Pożar w Ząbkach. Nowy komunikat służb, szukają ofiar
W czwartkowy wieczór w Ząbkach wybuchł ogromny pożar w budynkach mieszkalnych. Ogień szybko opanował kolejne obiekty, a na miejscu pracować ma ponad 60 zastępów straży pożarnej. Wielu ludzi straciło dobytek życia, a teraz strażacy wydali nowy komunikat. Służby weszły do środka, trwają poszukiwania ofiar.
Pożar w podwarszawskich Ząbkach opanował budynki mieszkalne
W czwartek wieczorem mieszkańcy osiedla Kopernika w Ząbkach pod Warszawą stanęli w obliczu ogromnego zagrożenia. Na dachu jednej z nieruchomości o zwartej, przypominającej literę „U” zabudowie wybuchł gwałtowny pożar, który w bardzo krótkim czasie ogarnął kolejne fragmenty budynku i przeniósł się na sąsiedni blok.
ZOBACZ: Płonie już trzeci dach. Zagrożenie dla całej okolicy, mieszkańcy w panice pakują dobytek
Wydarzenia te rozegrały się błyskawicznie, a żywioł objął kolejne konstrukcje niemal natychmiast po pojawieniu się pierwszych płomieni. Do akcji ratowniczej skierowano już ponad 60 jednostek straży pożarnej, które nieprzerwanie walczą z żywiołem. Na miejsce wciąż kierowane są dodatkowe siły ratunkowe.
Kapitan Jan Sobków z Państwowej Straży Pożarnej potwierdził na początku akcji gaśniczej, że pożar ma miejsce przy ul. Powstańców 62 i że obecnie działa tam około 20 zastępów strażaków.
„Nie mam jeszcze informacji na temat osób poszkodowanych” – zaznaczył w rozmowie z TVN24.
Według naocznych świadków ogień pojawił się niespodziewanie, wzbudzając przerażenie wśród lokatorów. Mieszkańcy opuszczali swoje mieszkania w ogromnym pośpiechu, nierzadko pozostawiając cały dorobek życia. Do akcji zaangażowano również zespoły ratownictwa medycznego oraz policję, które wspierają ewakuację i pomagają osobom poszkodowanym.
Straż pożarna podkreśla, że sytuacja jest trudna i zmienia się z minuty na minutę. St. bryg. Karol Kierzkowski w rozmowie z Polsat News około godziny 21 apelował o rozwagę i nieblokowanie dróg dojazdowych.
„Na szczęście nie ma informacji o osobach rannych. W tej chwili strażacy starają się zabezpieczyć jak najwięcej osób i wszystkie mieszkania objęte pożarem, do których staramy się dotrzeć ze środkiem gaśniczym (...). To są bardzo trudne pożary, trudne do opanowania (...). Apelujemy do mieszkańców, by nie utrudniali pracy służbom i umożliwili szybki dojazd kolejnym jednostkom” – dodał.
Pożar, mimo że częściowo opanowany, nadal tli się w górnych kondygnacjach jednego z bloków, a ogień rozprzestrzenił się już na trzy budynki połączone zwartą zabudową.
Pożar w Ząbkach - najnowsze ustalenia
Ewakuowani mieszkańcy trafili do Szkoły Podstawowej nr 3 przy ul. Kościelnej 2, gdzie zorganizowano dla nich tymczasowe schronienie. W mediach i serwisach informacyjnych pojawiają się coraz liczniejsze relacje świadków, które ukazują dramatyzm całego zdarzenia. Jeden z mieszkańców wspominał, że gdy zauważył dym, natychmiast opuścił mieszkanie, by ratować wnuczki. Inne małżeństwo relacjonowało, że dopiero co wróciło z urlopu i nie miało nawet czasu na rozpakowanie walizek – w panice udało im się zabrać tylko dokumenty i telefony. Pozostałe rzeczy zostały w środku.
Członek naszej redakcji informował z kolei, że znajomy mieszkający nieopodal był świadkiem, jak mieszkańcy w pośpiechu pakowali swój dobytek, obserwując jak wiatr błyskawicznie rozprzestrzenia ogień.
