyrda. Rodzina przekazała wiadomość o śmierci dziennikarza
Usłyszała słoną cenę za zdjęcie z misiem na Krupówkach. „Zdzierstwo”, „działają nielegalnie”
Miała uporczywy kaszel, zrobiła prześwietlenie. Jej serce było po drugiej stronie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Interia