Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Lekarz ostrzega przed wzrostem liczby zgonów i zachorowań
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 06.05.2021 15:56

Lekarz ostrzega przed wzrostem liczby zgonów i zachorowań

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
PAWEL SKRABA/AGENCJA SE/East News

Paweł Rajewski to kolejny lekarz, który nie ma dobrych wieści dotyczących trzeciej fali zarażeń. Zdaniem specjalisty chorób zakaźnych wysoka liczba zgonów, która drastycznie wzrosła po świętach, może się utrzymać w najbliższym czasie. Według doktora powodów może być kilka. Nie wszyscy pacjenci chcą kontaktować się z medykami, ale są też pracownicy służby zdrowia, którzy nadużywają teleporad.

Lekarze mają coraz większe trudności z walką o życie pacjentów w dobie trzeciej fali koronawirusa. Do mediów docierają dramatyczne relacje pracowników szpitali, którzy przyznają, że niedługo może nadjeść moment, w którym zabraknie im sił na branie kolejnych dodatkowych dyżurów.

Niepokojące wieści doktora Pawła Rajewskiego – lekarz nie ma złudzeń ws. zgonów

Trzecia fala zarażeń okazała się znacznie gorsza, niż spodziewali się lekarze i politycy. Po świętach liczba zarażeń ponownie wzrosła. W czwartek 8 kwietnia Ministerstwo Zdrowia powiadomiło o 27 887 nowych przypadkach koronawirusa.

Na początku kwietnia minister zdrowia Adam Niedzielski nie popadał w optymizm z powodu nieco lepszych statystyk dotyczących zarażeń i ostrzegał, że czeka nas szczyt hospitalizacji, z którym będzie wiązała się wysoka liczba zgonów. Niestety szef resortu miał rację.

Z danych przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło aż 954 pacjentów. Tyle ofiar śmiertelnych koronawirusa nie odnotowano od początku pandemii.

Dobrych wieści nie ma także specjalista chorób zakaźnych Paweł Rajewski. Doktor uważa, że w ciągu najbliższych dni liczba zgonów nie będzie znacząco niższa. Według lekarza na 10 pacjentów przeżyć uda się 3.

Pod respiratorami leży ponad 3 tys. 300 pacjentów. Przeżyje 3 na 10. Wystarczy spojrzeć na tę statystykę i widać, ile zgonów będzie w kolejnych dniach – powiedział na łamach Onet.pl.

Lekarz mówi o możliwych przyczynach

Zdaniem lekarza z Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy w ciągu dwóch tygodni po Wielkanocy może rozpocząć się kolejny wyraźny wzrost liczby zarażeń. Specjalista chorób zakaźnych opowiedział również o przyczynach wysokiej umieralności chorych.

Doktor Paweł Rajewski wskazał, że niektórzy pacjenci trafiają do szpitali w zaawansowanym stanie choroby. Potrafią przez dwa tygodnie walczyć w domach z gorączką, która wynosi nawet 39 lub 40 stopni. Gdy wreszcie znajdują się pod opieką lekarzy, ich saturacja nieraz utrzymuje się na poziomie 80.

[EMBED-242]

Lekarz przyznał, że wina leży także po stronie pracowników medycznych, którzy nie chcą zabierać osób z saturacją na poziomie 88-90 do szpitali. Według specjalisty chorób zakaźnych jest to błąd. Dodał również, że lekarze powinni jak najszybciej zrezygnować z systemu teleporad.

Pracownik Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy ujawnił, że część pacjentów jest pozostawionych w domach i zdanych na własny los. Podkreślił, że chorzy powinni być osłuchiwani i badani w gabinetach.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Onet.pl

Tagi: