Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Nowy wiek emerytalny w Polsce 2024. Premier zdradził szczegóły
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 14.09.2023 14:20

Nowy wiek emerytalny w Polsce 2024. Premier zdradził szczegóły

Mateusz Morawiecki
Twitter/PremierRP

Prawo i Sprawiedliwość złożyło w sobotę długo wyczekiwaną obietnicę wyborczą. Prezes partii Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jeśli jego ugrupowanie dalej będzie rządzić, w polski system emerytalny zostaną wpisane emerytury stażowe. Tę narrację podtrzymał także premier Mateusz Morawiecki, który powtórzył zobowiązanie w nowym spocie wyborczym. Jakie są szczegóły projektu? I co na jego temat mówią eksperci?

PiS obiecuje emerytury stażowe

O emeryturach stażowych w Polsce mówiło się już wielokrotnie, głównie przy okazji kolejnych kampanii wyborczych. Mimo deklaracji i obietnic, przez dekady nie udało się jednak wprowadzić takich rozwiązań w nasz system emerytalny. Teraz, jak obiecuje PiS, ma być inaczej.

W sobotę, podczas konwencji partii Końskich, prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński zapowiedział kolejny konkret wyborczy, którym mają być właśnie wyczekiwane emerytury stażowe. W nowym spocie wyborczym premier Mateusz Morawiecki po raz pierwszy zdradził szczegóły dotyczące pomysłu. - To realizacja oczekiwań ciężko pracujących milionów Polaków - zapewnił.

Dawid Kwiatkowski publicznie wyznał miłość. Ujawnił też prywatną korespondencję

Premier zdradza szczegóły

Jak dowiadujemy się z najnowszego nagrania, Prawo i Sprawiedliwość zamierza zaproponować, aby w ramach emerytur stażowych mogli na nie przechodzić mężczyźni, którzy zgromadzą 43 lat okresów składkowych i kobiety mające 38 lat okresów składkowych.

- Są ludzie, którzy od najmłodszych lat bardzo często ciężko pracowali fizycznie w najróżniejszych zawodach. To dla nich chcemy wprowadzić emerytury stażowe - stwierdził Mateusz Morawiecki, dodając, że jest „to realizacja wielkiej idei pochodzącej z czasów Solidarności”.

Minister Maląg zapewnia, że świadczenia nie będą niższe niż minimalna emerytura

O detale pytana była również w Radiu ZET szefowa resortu rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Jak przekazała, w projekcie ustawy zostanie zapisane, że osoby, które nabędą wymagane lata pracy, zyskają prawo do minimalnej emerytury.

- Absolutnie nie będziemy wprowadzać takich rozwiązań, które miałyby powodować, że będą to emerytury niższe niż minimalna emerytura w Polsce - przekonywała.

Maląg powiedziała również, że PiS wprowadza owe zmiany w momencie, w którym “budżet może sobie pozwolić na taką zmianę”. - To bardzo przemyślana decyzja. To nie są gruszki na wierzbie, to są konkrety, wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom - podkreśliła, choć trudno nie oprzeć się wrażeniu, że nie o budżet, a o wybory chodzi.

Eksperci alarmują. Emerytury stażowe będą o wiele niższe

Tymczasem eksperci powątpiewają w słowa szefowej MRiPS, zwracając uwagę, że osoba, która przejdzie na emeryturę pięć lat wcześniej niż normalnie, będzie otrzymywała świadczenie niższe średnio o 1/3, niż gdyby poczekała do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.

- Dla jednych roczników ubytek wyniesie niecałą jedną czwartą emerytury powszechnej, podczas gdy dla innych niemal połowę. Będzie można zatem mówić o swoistej klątwie daty urodzenia - stwierdził Tomasz Lasocki w rozmowie z Prawo.pl.

Źródło: Prawo.pl, Twitter, Radio ZET