Warszawa: Marsz Niepodległości
Donald Tusk nie może liczyć na dobrą opinię wśród uczestników Marszu Niepodległości. - Po prostu szczuje Polaków jednych na drugich. Kłamie, oszukuje, robi wszystko, żeby zaszkodzić Polsce - wylicza jeden z mężczyzn, z którymi Goniec.pl rozmawiał 11 listopada. Mocnych słów padło jednak więcej.Donald Tusk 11 listopada apelował jednym głosem z premierem Mateuszem Morawieckim, by łączyć się mimo różnic pod biało-czerwoną flagą. Jeden z uczestników Marszu Niepodległości postanowił przed naszą kamerą ujawnić, co myśli na temat byłego premiera.
Marsze Niepodległości co roku przyciągają wiele Polek i Polaków. Ten główny, odbywający się w Warszawie, organizowany przez skrajnie prawicowe organizacje, zrzesza zazwyczaj największy tłum. W pochodzie, ramię w ramię maszerują ludzie o różnych poglądach, przekonaniach i zdaniu. Dla ludzi o skrajnych poglądach jest to często okazja do wyrażenia swojej opinii głośno. Dziennikarze Gońca.pl byli dzisiaj na miejscu i rozmawiali z maszerującymi. Kilka słów w rozmowie z naszą redakcją powiedział m.in. człowiek w kowbojskim kapeluszu.
Wrocławska policja zatrzymała Jacka M., który jest jednym z organizatorów tamtejszego Marszu Niepodległości, który wieczorem ma przejść ulicami Dolnego Śląska. Były ksiądz trafił w ręce funkcjonariusz ze względu na ustalenia i informacje o mogących wystąpić zagrożeniach.
Marsz Niepodległości 2022 tradycyjnie rozpoczął się 11 listopada po godz. 14 w okolicach ronda Romana Dmowskiego w Warszawie. Wraz z osobami chcącymi celebrować 104. rocznicę odzyskania niepodległości, na ulicę wyszli też chuligani, którzy w pewnym momencie zaatakowali bezbronną seniorkę.
Marsz Niepodległości. Na ulice Warszawy wraz z manifestującymi wyszedł w tym roku także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Polityk został zapytany przez dziennikarza Wirtualnej Polski między innymi o to, czy pomaszerowałby z Donaldem Tuskiem we wspólnym marszu z okazji odzyskania suwerenności przez Polskę. Odpowiedź była jednoznaczna.
Marsz Niepodległości. Tysiące policjantów obecnych dzisiaj w Warszawie zabezpiecza przemarsz wielotysięcznej manifestacji organizowanej corocznie przy okazji rocznicy odzyskania suwerenności przez nasz kraj. W sieci pojawiły się zdjęcia, gdzie mundurowi dosłownie "wynoszą" kilku kontrmanifestantów z dala od trasy głównego marszu, organizowany przez skrajnie prawicowe ruchy.
W Warszawie ruszył coroczny Marsz Niepodległości. Dla jednych okazja do radosnego świętowania 104 rocznicy odzyskania suwerenności, dla innych szansa na zamanifestowanie swoich przekonań. Co roku organizatorzy głównego, największego marszu przez stolicę wznoszą swoje symbole i banery. Tym razem na jeden z nich trafił prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.
Robert Bąkiewicz ma kłopoty i kwestią czasu jest pozbawienie go funkcji szefa Stowarzyszenia Marszu Niepodległości. - Krytycznie oceniamy jego, zwłaszcza drugą kadencję, obecną - powiedział Robert Winnicki w rozmowie z Goniec.pl. Polityk dodał, że Robert Bąkiewicz charakteryzuje się "wasalizmem względem partii rządzącej".Robert Bąkiewicz nie cieszy się poparciem wśród kolegów i koleżanek ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Robert Winnicki podczas rozmowy z dziennikarzem Goniec.pl ujawnił, że niedługo na kluczowym stanowisku dojdzie do znaczącej zmiany.Dni Roberta Bąkiewicza w szeregach Stowarzyszenia Marszu Niepodległości zostały już policzone? Zdaniem Roberta Winnickiego decyzja już zapadła. Przeciwko twarzy marszów środowisk prawicowych wytoczono szereg poważnych zarzutów.
