Pierwszy oficjalny komunikat państwowej telewizji: Jewgienij Prigożyn nie żyje
Światowe media żyją katastrofą samolotu wojskowego nieopodal wsi Kużnienko w rosyjskim obwodzie twerskim. W sprawie wciąż jest wiele niewiadomych, jednak wszystko wskazuje na to, że doniesienia o kolejnych ofiarach są tylko kwestią czasu. Tym, co budzi największe zainteresowanie, jest przede wszystkim los szefa Grupa Wagnera Jewgienija Prigożyna. Telewizja Russia24 zelektryzowała właśnie wszystkich pierwszym oficjalnym komunikatem na temat “kucharza Putina”.
Najnowsze doniesienia po katastrofie samolotu w obwodzie twerskim
W środę, 23 sierpnia, dziennikarze na całym świecie z zapartym tchem śledzą kolejne doniesienia z Rosji, gdzie doszło do katastrofy wojskowego Embraera należącego do Jewgienija Prigożyna.
Szef Grupy Wagnera miał zresztą być na pokładzie samolotu, gdy ten nagle runął na ziemię i stanął w płomieniach. Dotychczas w miejscu wypadku znaleźć miano osiem ciał, ale na pokładzie było ponoć więcej osób, które na przeżycie miały naprawdę nikłe szanse.
Nieoficjalnie mówi się, że śmierć poniósł także Dmitrij Utkin, “prawa ręka” Prigożyna oraz inni członkowie przestępczej organizacji. Ze wszystkimi informacjami trzeba być jednak bardzo ostrożnym.
Nieoficjalne: policja wie, kim jest przechodzień ze sprawy Patryka PerettiegoRussia24: "Jewgienij Prigożyn nie żyje"
Jak już informowaliśmy, na rosyjskich kanałach informacyjnych w serwisie Telegram znaleźć można informacje, jakoby rodzina Jewgienija Prigożyna nie mogła się z nim skontaktować.
Wiadomo, że “kucharz Putina” był na liście pasażerów, ale czy finalnie wsiadł do samolotu? Tak twierdzi państwowa telewizja Russia24, która jako pierwsza podała oficjalnie, że Jewgienij Prigożyn nie żyje.
Podobne informacje, ale nieoficjalnie, przekazuje także źródło portalu Readovka, które wcześniej twierdziło, że szef Grupy Wagnera mógł wszystkich zmylić.
- Jewgienij Prigożyn może być w innym samolocie. Wcześniej, w celu zachowania tajemnicy, biznesmen regularnie mylił wszystkich. Jak wskazuje nasze źródło, Prigożyn rzekomo odprawił się w jednym samolocie i w tym czasie wsiadł do innego - przekazywał anonimowy rozmówca.
Putin wysyła elitom sygnał?
W przestrzeni publicznej pojawiła się także wiadomość przekazana przez źródło portalu Tsargard TV, które miało powiedzieć, że ciała Jewgienija Prigożyna i Dmitrija Utkina zostały “wstępnie zidentyfikowane”. To również jest informacja nieoficjalna.
Mimo wątpliwości, głos zdążyła już zabrać strona ukraińska, która snuje domysły na temat “śmierci” Prigożyna. - Władimir Putin wysłał rosyjskim elitom sygnał "bójcie się! - skomentował doniesienia o katastrofie Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Źródło: Telegram, Twitter, Onet
