Nożownik w biurze senatora Kwiatkowskiego. To już kolejny atak w czasie kampanii
Do łódzkiego biura senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego wtargnął agresywny mężczyzna. Najpierw obrażał pracowników biura. A potem, jak relacjonują, wyciągnął nóż i nim groził. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w piątek, 6 października. O sprawie została poinformowana policja.
Mężczyzna z nożem w biurze senatora
Do biura Krzysztofa Kwiatkowskiego w Łodzi wtargnął mężczyzna około czterdziestki, wysoki i dobrze zbudowany, miał na twarzy zarost. Był agresywny, wypowiadał się wulgarnie o senatorze i dyrektorce biura. Nazywał ich „zdrajcami Polski” . Co więcej – według ich relacji – wyciągnął nóż i nim groził.
-Zaczął wygrażać, mówić o "zdrajcach Polski". Padały też inne, obraźliwe słowa mężczyzna wyciągnął scyzoryk z wyciągniętym ostrzem i zaczął nim wymachiwać - twierdzi Martyna Stasiak, dyrektor biura. - Jestem przerażona. Nie sądziłam, że coś takiego może się przydarzyć.
Dyrektorka mówi też, że kiedy zobaczyła ostrze, natychmiast doskoczyła do biurka, na którym leżał jej telefon komórkowy. Powiedziała, że dzwoni na policję. Mężczyzna uciekł i już nie wrócił.
Senator Kwiatkowski: Przekroczono granicę
Do zdarzenia doszło niedługo potem, jak otworzyła biuro. - Prawdopodobnie ten mężczyzna już wcześniej próbował do nas wtargnąć, bo dzisiaj rano, o godzinie 8:29 dzwonili do mnie pracownicy agencji ochroniarskiej, informując, że włączył się u nas alarm – opowiada Martyna Stasiak.
O całym zajściu senator Krzysztof Kwiatkowski poinformował podczas konferencji prasowej zorganizowanej na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi. O sprawie mówił też dziennikarzowi Gońca.pl.
- Nie zgodzimy się na to, żeby jakakolwiek działalność polityczna doprowadzała do przekroczenia nieprzekraczalnych granic. Mam nadzieję, że policja zrobi wszystko, żeby zatrzymać sprawcę. Do kamienicy, w której mamy biuro są dwa wejścia. Kamer niestety nie ma, ale monitoring posiada sąsiadujący z nami teatr – mówił senator Krzysztof Kwiatkowski.
To nie pierwszy taki przypadek
Obecnie policjanci wykonują czynności zmierzające do zatrzymania mężczyzny. To nie pierwszy taki atak na polityków. Przypomnijmy, że niedawno mężczyzna zaatakował w Katowicach Borysa Budkę, a senatorka KO Marta Wcisło poinformowała policję, że nieznany sprawca szarpał ją i groził. „Dziś tutaj, na targu w Opolu Lubelskim zostałam napadnięta przez nieznanego człowieka. Rzucił się na mnie z rękami. Zaczął mnie szarpać, grozić, mówić, że takich jak ja powinno się wybić” – relacjonowała Marta Wcisło w mediach społecznościowych.