Nie żyje dwóch nastolatków, tragiczny wypadek w polskiej miejscowości. Ratownicy byli bezradni

Tragiczny poranek pod Malborkiem. Zginęło dwóch młodych mężczyzn

Wczesnym rankiem, 8 lipca, na lokalnej drodze w miejscowości Kraśniewo rozegrał się prawdziwy dramat. Samochód osobowy uderzył w drzewo z ogromną siłą. Życia dwóch nastolatków nie udało się uratować. Śledczy pod nadzorem prokuratora prowadzą intensywne czynności w celu ustalenia, jak doszło do tej tragedii.

Do wypadku doszło około 2:30 nad ranem, zaledwie pięć kilometrów od Malborka. Według dotychczasowych ustaleń samochodem marki Mercedes kierował 18-letni mieszkaniec powiatu malborskiego, a pasażerem był jego 19-letni kolega. Obaj zginęli na miejscu. Dla ich rodzin i lokalnej społeczności to niepowetowana strata.

Wypadek w Kraśniewie. Auto roztrzaskało się o drzewo

Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do służb ratunkowych krótko po godzinie 2:30. Na miejsce natychmiast skierowano policję, straż pożarną oraz zespół ratownictwa medycznego. Niestety, mimo szybkiej reakcji służb, ratownicy nie mogli już pomóc młodym mężczyznom.

Dziś po godzinie 2.30 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Malborku otrzymali zgłoszenie dotyczące wypadku w miejscowości Kraśniewo. Pracujący na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 18-letni kierujący osobowym mercedesem, z nieustalonych przyczyn, nie zapanował nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w przydrożne drzewo - poinformował st. sierż. Martyna Orzeł, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Malborku.

Ofiary śmiertelne. Nastolatkowie zginęli na miejscu

Siła uderzenia była tak duża, że pojazd został doszczętnie zniszczony. Obaj nastolatkowie - kierowca i pasażer - ponieśli śmierć na miejscu. Nie było szans na podjęcie skutecznych czynności ratunkowych. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zabezpieczyli teren i rozpoczęli działania dochodzeniowe.

Wskutek uderzenia i odniesionych obrażeń 18-letni kierujący i 19-letni pasażer ponieśli śmierć na miejscu - dodała rzeczniczka policji.

Trwa śledztwo. Co doprowadziło do tragedii?

Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora. Policjanci zabezpieczyli ślady, wykonali dokumentację fotograficzną i techniczną, a także przesłuchali pierwszych świadków. Śledczy starają się ustalić, co dokładnie doprowadziło do dramatu na drodze pod Malborkiem.

Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza. W tej sprawie będą prowadzone dalsze czynności - przekazała st. sierż. Martyna Orzeł.

Wśród możliwych przyczyn branych pod uwagę są m.in. nadmierna prędkość, zmęczenie kierowcy lub warunki drogowe. Policja apeluje o ostrożność i rozwagę, szczególnie w godzinach nocnych, gdy ryzyko utraty panowania nad pojazdem jest znacznie większe.