Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Morawiecki: "Europa stoi dziś na krawędzi wojny"
Maria Glinka
Maria Glinka 12.02.2022 14:47

Morawiecki: "Europa stoi dziś na krawędzi wojny"

Piotr Molecki/East News
Piotr Molecki/East News

Premier Mateusz Morawiecki skomentował coraz bardziej napiętą sytuacją wokół Ukrainy. Szef polskiego rządu uważa, że Władimir Putin wykorzystuje europejskie słabości "z cyniczną precyzją". Jego zdaniem "Europa stoi dziś na krawędzi wojny".

Artykuł, w którym Mateusz Morawiecki przedstawił swoje stanowisko na temat poczynań Kremla, ukazał się w sobotnim wydaniu brytyjskiego dziennika "Daily Telegraph". O tym, co o rosnącym napięciu mówił prezydent Andrzej Duda pisaliśmy tutaj.

Morawiecki o bierności i błędnych założeniach. "Zamach na europejski pokój"

Na początku artykułu premier zaznaczył, że przez lata część europejskich sił politycznych prezentowała bierną postawę. Jego zdaniem takie warunki umożliwiły Rosji wywieranie coraz większej presji i podważanie pokoju.

- Europa stoi dziś na krawędzi wojny. Konflikt zbrojny przestał być mało prawdopodobnym scenariuszem. Stał się realną możliwością - stwierdził Mateusz Morawiecki. W tym kontekście zaznaczył, że dla wielu młodych Polaków i Europejczyków perspektywa wojny nigdy nie była tak bliska. 

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Szef polskiego rządu wskazał także na błędną interpretację rzeczywistości. Jego zdaniem "Zachód nie chciał wierzyć, że XXI wiek będzie wolny od konfliktów". Jednak premier zwrócił uwagę, że "agresywna postawa Rosji nie jest iluzją, ale zapowiedzią nowego rozdziału w historii świata zachodniego". 

Dowodem na to mają być wydarzenia, które rozegrały się w Gruzji i na Ukrainie. - Rosja po raz kolejny próbuje naruszyć integralność terytorialną Ukrainy. Kwestionowanie granic suwerennego państwa oznacza jedno – zamach na europejski pokój - ocenił premier.

Morawiecki: polityka Rosji jest do bólu racjonalna w swoim szaleństwie

Zdaniem Morawieckiego Europa coraz więcej traci na interesach z Rosją. Nie ma również wątpliwości, że to Moskwa pogłębia kryzys energetyczny, aby wymusić uruchomienie gazociągu Nord Stream 2. 

- Polityka Rosji przy całym swoim szaleństwie jest do bólu racjonalna. Trzeci rok toczymy arcytrudną walkę z pandemią i kryzysem gospodarczym i dokładnie w tym momencie otrzymujemy dodatkowy cios od wschodniego sąsiada - przyznał szef rządu. W jego opinii prezydent Rosji "rozgrywa europejskie słabości i kryzysy z cyniczną precyzją".

W dalszej części artykułu premier przekonuje, że zamiary Kremla nie powinny już budzić wątpliwości. Nawiązał do lipcowego artykułu, w którym Władimir Putin stwierdził, że nie istnieje odrębny naród ukraiński. 

- Ukraina jest według Putina nieodłączną częścią rosyjskiego świata. Z kolei budowanie niezależności i odrębnej tożsamości staje się w tej optyce nie tylko błędem, ale wręcz prowokacją. Dla Władimira Putina nie ma miejsca na wolną i niepodległą Ukrainę - przypomniał.

Zdaniem Morawieckiego Nord Stream 2 dowodzi, że część osób popiera zamiary Moskwy. Premier stwierdził, że dzięki gazociągowi Władimir Putin będzie miał kontrolę nad przepływem gazu w Europie i może uzależniać dostawy od decyzji o charakterze politycznym. Na końcu szef polskiego rządu wskazał, że projekt jest nie do zaakceptowania zarówno z punktu widzenia geopolityki, jak i gospodarki. 

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Radio ZET