Marsz Niepodległości. Zbigniew Ziobro bez żadnych hamulców uderzył w Donalda Tuska
Marsz Niepodległości. Na ulice Warszawy wraz z manifestującymi wyszedł w tym roku także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk został zapytany przez dziennikarza Wirtualnej Polski między innymi o to, czy pomaszerowałby z Donaldem Tuskiem we wspólnym marszu z okazji odzyskania suwerenności przez Polskę. Odpowiedź była jednoznaczna.
Zbigniew Ziobro: "To oznacza finalnie kres polskiej suwerenności i niepodległości"
Zbigniew Ziobro stanął wśród tłumów i solidarnie pomaszerował z innymi uczestnikami Marszu Niepodległości odbywającego się na ulicach Warszawy. Przy tej okazji, dziennikarz Wirtualnej Polski zapytał prokuratora generalnego m.in. o znaczenie dla polityka tegorocznej manifestacji, w szczególności biorąc pod uwagę aktualną sytuację geopolityczną w Europie i na świecie. Minister sprawiedliwości nie pozostawił złudzeń.
- To jest bardzo ważny marsz, który odbywa się w kontekście politycznym, tego co się dzieje teraz na świecie. Z jednej strony mamy Rosjan, którzy odbudowują swoje imperium, sięgając po przemoc z drugiej strony Niemcy, którzy już oficjalnie, w swoich dokumentach rządowych wskazują, że chcą budować na gruzach Unii Europejskiej jedno państwo pod swoim przywództwem. A to oznacza finalnie kres polskiej suwerenności i niepodległości, taką jaką znamy dziś, 11 listopada (...) Nikt bez nas suwerenności niepodległości Polski nie obroni i musimy być w tym konsekwentni. Stąd ten wyraz patriotyzmu tysięcy Polaków - podkreślał Zbigniew Ziobro.
- Obecność tutaj ma swoją wymowę i postanowiłem solidaryzować się z wszystkimi polskimi patriotami, którzy z całego kraju przyjeżdżają i jest tutaj duża reprezentacja Solidarnej Polski. Zarówno parlamentarzystów, jak i naszych działaczy z różnych stron kraju, chciałem z nimi razem przejść - poinformował prokurator generalny.
"Mam nadzieję, że Donald Tusk się nawróci"
Zbigniew Ziobro został także zapytany, czy jego zdaniem pojawi się kiedykolwiek szansa na to, by w tym marszu wzięli udział razem politycy wszystkich opcji i czy poszedłby ramię w ramię Donaldem Tuskiem.
- Chrześcijanie zakładają, że każdy może zgrzeszyć i bić się w pierś, a nawet nawrócić. Mam nadzieję, że Donald Tusk się nawróci, bo dziś on powinien iść raczej w marszu w Berlinie. Całe jego pięć lat służby z rekomendacji Angeli Merkel pokazały, że załatwiał tam sprawy dla Niemiec, a nie dla Polski - w tradycyjny sobie sposób odparł Ziobro.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: wp.pl
