Nie żyje 83-letni mężczyzna. Wyszedł z domu i już nie wrócił
Tragiczne odkrycie na Pomorzu. W zbiorniku przeciwpożarowym ujawniono dryfujące zwłoki. Po wyłowieniu ciała ustalono, że to 83-letni mężczyzna. Policja ujawniła już pierwszy wniosek w tej makabrycznej sprawie.
Barłożno: ciało w zbiorniku przeciwpożarowym
Dramatyczne doniesienia z Pomorza. We wsi Barłożno zaroiło się od służb. Strażacy i policjanci zgromadzili się wokół zbiornika przeciwpożarowego.
Około godziny 11 w Niedzielę Wielkanocną do policji dotarło zgłoszenie, iż na wodzie unosi się ciało. Na miejsce natychmiast wysłano pomoc, w tym strażaków z łodzią. Wszyscy wierzyli, że finał sprawy będzie szczęśliwy.
Niebywałe, jak Andrzej Piaseczny spędza Wielkanoc. Zaapelował do PolakówTo 83-letni mężczyzna, nie było szans na jego uratowanie
Niestety zaraz po przybyciu na miejsce strażacy wiedzieli, że nie ma mowy o akcji ratowniczej. Działania musiały skupić się jedynie na wyciągnięciu ciała ze zbiornika przeciwpożarowego o betonowym dnie.
Strażacy bez trudu dotarli do zwłok we wsi Barłożno i dobyli ciało na brzeg. Szybko ustalono, że zmarły to 83-letni mężczyzna. Mieszkał on w gminie Skórcz. Policja podzieliła się krótkim komentarzem. Jeden ze scenariuszy już zniknął ze stołu.
Policja bada sprawę, ale jeden ze scenariuszy śmierci 83-latka został już wykluczony
W niedzielę w serwisie goniec.pl informowaliśmy o innej tragedii dotyczącej ujawnienia zwłok w wodzie. Sprawa z rzeki Wieprz nie ma jednak nic wspólnego z wydarzeniami z pomorskiej wsi Barłożno. Asp. sztab. Marcin Kunka, oficer prasowy KP Policji w Starogardzie Gdańskim udzielił Polskiej Agencji Prasowej krótkiego komentarza na temat tajemniczej sprawy.
- Przeprowadzone czynności na miejscu zdarzenia wykluczyły udział osób trzecich - oświadczył rzecznik. Teraz policja zbiera nie tylko ślady dookoła zbiornika przeciwpożarowego. Kluczowe jest również dotarcie do ewentualnych świadków, którzy widzieli 83-latka przed śmiercią. W sprawę zaangażowana jest już prokuratura.
Źródło: PAP, radiozet.pl