Nie żyje Krzysztof Janicki. "Odszedł od nas w nocy"
Ogromny smutek zapanował w klubie MKS Nielba Wągrowiec. Odszedł człowiek, którego głos przez ponad dwie dekady budował atmosferę meczów i towarzyszył pokoleniom kibiców. Jego odejście to nie tylko strata dla lokalnego środowiska sportowego, ale także dla wszystkich, którzy mieli okazję słyszeć jego charakterystyczne zapowiedzi.
Krzysztof Janicki - ikona MKS Nielba Wągrowiec
Jak poinformował klub, w nocy zmarł Krzysztof Janicki, legendarny spiker, trener i nauczyciel, związany z Nielbą przez niemal ćwierć wieku.
Jego charakterystyczny styl prowadzenia meczów sprawiał, że stał się nieodłącznym elementem sportowego życia w Wągrowcu.
Był ceniony nie tylko za profesjonalizm, ale także za życzliwość i pasję, z jaką oddawał się swojej pracy.
Legenda, której głos znał każdy kibic
Przez 24 lata jego obecność była nierozerwalnie związana z meczami piłki nożnej i piłki ręcznej w Wągrowcu. Nie był jedynie spikerem - był symbolem, który potrafił sprawić, że każde spotkanie nabierało wyjątkowego charakteru.
Dla wielu kibiców jego głos oznaczał początek sportowego święta i emocji, jakie niosły mecze Żółto-Czarnych.
ZOBACZ TAKŻE: Wypadek na polskiej trasie, kierowca uderzył w ogrodzenie. Zaskakujące ustalenia policji
Ostatni mecz
Podczas ostatniego meczu z Pogonią Szczecin zawodnicy obu drużyn uczcili jego pamięć minutą ciszy. To symboliczny gest, który pokazał, jak bardzo jego praca i zaangażowanie były doceniane.
Klub zapowiedział również, że jego głos na zawsze pozostanie częścią historii Nielby, a pamięć o nim będzie pielęgnowana zarówno na trybunach, jak i w sercach kibiców.