Myśleli, że zginął w katastrofie. Rodzina po 45 latach poznała przerażająca prawdę
Sajid Thungal, pochodzący z Indii jeszcze w 1974 roku wyjechał do pracy. Po dwóch latach spędzonych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w Bombaju doszło do wypadku. Na lotnisku rozbił się samolot, na którego pokładzie znalazła się większość współpracowników Sajida.
Mężczyzna nie mógł pogodzić się z niebywałą tragedią. Zaczął nawet obwiniać się o to, co się wydarzyło. Silne załamanie doprowadziło do tego, że przez 45 lat nie kontaktował się ze swoją rodziną.
Rodzina była przekonana, że zginął w wypadku
Sajid Thungal miał 22 lata, gdy wyjechał z rodzinnego Kottayam do Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie pracował, jako organizator imprez. Dwa lata po zmianie miejsca zamieszkania, doszło do tragedii.
Nieszczęśliwy wypadek z udziałem większości współpracowników Thungala doprowadziły go do całkowitego załamania. Mężczyzna czuł się odpowiedzialny za śmierć i oddalił się od swojej rodziny. Jak się okazało, bliscy byli przekonani, że Sajid zginął w wypadku.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Spotkanie po latach
Sajid w 1982 roku wrócił do Indii, a w 2019 roku trafił do przytułku dla bezdomnych. Jak się okazało, w ośrodku nawiązał kontakt z imamami z meczetu w Kottayam, dzięki którym udało się po 45 latach zorganizować spotkanie z bliskimi.
Na spotkaniu pojawił się matka, Fatima Bibi. 95-latka była niezmiernie szczęśliwa, że po tylu latach mogła spotkać się z synem. Sajid miał szansę także spotkać się ze swoją żoną i braćmi. Nie dane było mu jednak spotkać ojca, który już odszedł.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wpadka w TVP, przerwano transmisję. Kibic wykrzykiwał wulgaryzmy w stronę rządu
W Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie prezydenta ws. podwyżek dla polityków
Leśnicy znaleźli w zalewie sześć wypchanych worków. Były w nich martwe zwierzęta
Źródło: o2