Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Pilna akcja służb w Warszawie. Mężczyzna wszedł na pomnik smoleński, grozi wysadzeniem
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 14.10.2023 12:08

Pilna akcja służb w Warszawie. Mężczyzna wszedł na pomnik smoleński, grozi wysadzeniem

Goniec
Goniec.pl

Warszawa. W sobotę 14 października niezidentyfikowany mężczyzna wszedł na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej znajdujący się na Placu Piłsudskiego i grozi wysadzeniem się. Na miejscu jest już policja. Trwa akcja służb.

Akcja służb w Warszawie. Mężczyzna grozi wysadzeniem się

Jak informuje Wirtualna Polska, mężczyzna stoi na pomniku smoleńskim, a w hotelu Sofitel, który znajduje się niedaleko, jest uzbrojona policja. Na miejscu miał pojawić się także negocjator. Na razie nie wiadomo, kim jest mężczyzna, z którym rozmawia. Policja nie podaje szczegółów.

Jak przekazała podkom. Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji, przyległy teren został odgrodzony. Na prośbę policji na miejsce została zadysponowana również straż pożarna.

Oburzające sceny tuż po "Wiadomościach" TVP. Widzowie zobaczyli skandaliczny komunikat

Trwają czynności policji

- Czynności policjantów trwają, teren przyległy został wyłączony - przekazała podkomisarz Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji. W sieci pojawiły się zdjęcia z miejsca zdarzenia.  

O zdarzeniu poinformowała także w mediach społecznościowych Sarah Rainsford, korespondentka BBC we wschodniej Europie. - Główne rozmieszczenie policji w centrum Warszawy z doniesieniami, że ten mężczyzna twierdzi, że ma bombę. Powody niejasne. Wszystkie ulice w okolicy są zablokowane - dodała i udostępniła zdjęcie. 

Policja potwierdza

- Mężczyzna wszedł na pomnik smoleński, ze względów bezpieczeństwa Plac J. Piłsudskiego oraz teren przyległy zostały wyłączone dla ruchu. Na miejscu działa policja - poinformował PAP rzecznik KSP, podinsp. Sylwester Marczak. Rzecznik dodał, że obowiązuje całkowity zakaz zbliżania się do placu Piłsudskiego i terenu przyległego. Ustalane są zamiary mężczyzny.

Źródło: PAP/Wirtualna Polska