Ledwo ugryziesz kiełbasę z grilla w majówkę, a już dostaniesz mandat. Nawet po 500 zł za każdym razem

Majówka zbliża się wielkimi krokami. W długi weekend wielu Polaków z pewnością wykorzysta piękną pogodę i rozpali grilla. Warto jednak wiedzieć, że taka przyjemność jest również obwarowana ważnymi przepisami. Niestety, ale nieświadomość sprawia, że wiele osób narazi się na poważne konsekwencje finansowe. Mowa tutaj o karach sięgających 500 złotych.
Majówka jest już za rogiem
Pogoda za oknem zachęca do grillowania. Jest to jeden z ulubionych sposobów na spędzanie wolnego czasu przez Polaków. Aktywność ta stała się tak popularna, że wiele osób nie wyobraża sobie majówki bez jedzenia kiełbaski lub karkówki wprost z paleniska. Przepisy jednak jasno podają, gdzie grillowanie jest dozwolone, a gdzie może skończyć się wysoki mandatem.

Pogoda będzie idealna na grilla
Podczas tegorocznej majówki pogoda będzie sprzyjać grillowaniu. Według prognoz ekspertów w czwartek 1 maja termometry pokażą na południowym zachodzie nawet 24 st. C. Nieco inaczej będzie w piątek 2 maja. Wówczas maksymalna temperatura może wynieść od 12 st. C na północy do 22 st. C na południu. Sobota 3 maja może być odrobinę chłodniejsza, a temperatury mogą wynosić od 9 st. C do 16 st. C, w zależności od regionu.
Wygląda zatem na to, że aura pozwoli, by wielu Polaków zarzuciło coś na ruszt. Niektórzy jednak będą mogli spotkać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami.
W tych miejscach lepiej nie grillować
Od lat Polacy nie wyobrażają sobie majówki bez grilla. Jednak w pewnych miejscach lepiej powstrzymać się od przygotowywania jedzenia w taki sposób. Za złamanie przepisów możemy dostać bowiem potężny mandat.
Grillować w plenerze można, ale tylko wówczas, kiedy robimy to w wyznaczonych do tego miejscach oraz zachowujemy podstawowe zasady bezpieczeństwa. Przepisy mówią, iż rozpalanie ognia w odległości mniejszej niż 100 metrów od granicy lasu jest niedozwolone. Zakaz ten obowiązuje przez cały rok, niezależnie od pogody. Jeśli zatem ktoś marzy o grillowaniu w otoczeniu natury, warto poszukać specjalnych obszarów wskazanych przez nadleśnictwa.
Z kolei grillowanie na własnej posesji jest jak najbardziej jest dozwolone. Trzeba jednak pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa: grill nie powinien stać zbyt blisko budynków, ogrodzeń czy drzew, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa. A co z balkonami? Grillowanie w blokach zazwyczaj zakazane jest ze względu na potencjalne ryzyko zagrożenia pożarem. Przepisy nie zabraniają tego wprost, jednak często robią to statuty spółdzielni lub wspólnoty. Problem sprawia m.in. dym unoszący się z grilla, który jest dla sąsiadów po prostu nieprzyjemny.
ZOBACZ: Pilne wieści z Watykanu. Znamy datę konklawe po śmierci papieża Franciszka
Podobnie sytuacjach wygląda w przypadku ogródków działkowych ROD - tam również należy pamiętać o pewnych ograniczeniach. Polski Związek Działkowców podkreśla, że grill powinien być urządzeniem przenośnym – w razie potrzeby łatwym do przestawienia, np. gdy dym zacznie przeszkadzać sąsiadom. Dlatego też stawianie trwałych, murowanych grilli na działce jest niezgodne z przepisami i może prowadzić do nieporozumień z lokatorami.
Jakie kary grożą za grillowanie w miejscu niedozwolonym? Będziecie zaskoczeni. Grillowanie w miejscach zabronionych, takich jak lasy lub tereny znajdujące się bliżej niż 100 metrów od jego granicy, może skutkować mandatem sięgającym nawet 5000 zł. Z kolei zadymianie otoczenia, powodowanie nadmiernego hałasu i inne zakłócenia porządku publicznego (np. poprzez grillowanie na balkonie) może zakończyć się karą do 500 zł.





