11 listopada w trzech miastach w Polsce będzie obowiązywać specjalny przepis. Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji wydał rozporządzenie, które obowiązuje tylko i wyłącznie w Święto Niepodległości. Chodzi o broń i prawo do jej noszenia.11 listopada powinien być dniem, gdy wszyscy Polacy razem i z uśmiechem na ustach świętują odzyskanie przez Polskę niepodległości. Niestety Narodowy Dzień Niepodległości został zagrabiony przez agresywną i ksenofobiczną grupę radykalnych prawicowców, którzy praktycznie co roku niszczą Warszawę oraz powstrzymują rodziny z dziećmi przed wyjściem na przemarsz ulicami stolicy.Tegoroczny dzień niepodległości odbywa się w cieniu wojny w Ukrainie i podejrzenia, iż argument prowokacji ze strony Rosjan zostanie wykorzystany do usprawiedliwienia chuligańskich wybryków. Mariusz Kamiński postanowił działać i wprowadził jednodniowe rozporządzenie.
Wszystko wskazuje na to, że 11 listopada w Warszawie będzie miała miejsce alternatywa dla Marszu Niepodległości. Na jej czele staną Michał Kołodziejczak, prezes AgroUnii, oraz Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL. Liderzy ugrupowań spotkali się w przeddzień Święta Niepodległości, by wspólnie złożyć kwiaty pod pomnikiem Bartosza Głowackiego w Racławicach.
Gdzie i o której wystartuje w tym roku Marsz Niepodległości? 11 listopada to święto, w czasie którego w Warszawie od lat organizowany jest przemarsz o charakterze patriotycznym. Wiadomo już, jak będzie wyglądał w tym roku.
W rozmowie z PAP, wiceszef MSWiA przestrzegł przed możliwymi manipulacjami, których może dopuścić się Rosja podczas tegorocznego Marszu Niepodległości. Maciej Wąsik stwierdził, iż rosyjska prowokacja będzie dążyć do poróżnienia Polaków i Ukraińców. "Apelujemy, aby w nich nie uczestniczyć" - powiedział polityk.
Wiceminister MSWiA ujawnił, jak wyglądały działania policji podczas Marszu Niepodległości. Błażej Poboży podał, że w przemarszu ulicami Warszawy 11 listopada wzięło udział 80 tys. osób. Komendant Główny Policji w rozmowie z politykiem przekazał, że zatrzymano mniej niż 10 osób, w tym większość z tego samego powodu.- Jestem po rozmowie z Komendantem Głównym Policji - powiedział w piątek rano Błażej Poboży w Radiu Zet.Wiceminister MSWiA skomentował sytuacje na Marszu Niepodległości 2021. Liczby podane przez policję potwierdzają czwartkowe relacje, wskazujące, że tegoroczny marsz był wyjątkowo spokojny.
11 listopada politycy chętnie komentowali Marsz Niepodległości oraz samo święto. Wśród opinii na temat tego ważnego dla Polaków dnia wypowiedziała się również Krystyna Pawłowicz. - Niech dotrze do nas myśl, że tę niepodległość możemy łatwo dziś stracić - napisała. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego, a wcześniej posłanka PiS zauważyła, że radość z niepodległej Polski to jedno, ale po świętowaniu czas wrócić do skupienia z powodu zagrożenia ze strony sąsiadów. - Uczestnicy Marszu Niepodległości nie są lewackimi zadymiarzami. Ich „ideową matką” jest POLSKA (pisownia oryginalna - przyp. red.) - napisała na Twitterze w czwartek 11 listopada Krystyna Pawłowicz.Już po zakończeniu Marszu Niepodległości 2021 Krystyna Pawłowicz postanowiła podzielić się intrygującą myślą na temat radości z niepodległego państwa.
Ambasada Stanów Zjednoczonych wydała oświadczenie w sprawie Narodowego Święta Niepodległości w Polsce. W zawoalowany sposób zalecono amerykańskim obywatelom ostrożność i przebywanie w domach ze względu na panujące w kraju "świąteczne" nastroje. Na stronie ambasady ostrzegano przed ścierającymi się ewentualnymi demonstracjami - Marszem Niepodległości i protestem 14 kobiet z mostu, który ostatecznie został odwołany ze względu na obawy związane z uczestnikami większego pochodu.
