Strona ukraińska przekazała informację o znalezieniu kolejnego masowego grobu na odzyskanych terenach. Tym razem około 100 ciał zostało pogrzebanych na fermie drobiu niedaleko Kozaczej Łopani pod granicą z Rosją. Identyfikację utrudniają trwające w okolicy ostrzały artyleryjskie.
Około 100 ciał znalezionych na fermie drobiu niedaleko Kozaczej Łopani w Ukrainie
- Przedstawiciele Ukrainy rozpoczęli w poniedziałek badanie grobu, znajdującego się na terenie fermy drobiu koło Kozaczej Łopani; wymienili liczbę około stu ciał, nie podając jednak szczegółów - przekazała w komunikacie agencja AFP.
Sama miejscowość znajduje się ledwie trzy kilometry od rosyjskiej granicy i została zajęta 24 lutego tuż po agresji Władimira Putina. Sukcesy ukraińskiej kontrofensywy pozwoliły odbić Kazaczą Łopań po ponad sześciomiesięcznej okupacji. Trwające jednak na miejscu walki nie pozwalają przeprowadzić w pełni identyfikacji zwłok.
- Ukraińcy prowadzą rozminowywanie tych terenów i na tym etapie badania ekip naukowych są faktycznie niemożliwe - dodaje AFP.
Jak przekazała strona ukraińska znajdująca się w okolicy ferma drobiu posłużyła oddziałom rosyjskim nie tylko jako hangar dla czołgów, lecz również wykorzystali okoliczne tereny do grzebania zwłok żołnierzy ukraińskich, rosyjskich oraz zamordowanych cywilów. 23 września Ihor Kłymenko, pełniący funkcję komendanta głównego ukraińskiej policji przekazał, iż na terenie Kozaczej Łopani znaleziono masowy grób oraz liczne sale tortur.
Ruski mir
Kozacza Łopań jest kolejnym miejscem po Iziumie oraz Buczy, w których wojsko rosyjskie dopuściło się ludobójstw, tortur oraz zakopywania zwłok w masowych mogiłach. Władimir Putin mentalnością nie odbiega od swojego autorytetu Dżugaszwilego, dla którego życie ludzkie nie miało żadnej wartości poza jego nędznym żywotem. Polecenia wydawane przez Kreml oparte są wyłącznie na sianiu terroru wśród mieszkańców Ukrainy.
Podczas prac identyfikacyjnych w obwodzie charkowskim odkopano ponad tysiąc ciał, noszących ślady tortur. - Do końca życia nie zapomnę tych ujęć z Izium. Ale chcę, by świat zapamiętał ten widok - pisał podówczas ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec. W hekatombie dokonanej w Buczy rozstrzelano ponad 400 nieuzbrojonych ukraińskich cywilów.
- To, co wydarzyło się w Buczy i innych przedmieściach Kijowa, można określić jedynie mianem ludobójstwa - komentował w kwietniu mer Kijowa, Witalij Kliczko. Sprawa pociągnięcia do odpowiedzialności Władimira Putina jest człowieczym obowiązkiem każdego z nas.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Brzydkie zachowanie księcia Harry'ego? Gdy Elżbieta II umierała, on kłócił się z ojcem o Meghan
Białystok: Afera w Archidiecezji Białostockiej. Ksiądz prowadził mszę pod wpływem alkoholu
Opoczno: Kompletnie pijany kierowca woził pasażerów. Autobus wylądował w rowie
Źródło: rmf24.pl/wiadomosci.wp.pl
