Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Niecodzienne sceny w TV Republika, pokazali to w trakcie wiecu Nawrockiego. Widzowie zaskoczeni
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 22.02.2025 17:06

Niecodzienne sceny w TV Republika, pokazali to w trakcie wiecu Nawrockiego. Widzowie zaskoczeni

TV Republika
Fot. YouTube: TV Republika

W sobotę, w Polsce odbyły się trzy kluczowe konwencje wyborcze, zorganizowane przez kandydatów na prezydenta. Telewizje na żywo relacjonowały te wydarzenia, jednak sposób, w jaki TV Republika podeszła do swojej transmisji, wywołał niemałe zaskoczenie. Widzowie stacji kompletnie się tego nie spodziewali. Co dokładnie się wydarzyło?

W sobotnie popołudnie TV Republika zaskoczyła widzów

W sobotnie popołudnie w Polsce odbyły się trzy ważne wydarzenia polityczne związane z kampanią prezydencką. Kandydaci organizowali swoje konwencje, a stacje telewizyjne relacjonowały przebieg spotkań na żywo. Jednak sposób, w jaki TV Republika zdecydowała się przedstawić te wydarzenia, wywołał burzliwą dyskusję.

Podczas gdy większość stacji informacyjnych emitowała relację z konwencji jednego z kandydatów, TV Republika podjęła inną decyzję programową. Stacja nie skupiła się na dwóch kluczowych wydarzeniach, które miały miejsce w Płońsku i Goleniowie, lecz wybrała inne rozwiązanie.

Dziennikarz TVN24 ledwo podszedł do mikrofonu i się zaczęło. Ludzie nie mieli litości, skandowali jedno

Wybiórcza transmisja w TV Republika - kogo pokazano, a kogo pominięto?

W sobotę jednocześnie trwały trzy konwencje wyborcze - Rafała Trzaskowskiego w Płońsku, Karola Nawrockiego w Goleniowie oraz Sławomira Mentzena w Bełchatowie. Decyzja TV Republika o pominięciu dwóch z nich stała się przedmiotem komentarzy.

Jak wynika z dostępnych informacji, w momencie trwania konwencji Trzaskowskiego, na antenie Republiki emitowany był program "1410 bitwa polityczna". Nie była to jednak jedyna transmisja, jaką wybrała stacja - widzowie mogli jednocześnie zobaczyć relację z konwencji Sławomira Mentzena.

Telewizja Republika nie tylko nie pokazała spotkania Karola Nawrockiego, ale i nie przerwała swojego programu dla pełnej relacji z Bełchatowa. Zdecydowano się na inny format - na ekranie przez kilkanaście minut pojawił się pasek informacyjny. "Trwa konwencja prezydencka Sławomira Mentzena". Nie oznaczało to jednak pełnej transmisji wydarzenia, ponieważ dźwięk wciąż pochodził ze studia, gdzie trwała debata polityczna.

TV Republika
Fot. YouTube: TV Republika

Co dokładnie zobaczyli widzowie?

Podczas gdy TV Republika nie pokazywała przemówienia ani Rafała Trzaskowskiego, ani Nawrockiego, konwencja Mentzena była widoczna na ekranach, choć w ograniczonym zakresie.

"Trwa konwencja prezydencka Sławomira Mentzena" - właśnie taki pasek informacyjny widniał przez kilkanaście minut na antenie stacji. Nie było jednak możliwości wysłuchania przemówień z Bełchatowa, ponieważ zamiast tego kontynuowano emisję programu "1410 bitwa polityczna".

W międzyczasie konwencja prezydencka Sławomira Mentzena, ale my na razie jesteśmy w "bitwie politycznej" - odniósł się prowadzący program do tej sytuacji.

W ten sposób widzowie otrzymali jedynie wizualny przekaz z wydarzenia, ale nie mieli dostępu do jego treści.

Reakcje na decyzję TV Republika

Decyzja stacji telewizyjnej o selektywnym pokazywaniu wydarzeń politycznych wywołała różnorodne reakcje. Część odbiorców zwróciła uwagę na to, że wybór materiału do emisji może wpływać na sposób postrzegania kandydatów przez opinię publiczną. Niektórzy komentatorzy zwrócili uwagę, że inne stacje telewizyjne w tym samym czasie zdecydowały się na pełne transmisje przemówień.

Pominięcie dwóch spośród trzech dużych wydarzeń wzbudziło pytania o politykę redakcyjną stacji oraz o to, jakie kryteria decydują o tym, które wydarzenia zasługują na uwagę telewizji. W kontekście trwającej kampanii prezydenckiej tego rodzaju decyzje mogą mieć istotne znaczenie dla kształtowania opinii publicznej.

Czy taka selektywność w przekazie medialnym jest uzasadniona? Czy telewizja informacyjna powinna w równym stopniu pokazywać wydarzenia polityczne, niezależnie od tego, którzy kandydaci biorą w nich udział?