Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Policja wkroczyła do TV Republika. Ziobro w rękach funkcjonariuszy
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 31.01.2025 11:16

Policja wkroczyła do TV Republika. Ziobro w rękach funkcjonariuszy

Zbigniew Ziobro
fot. Telewizja Republika

Policja nie zastała w piątek byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro w jego domu w Jeruzalu. Okazało się, że polityk po godz. 9.30 pojawił się w Telewizji Republika, gdzie następnie udzielał wywiadu na żywo. Policjanci weszli do budynku, w którym mieści się siedziba stacji. Na miejscu pojawił się tłum dziennikarzy, doszło do przepychanek i awantur. 

Policja w siedziebie Telewizji Republika, funkcjonariusze przyjechali po Zbigniewa Ziobrę

Zbigniew Ziobro decyzją sądu miał być doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. W piątek 31 stycznia nad ranem funkcjonariuszom, którzy pojawili się przed domem byłego ministra sprawiedliwości w Jezuralu w woj. łódzkim jednak nikt nie otworzył. Policjanci bez skutku próbowali również wejść do mieszkania Ziobry w Warszawie. 

Jak się wkrótce okazało, polityk przebywał w Warszawie. Po godzinie 9.30 pojawił się w siedzibie Telewizji Republika, gdzie udzielał wywiadu. Niemal od razu zjawiła się tam również policja i tłum dziennikarzy. Emocje wzięły górę, doszło do utarczek słownych i przepychanek.

21.png
fot. Telewizja Republika
350 złotych co miesiąc do emerytury. Dodatek bez względu na dochód Katastrofa samolotu w USA. Nie żyje Polka, podróżowała z córką. "Pojechałem je odebrać"

Zbigniew Ziobro pojawił się w siedzibie Telewizji Republika

Posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa rozpoczęło się o godzinie 10.30. W planach było przesłuchania Zbigniewa Ziobry, jednak były minister sprawiedliwości nie stawił się przed komisją w wyznaczonym czasie. 

Nie zastaliśmy na miejscu osoby, którą mieliśmy doprowadzić. Mamy czas do godz. 10:30, żeby zrealizować sądowy nakaz zatrzymania tej osoby. O dalszym przebiegu działań zdecyduje dowódca - mówiła mł. asp. Aneta Placek, oficer prasowa KMP w Skierniewicach.

Ziobro pojawił się w siedzibie Telewizji Republika, gdzie udzielał wywiadu. Tłumaczył m.in. o działaniach prokuratury wobec Funduszu Sprawiedliwości, krytykował działania premiera Donalda Tuska i mówił o sprawie zatrzymania ks. Olszewskiego i dwóch urzędniczek.

Dziennikarze nie są wpuszczani na konferencje. Ta władza, władza Tuska jest w stanie do wszystkiego się posunąć - mówił Ziobro.

W trakcie wywiadu, na koncie byłego ministra sprawiedliwości w mediach społecznościowych opublikowano wpis.

Komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie - wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. Przed nielegalną komisją nigdy nie stawię się dobrowolnie. Decyzja sądu o moim zatrzymaniu i doprowadzeniu ma charakter przestępczy - napisał Ziobro. - Nigdzie się jednak nie ukrywam, jestem właśnie w studiu Telewizji Republika - dodał.

Były minister sprawiedliwości poprosił Telewizję Republika o umożliwienie wejścia policji. Michał Rachoń tłumaczył, że stacja czeka na stosowną decyzję sądu. Chwilę przed godziną 10.30 Ziobro wyszedł do dziennikarzy i policjantów. Emocje na miejscu sięgały zenitu, doszło do przepychanek i utarczek słownych. 

Ja szanuję zawsze policjantów (...) W tej sprawie policjanci są służbą mundurową, wykonują rozkazy, więc prosiłbym, żebyście państwo nie blokowali, tylko wpuścili tutaj policjantów. Ja poinformuję panów, że decyzja sądu jest nielegalna i sprzeczna z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ale rozumiem, że panowie wykonują swoje obowiązki, swoją pracę - mówił Ziobro.

Zbigniew Ziobro zatrzymany przez policję

Proszę zejść na dół, bo włączam schody - tłumaczył jeden z pracowników TV Republiki.

Na dole zebrał się tłum dziennikarzy, doszło do przepychanek. W trakcie, gdy Ziobro zjeżdżał po schodach, skandowano m.in. hasło "Zostawcie Ziobrę, zamknijcie Bodnara".

Zbigniew Ziobro zszedł do policjantów, którzy pojawili się w siedzibie TV Republika o godzinie 10.30, czyli w momencie, w którym rozpoczęło się posiedzenie komisji. Były minister sprawiedliwości tłumaczył jednemu z policjantów o wyroku TK.

Ten wyrok delegalizuje komisję. Szanując to, że działacie na rozkaz państwa, podporządkuję się jednak waszym decyzjom - mówił.

Policjanci eskortowali Zbigniewa Ziobro do samochodu, który na sygnałach ruszył spod siedziby Republiki do Sejmu. Na miejscu doszło jeszcze do sporej kłótni między policją a pracownikami stacji. 

Osoba, co do której mieliśmy nakaz, sama oddała się w nasze ręce. Nie stosowaliśmy działań siłowych - tłumaczył mediom jeden z policjantów. Mieliśmy nakaz doprowadzenia tej osoby na komisję, a komisja prac nie zakończyła. Zatrzymanie odbyło się skutecznie - dodawał.

4432.png
fot. Telewizja Republika

O 10:30 rozpoczęło się posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, na którym Ziobro nie stawił się w wyznaczonym czasie. W związku z tym faktem wiceszef komisji Marcin Bosacki (KO) złożył wniosek o podjęcie uchwały "o zwrócenie się do prokuratora generalnego o wystąpienie do Sejmu z wnioskiem o wyrażenie zgody na zastosowanie wobec Zbigniewa Ziobro kary porządkowej, aresztu na okres 30 dniu". Wniosek ten przyjęto w głosowaniu, po czym zamknięto posiedzenie komisji. 

Ziobro, kluczowy świadek, nie będzie sobie igrał z państwem, z policją, z opinią publiczną. Żarty się skończyły. Dość lekceważenia państwa. Popieram wniosek o 30-dniowy areszt i pozostawienie świadka do dyspozycji komisji. I przesłuchanie np. w interwałach 5-dniowych, być może na terenie aresztu śledczego - tłumaczył Witold Zembaczyński.

ZOBACZ: Czarne chmury nad TV Republika, po tym co zrobił właśnie TVN