Nowe informacje w sprawie Jacka Jaworka. Policja przeszukała wieś nieopodal Borowców
Poszukiwania Jacka Jaworka trwają. Policja sprawdziła grudniowy trop, według którego zwłoki podejrzanego o potrójne morderstwo we wsi Borowce miało być ukryte we wsi Poraj. Śmierć Jacka Jaworka jest jednym ze scenariuszy przyjętych przez śledczych.
Policja nieustannie przypomina, że Jacek Jaworek może ukrywać się "w zasięgu wzroku". Służby postanowiły specjalną kampanią informacyjną zwrócić uwagę, że poszukiwani przestępcy bardzo rzadko unikają wymiaru sprawiedliwości w lasach i piwnicach.
- Poszukiwani przestępcy często zmieniają nie tylko swój wygląd i dane osobowe, ale także prowadzą całkiem inne, normalne życie. Zakładają nowe rodziny, są przykładnymi obywatelami i zgodnymi sąsiadami - przekazała w ważnym komunikacie Polska Policja.
Okazuje się, że śledczy biorą pod uwagę również scenariusz dotyczący śmierci Jacka Jaworka. Policjanci zbadali trop, który w grudniu przekazał... jasnowidz Krzysztof Jackowski.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Jasnowidz Jackowski rozmawiał z duchem Jacka Jaworka
Sprawa Jacka Jaworka jest jedną z wielu, w której głos zabrał Krzysztof Jackowski. W grudniu w rozmowie z "Faktem" jasnowidz podzielił się nowym tropem w poszukiwaniach podejrzanego o zabójstwo trzech osób, w tym nastolatka, swojego bratanka.
- Wizje trudno przychodziły. W końcu poczułem... On nie żyje - powiedział Krzysztof Jackowski na samym początku. - Duch poszukiwanego podpowiedział mi: Poraj... Poraj... - dodawał w rozmowie z dziennikarzem "Faktu".
- Nie wiedziałem, że taka miejscowość istnieje. Sprawdziłem na mapie, Poraj leży 32 km od Borowców, gdzie doszło do tragedii. Jaworek uciekł. Po zbrodni zabił się. Trzeba przeczesać teren wokół Poraja - stwierdził Krzysztof Jackowski.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd
Policja sprawdziła trop
Portal Interia zapytał się policji śląskiej czy służby znają trop wskazany przez jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego. Okazuje się, że policjanci nie tylko wiedzieli o jego słowach, ale podjęli w tej sprawie działania.
- W tej sprawie sprawdzany jest każdy sygnał, który dociera do policji, w tym wersja pana Jackowskiego - przekazała podinsp. Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji.
Niestety słowa jasnowidza nie doprowadziły do rozwiązania sprawy Jacka Jaworka. - Jednak informacje od tego ostatniego były na tyle ogólne, że na ten moment nie pomogły policjantom - dodała rzeczniczka.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Rozporządzenia ministra zdrowia opublikowane w Dzienniku Ustaw. Rząd spełnił swoje zapowiedzi
Mija 10 lat od śmieci Madzi z Sosnowca. Prokurator zdradza kulisy śledztwa
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: interia.pl, fakt.pl