Podczas Marszu Niepodległości 2021 spalono zdjęcie Donalda Tuska. Lider Platformy Obywatelskiej skomentował to zdarzenie błyskawicznie. Ironicznie stwierdził, że jeszcze bardziej zachęciło ono go do pracy.- Palę się do jeszcze cięższej pracy na rzecz Niepodległej! - napisał Dondald Tusk na Twitterze.Palę się do jeszcze cięższej pracy na rzecz Niepodległej!— Donald Tusk (@donaldtusk) November 11, 2021 To reakcja na zdarzenie z Marszu Niepodległości. 11 listopada osoby zgromadzone na ulicach Warszawy w tłumie podpaliły zdjęcie Donalda Tuska.Dodatkowo w płomieniach stanęła również niemiecka flaga. Od razu pojawiły się zarzuty, że są to prowokatorzy, którzy specjalnie inicjują niebezpieczne incydenty.
- Drodzy rodacy, trwa wojna - powiedział Robert Bąkiewicz na Marszu Niepodległości 2021. Stojąc przed tłumem zgromadzonym 11 listopada w Warszawie, organizator marszu podzielił się zaskakującymi tezami. Nie ukrywał, że Polska atakowana jest zarówno z zachodu, jak i wschodu. - To od nas będzie zależało, jak ta nowa Polska będzie wyglądała. Czy zostanie nam tylko hymn, czy będziemy narodem, państwem silnym, gotowym nieść krużganek (najpewniej chodziło o kaganek - red.) oświaty, chrześcijaństwa na zachód - grzmiał ze sceny Robert Bąkiewicz, zaliczając przy tym językową wpadkę.Nie ukrywam, że żyję dla takich chwil.Dziękuję za każde istnienie ludzkie, które sprawia wrażenie, iż powstało jedynie dla mojej bezbolesnej beki. https://t.co/Bmb3EFl6By— Verona (@VeronaAlfa) November 11, 2021 Na Marszu Niepodległości 2021 jako pierwszy przemawiał tradycyjnie Robert Bąkiewicz. - Chciałbym z tego miejsca podziękować wam, że przyjechaliście, dojechaliście, że jesteście razem - powiedział.Co ważne, tylko i wyłącznie TVP transmitowało wystąpienie organizatora Marszu Niepodległości 2021. TVN24 w ogóle nie zdecydował się na pokazanie widzom przemówienia Roberta Bąkiewicza, a Polsat nagle przerwał transmisję.Już na samym początku pojawiło się oskarżenie skierowane wprost w Rafała Trzaskowskiego. Robert Bąkiewicz nie ukrywał swojej antypatii.
Na Twitterze pojawiła się seria nagrań z Marszu Niepodległości 2021. Na wideo zobaczyć można, jak mężczyzna, wykrzykując wulgaryzmy, pali niemiecką flagę. To jednak nie koniec podobnych materiałów.Jedno z nagrań przedstawia palenie niemieckiej flagi. Na kolejnym widzimy podpalenie plakatu z wizerunkiem Donalda Tuska. - Mam nadzieję, że ten margines nie będzie rzutował na resztę uczestników marszu. Przykro, że niektórzy pod przykrywką patriotyzmu robią takie rzeczy... - napisał pod nagraniem internauta, który pokazał, jak niemiecka flaga zostaje podpalona przez osobę z opaską flagi polskiej na ramieniu.
Marsz Niepodległości 2021: wśród osób, które zgromadziły się na rondzie Dmowskiego, pojawił się Antoni Macierewicz. Były szef MON przyprowadził ze sobą imponująca obstawę.Premier Morawiecki i prezydent Duda zapowiedzieli, że nie pojawią się na Marszu Niepodległości 2021. Około godziny 13 w centrum Warszawy pojawił się jednak Antoni Macierewicz.Elegancko ubrany były minister obrony narodowej dostrzeżony został na ulicy przed rotundą. Anotni Macierewicz nie był jednak sam.