Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Mało osób wie, jaka jest prawda o śmierci taty Golców. Teraz bracia pożegnali też mamę
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 30.10.2024 22:41

Mało osób wie, jaka jest prawda o śmierci taty Golców. Teraz bracia pożegnali też mamę

Golec uOrkiestra
Fot. Pawel Wodzynski/East News

Zmarła mama braci Golec, Irena. Muzycy słynnego zespołu pożegnali ją w poruszających słowach za pomocą mediów społecznościowych. Śmierć rodzicielki to dla nich ogromny cios, ponieważ kobieta przez wiele lat była głową całej rodziny. Nie każdy wie, że zmarła 85-latka po odejściu męża sama musiała wychowywać synów. Zdradzamy, co stało się z ojcem Pawła i Łukasza Golców.

Nie żyje Irena Golec

Rodzina członków zespołu Golec uOrkiestra pogrążyła się w głębokiej żałobie. W środę, 30 października, okazało się bowiem, że nie żyje mama słynnych bliźniaków, Irena. O jej śmierci poinformował Paweł Golec za pośrednictwem poruszającego wpisu w serwisie Instagram. Podziękował w nim zmarłej kobiecie za wszystkie lata wsparcia, pomocy i troski, którą obdarzała wszystkie dzieci. Nie każdy bowiem wie, że zmarła 85-latka przez długi czas musiała sama wychowywać swoje potomstwo.

Żegnaj Kochana Mamusiu… Dziękujemy Ci za Twoją miłość, za Twój trud i poświęcenie, za każde Twoje słowo i wiarę, której nieustannie nam dodawałaś. Dziękujemy za Twój piękny uśmiech, za miłość do muzyki, którą w nas zaszczepiłaś i za każdą Twoją modlitwę. Niech Twój góralski głos niesie się po niebiańskich halach! Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Odpoczywaj w pokoju - można przeczytać w mediach społecznościowych.

Agnieszka Włodarczyk z ważnymi wieściami ws. swojego synka

Bracia Golec stracili ojca, gdy byli jeszcze dziećmi

Paweł i Łukasz Golcowie swoje dzieciństwo spędzili w górskiej Milanówce, w której od najmłodszych lat mieli sporo do czynienia z wieloma dźwiękami. Nie każdy bowiem wie, że ich ojciec grał na klarnecie, a mama tańczyła i śpiewała w jednym z zespołów folklorystycznych. To właśnie dzięki nim u chłopców pojawiła się ogromna pasja do muzyki, która przekształciła się w ogólnopolską wieloletnią karierę.

ZOBACZ: Jej słowa wyciskają łzy. Edyta Golec zabrała głos po śmierci mamy “Golców”

Niestety u Golców nie zawsze było kolorowo i rodzina musiała zmierzyć się z kilkoma trudniejszymi momentami. Jeden z najtragiczniejszych wydarzył się, gdy słynni bliźniacy mieli zaledwie 13 lat. To właśnie wtedy zmarł ich ukochany ojciec. Po jego śmierci wszystkie obowiązki wychowawcze spoczęły na pani Irenie, która postanowiła dokonać wszelkich starań, aby otoczyć czwórkę swoich dzieci największą miłością.

Całe życie pomagałam, ile mogłam. Łatwo nie było. Chłopcy mieli tylko 13 lat, kiedy stracili ojca. Wszystko było na mojej głowie, trzymałam ich twardą ręką. Ale też w nich wierzyłam. Cieszy mnie, że obrali dobrą drogę - opowiadała Irena Golec w rozmowie z "Pomponikiem".

Irena Golec zawsze mogła liczyć na wsparcie rodziny

Trudne wydarzenia pozwoliły jednak rodzinie na stworzenie między jej członkami wyjątkowych więzi. Z tego powodu Irena Golec zawsze mogła liczyć na wsparcie swoich synów, Pawła i Łukasza. Oni sami nigdy nie ukrywali natomiast, że dużą rolę w ich życiu odgrywa religia oraz ogromna wiara ich mamy.

Pewne historie w naszym życiu są wymodlone przez sztab ludzi, na czele z naszą mamą, Ireną Golec, która jest "mistrzynią" w tej materii - wyznał w 2018 roku Łukasz Golec w rozmowie z "Aleteia.org".

ZOBACZ: Zmarła nagle. Cezary Pazura napisał tylko dwa słowa, trudno pogodzić się ze stratą

Sama rodzicielka założycieli słynnego zespołu Golec uOrkiestra zmagała się z wieloma problemami zdrowotnymi. Mimo to do końca pozostała pełna optymizmu i chęci do życia. Jak podkreślali wielokrotnie członkowie jej najbliższej rodziny, była dla nich całym światem oraz wielką inspiracją. W wielu superlatywach wypowiadał się na jej temat m.in. sam Łukasz Golec podczas rozmowy z "Faktem" w 2019 roku.

Mama miała kilka operacji, na biodro i kolano. Ale jest w dobrej formie i dziękować Bogu daje sobie świetnie radę. Mama to aktorka i wodzirejka, która ma taką ikrę, witalność i charyzmę, jakiej brakuje młodym ludziom. Takiego podejścia do świata i takiego optymizmu można jej tylko zazdrościć - podkreślał.