Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Otrzymała SMS przed komunią chrześnicy. Jego treść ją załamała. "Nie stać mnie na prezent"
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 17.05.2023 16:56

Otrzymała SMS przed komunią chrześnicy. Jego treść ją załamała. "Nie stać mnie na prezent"

Komunia
bayern-reporter_com/pixabay

Weszliśmy w sezon komunijny. Media obiegają kolejne informacje odnośnie do kosztów organizacji przyjęć i samego nabożeństwa. Tematem wywołującym dużo emocji jest przede wszystkim kwota wkładana do koperty i ewentualne prezenty dla dziecka. Czytelniczka Onetu podzieliła się swoją historią. Jest załamana przyjęciem komunijnym, na które się wybiera.

Otrzymała SMS przed komunią chrześnicy. Jego treść ją załamała

Czerwony dywan, dorożka lub droga limuzyna, a z niej wysiada kobieta w bufiastej sukni z ciągnącym się po ziemi trenem. Wszystko opakowane w koronki i błyszczące rękawiczki, finezyjne uczesanie i mocny makijaż. Za kilogramem podkładów, pudrów i innych kosmetyków kryje się kilkuletnia dziewczynka.

Ten komunijny trend na dobre rozwinął się w Wielkiej Brytanii i Irlandii, gdzie wizyta u makijażystki i kosmetyczki to dla wielu rodziców komunijny standard. W internecie można znaleźć setki zdjęć i nagrań ukazujących, jak 8- czy 9-letnie dziewczynki są przemieniane w małe panny młode. Po nałożeniu wszystkich warstw makijażu, lakieru do włosów i koronek, dzieci są nie do poznania…

W Polsce sytuacja nie jest jeszcze tak poważna. Dużo emocji wywołują za to prezenty. W ostatnich kilku latach pojawił się trend wkładania do koperty kwot, które są porównywalne z tymi spotykanymi na ślubach.

Michał Wiśniewski po raz szósty został ojcem. Ujawnił imiona dziecka

Komunijne prezenty są coraz bardziej ekstrawaganckie

Komunijne fanaberie nie kończą się na stroju. Coraz więcej mówi się na temat ekskluzywnych prezentów, które potrafią kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. Trend, który zagościł od pewnego czasu w Polsce, jest dla niektórych nie do wyobrażenia. Od niedawna dzieci na komunie dostają małpki, w tym m.in. kapucynki. Wszystko za sprawą uroczych filmików cieszących się popularnością w social mediach…

Różne gatunki małp można kupić za pośrednictwem popularnych serwisów sprzedażowych. Sprzedawcy zachęcają klientów prześlicznymi zdjęciami. Fotografują je ubrane w m.in. dziecięce beciki w owocki czy umieszczone w dziecięcym wózku z misiem. Ceny małp zależne są od ich gatunku oraz sprzedawcy. Wahają się od 6 tys. zł do nawet 40 tys. zł. Eksperci biją na alarm, uczulając, że są to zwierzęta wymagające specjalnych warunków i opieki, a najlepiej dać im żyć na łonie natury.

Otrzymała SMS przed komunią chrześnicy i nie mogła uwierzyć. Niepokojący trend podbija Polskę

Pewna kobieta postanowiła podzielić się z Onetem listem na temat komunii swojej chrześnicy. Ola jest córką brata ciotecznego bohaterki, Piotrka. Zawsze mieli ze sobą dobry kontakt, co sprawiło, że kobieta była bardzo szczęśliwa, gdy poprosił ją o zostanie matką chrzestną jego córki. Mimo że sama ma czwórkę dzieci, zawsze kupowała Oli prezenty na święta Bożego Narodzenia, dzień dziecka oraz urodziny. Teraz, gdy zbliża się komunia Oli, bohaterka jest załamana.

-  Okazało się, że komunia odbędzie się w drogiej restauracji pod Warszawą. Mama powiedziała mi, że rodzice Oli za osobę dorosłą płacą 220 zł, a za dziecko 100 zł. Szybko przeliczyłam, że jako "zwykli" goście powinniśmy dać do koperty co najmniej 900 zł, ale wiadomo, że jako matka chrzestna powinnam dać trochę więcej - pisała. Szybko okazało się, że rodzina dokładnie wiedziała, czego żądać od chrzestnej.

Bohaterka zapytała swoją mamę, ile ma dać. - Powiedziała, że 2 lub 3 tys. zł. "Stać was przecież. Macie 500 plus na czwórkę dzieci. Jak dasz mniej, będą gadać, że jesteś skąpa. Nie rób mi wstydu w rodzinie", powiedziała. Ta rozmowa odbyła się tydzień temu i od tego czasu nie odzywam się do niej - przyznała czytelniczka Onetu.

Koperta to jedno, ale kobieta zaznaczyła, że musi jeszcze ubrać siebie i swoje dzieci, a do tego dochodzą koszty dojazdu. Po rozmowie z matką bohaterka pomyślała, że zamiast dać kopertę, kupi Oli jakiś fajny prezent. Następnie napisała do Piotrka, aby uzyskać jego opinię. Ten odpowiedział, że telefon jest już zarezerwowany, a na liście możliwych prezentów znajduje się jeszcze laptop lub hulajnoga elektryczna. Bohaterka była oniemiała, gdy zobaczyła tego SMS-a.

- Zaczęłam rozmawiać na ten temat z mężem. Był zaskoczony, że w ogóle biorę pod uwagę kupno hulajnogi elektrycznej… Nasze dzieci też o takiej marzą, ale nie stać nas, żeby im kupić. I co teraz im powiemy? "To jest absurd, żeby kupować tak drogie prezenty na komunię", powiedział mój mąż. I ma rację, ale czuję jednak, że nie mam wyjścia. Nie chcę, żeby rodzina się na mnie obraziła i mówiła, że jestem skąpa. […] Mamy trudne czasy, niektórzy ledwo wiążą koniec z końcem, a Polacy organizują imprezy z pompą, na których są dmuchańce i animatorki. I potem organizatorzy oczekują, że dasz do koperty dużo pieniędzy, bo przecież zrobili imprezę na bogato - pisała załamana.

Źródło: Onet