Łukaszenka runął na lód jak długi. W jakim jest stanie?
Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka znów stał się tematem rozmów w sieci. Nagranie z jego udziałem podczas meczu hokejowego w błyskawicznym tempie obiegło media społecznościowe. Sytuacja, która miała miejsce na lodowisku, zaskoczyła zarówno fanów sportu, jak i internautów.
- Hokejowa pasja Łukaszenki i jej polityczny wymiar
- Upadek dyktatora podczas meczu z Brześciem
- Łukaszenka komentuje wypadek: „Czuję się dobrze”
Hokejowa pasja Łukaszenki i jej polityczny wymiar
Alaksandr Łukaszenka od lat interesuje się hokejem na lodzie i chętnie uczestniczy w pokazowych meczach. Takie występy, jak wielokrotnie podkreślano w mediach białoruskich, mają przede wszystkim charakter propagandowy – pokazują dyktatora jako aktywnego sportowca i starają się nadać mu bardziej pozytywny wizerunek.
Podobnie wyglądało to w przypadku Władimira Putina w Rosji, który regularnie angażował się w sportową aktywność podczas swojej kadencji.

Upadek dyktatora podczas meczu z Brześciem
Portal WP Sportowe Fakty podaje, że Łukaszenka posiada własną drużynę hokejową, z którą od czasu do czasu rozgrywa mecze. W trakcie sobotniego spotkania z drużyną z Brześcia doszło do nieoczekiwanego zdarzenia.
Jeden z zawodników jego zespołu, były reprezentant Białorusi Jarosław Czupris, najprawdopodobniej przypadkowo wjechał plecami w dyktatora, co spowodowało jego upadek na lodowisko. Cała sytuacja została zarejestrowana przez kamery, a nagranie natychmiast stało się hitem internetu. Zaraz po incydencie Czupris ruszył z pomocą, a Łukaszenka szybko został postawiony na nogi.
Łukaszenka komentuje wypadek: „Czuję się dobrze”
Dla dyktatora, który od ponad trzydziestu lat sprawuje władzę na Białorusi, zdarzenie musiało być niezręczne. Państwowa agencja informacyjna w relacji z meczu nie wspomniała o incydencie z lodowiskiem. Dopiero dzień po wydarzeniu Alaksandr Łukaszenka zabrał głos, zapewniając:
– Czuję się dobrze, przygotowuję się do następnego meczu.
Jak dodał, poza naciągnięciem pleców nic mu nie dolega.