Mój znajomy dziennikarz jest w bloku naprzeciwko. Ludzie się pakują w panice bo wiatr niesie ogień i nie mogą ugasić - przekazał członek naszej redakcji.
Dodatkowym niebezpieczeństwem są toksyczne opary, które powstają podczas spalania materiałów budowlanych i izolacyjnych. Służby apelują do mieszkańców nie tylko o ostrożność, ale też o pozostanie w domach, zamknięcie okien i unikanie kontaktu z dymem.

Akcja gaśnicza prowadzona w Ząbkach stanowi jedno z największych wyzwań operacyjnych ostatnich miesięcy. Skala pożaru oraz niesprzyjające warunki atmosferyczne – w szczególności porywisty wiatr – skutecznie komplikują działania służb ratowniczych.
Silne podmuchy nie tylko sprzyjają szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia na kolejne części budynków, lecz także rozprowadzają toksyczne opary i zanieczyszczenia po całej okolicy.
Według najnowszych doniesień, ogień zdołał przedostać się z górnych pięter do podziemnego garażu, jednak skala zniszczeń w tej strefie pozostaje trudna do jednoznacznego określenia. Sytuacja wciąż pozostaje dynamiczna, a służby zapowiadają, że działania ratunkowe mogą potrwać jeszcze wiele godzin. Teraz nadeszły nowe wieści od straży pożarnej. Służby weszły do środka i szukają ofiar, sytuacja jest dynamiczna.

ZOBACZ TEŻ: Michał Adamczyk usłyszał wyrok sądu. Chodzi o spór z TVP
Pożar w Ząbkach. Strażacy weszli do środka
Straż pożarna prowadzi intensywne działania wewnątrz budynku wielorodzinnego, który został objęty poważnym pożarem. Jak poinformował młodszy kapitan Jan Sobków z PSP w Wołominie, kilkanaście zespołów ratowniczych już działa w środku konstrukcji.
Ich głównym zadaniem jest przeszukiwanie mieszkań w poszukiwaniu osób, które mogły zostać potencjalnie uwięzione, oraz lokalizowanie i gaszenie ognisk pożaru. Przedstawiciel straży apeluje jednocześnie do mieszkańców o pełne podporządkowanie się poleceniom służb i zachowanie szczególnej ostrożności.
Kilkanaście rot strażaków jest już wewnątrz budynku - poinformował mł. kpt. Jan Sobków, cytowany przez Interia.pl
Funkcjonariusze poruszają się w ekstremalnie trudnych warunkach – ograniczona widoczność i wysoka temperatura znacząco utrudniają działania ratownicze. Każdy zakamarek budynku musi zostać dokładnie sprawdzony, by wykluczyć obecność osób, które nie zdążyły się ewakuować. Strażacy są wyposażeni w specjalistyczny sprzęt, który umożliwia im bezpieczne prowadzenie akcji w zadymionym i niestabilnym środowisku.
Pożar w bloku? Zapamiętaj te zasady
W przypadku pożaru w bloku najważniejsze jest zachowanie spokoju i szybkie, rozsądne działanie. Jeśli ogień znajduje się poza Twoim mieszkaniem (np. na korytarzu lub w sąsiednim lokalu), nie opuszczaj mieszkania, jeśli droga ewakuacyjna jest zadymiona – lepiej zostań wewnątrz, uszczelnij drzwi mokrymi ręcznikami i daj znać służbom ratunkowym, gdzie się znajdujesz. Jeżeli możesz bezpiecznie opuścić mieszkanie, zrób to natychmiast, nie korzystając z windy, poruszaj się tylko schodami.
Zabierz telefon, dokumenty i tylko niezbędne rzeczy, ale nie trać czasu na pakowanie. Pomóż dzieciom, osobom starszym i niepełnosprawnym, jeśli są w pobliżu. Po wyjściu nie wracaj do budynku, nawet jeśli zapomniałeś czegoś ważnego – życie jest najcenniejsze. Po dotarciu w bezpieczne miejsce, wezwij straż pożarną pod numerem 112 i przekaż wszystkie znane informacje.