Pilny komunikat OBWE po II turze wyborów. Są zastrzeżenia
Za nami wybory prezydenckie 2025. W II turze udział wzięli Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski, a nieznacznie więcej głosów zdobył pierwszy z nich. Teraz Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) wydała komunikat po wyborach w Polsce.
Wybory prezydenckie za nami. Rekord frekwencji, Karol Nawrocki górą
Frekwencja w tegorocznych wyborach na urząd prezydenta była rekordowa. Dane PKW pokazały, że do głosowania poszło 71,63% Polek i Polaków do tego uprawnionych. W badaniu exit poll, ogłoszonym o godz. 21:00 nieznacznym zwycięzcą wyborów został Rafał Trzaskowski. W sondażu na zlecenie TVP, TVN-u i Polsatu kandydat KO uzyskał 50,3% głosów, a jego kontrkandydat Karol Nawrocki - 49,7%. Podobne są rezultaty ankiety na zlecenie TV Republika. Tutaj Rafał Trzaskowski uzyskał 50,17%, a Karol Nawrocki - 49,83%.
Po godz. 23:00 podano wyniki pierwszego late poll. Z nich wynikało, że prezydentem Polski zostanie Karol Nawrocki. Kandydat obywatelski zebrał 50,7% głosów, a Rafał Trzaskowski - 49,3%. Kolejny sondaż late poll, opublikowany po godz. 1 w nocy wskazywał już na dwuprocentową przewagę Karola Nawrockiego nad Rafałem Trzaskowskim. Już wtedy było wiadomo, że tylko cud uratowałby kandydata KO.
Ostatecznie, dziś nad ranem wszystko stało się jasne. Jak podaje Państwowa Komisja Wyborcza, prezes IPN-u został nowym prezydentem Polski. Karol Nawrocki uzyskał 50,89% głosów, a Rafał Trzaskowski - 49,11%. Ponadto frekwencja wyniosła 71,63%, To najlepszy wynik w historii wyborów prezydenckich w Polsce, od 1989 roku. 6 sierpnia Karol Nawrocki oficjalnie rozpocznie swoją pierwszą kadencję.
OBWE wydała komunikat po wyborach w Polsce
Komunikat w sprawie wyborów prezydenckich w Polsce wydali zagraniczny obserwatorzy z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). To organizacja międzynarodowa, która uznawana jest za organizację regionalną, zgodnie z treścią rozdziału VIII Karty Narodów Zjednoczonych. Jej celem jest zapobieganie powstawaniu konfliktów w Europie. Poza państwami europejskimi, do OBWE należą też Stany Zjednoczone, Kanada, Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan i Tadżykistan. W międzynarodowej obserwacji wyborów prezydenckich w Polsce wzięło udział 42 obserwatorów z 24 krajów, w tym 34 ekspertów ODIHR (Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE) i długoterminowych obserwatorów oraz 8 parlamentarzystów i pracowników ZPRE (Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy).
Wspólna misja obserwacyjna ODIHR i ZPRE wydała specjalny komunikat ws. wyborów prezydenckich w Polsce. Stwierdzono, że podobnie, jak w I turze, wolność słowa, zrzeszania się i pokojowego zgromadzania się była przestrzegana także przed II turą wyborów prezydenckich. Uznano także, że elekcję przeprowadzono “profesjonalnie i sprawnie”.
Pojawiły się jednak pewne zastrzeżenia.
ZOBACZ: Jerzy Owsiak gorzko o wyborach. “Wybory po zbóju”
OBWE ma zastrzeżenia co do wyborów w Polsce
Zdaniem obserwatorów, kampania prezydencka w Polsce stawała się coraz bardziej konfrontacyjna. W komunikacie OBWE uznano, że “obaj kandydaci rywalizowali o głosy podzielonego i ideologicznie rozdrobnionego elektoratu”. W raporcie zawarto też, że użycie podżegających i nietolerancyjnych komunikatów wyraźnie spadło przed drugą turą.
Szefowej misji obserwacyjnej ODIHR Dunji Mijatović nie umknęło również zjawisko, które ujawniła kampania. Chodzi o “głębię polskiej polaryzacji politycznej i podziałów społecznych”. Jak przyznała szefowa misji, z tego powodu polskie społeczeństwo potrzebuje “inkluzywnego dialogu”.
Przywódcy polityczni muszą teraz jeszcze bardziej wzmocnić wiarygodność i rozliczalność polskich instytucji demokratycznych dla dobra wszystkich obywateli. Prawdziwa demokracja nie powinna być grą o sumie zerowej, jest wspólną odpowiedzialnością - dodała Mijatović.
W komunikacie OBWE zawarto również, że władze podejmowały działania mające na celu ochronę procesu wyborczego przed dezinformacją pochodzącą z zagranicy. Mimo to, według obserwatorów, wysiłki te nie były odpowiednio skoordynowane, a komunikaty publiczne związane z podejmowanymi działaniami nie zawsze były zgodne.
Z kolei szef delegacji ZPRE Iulian Bulai wyciągnął pozytywny wniosek, wynikający z wysokiej frekwencji w II turze wyborów prezydenckich. Przyznał, iż “odzwierciedla silne zaangażowanie obywateli polskich w siłę i jakość ich demokracji”. Dodał, że wyborcy w Polsce byli w stanie podejmować świadome decyzje, mimo tego, że krajobraz medialny był “silnie spolaryzowany”.
Obserwatorzy dopatrzyli się też kontrowersji w finansowaniu kampanii wyborczej. Ich zdaniem środki nie były wystarczający, by uniknąć zaangażowania stron trzecich. Zmniejszyło to rozliczalność i integralność procesu wyborczego. Z raportu wynika też, że media w Polsce wykazują silnie spolaryzowany przekaz. Obserwatorzy zauważyli też, że treści w "większości mediów, w tym u nadawcy publicznego, nie zawsze zawierały informacje bezstronne.
Oceniono też jedyną telewizyjną debatę między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim, do której doszło przed II turą wyborów. Obserwatorzy uznali, że “charakteryzowała się brakiem jakiejkolwiek skutecznej moderacji”, przez co mogła być wykorzystywana jako platforma do wzajemnych oskarżeń, a nie jako rzetelnego i merytorycznego porównania programów wyborczych.
