Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Kuriozalna wpadka Jarosława Kaczyńskiego. Wszystko się nagrało
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 11.11.2023 22:50

Kuriozalna wpadka Jarosława Kaczyńskiego. Wszystko się nagrało

Jarosław Kaczyński
X/pisorgpl

W tym roku Jarosław Kaczyński podzielił obchody Święta Niepodległości między Warszawę i Kraków. Tuż po państwowej uroczystości na Placu Piłsudzkiego prezes Prawa i Sprawiedliwości udał się do dawnej stolicy, aby wygłosić tam przemówienie, w którym straszył utratą przez nas suwerenności na rzecz Unii Europejskiej. Niestety, i tym razem nie obyło się bez poważnej, niedającej się ukryć wpadki. Co gorsze, polityk zreflektował się dopiero, gdy poprawiać zaczęła go publiczność.

Jarosław Kaczyński gra na antyunijnej nucie

Sobotnie wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego było szeroko zapowiadane na długo przed 11 listopada. Jak wiadomo, prezes PiS nie zwykł zbyt często zabierać głos publicznie, także dlatego, że niemal każde przemówienie kończy się mniejszą lub większą wpadką. Tradycji stało się zadość także przy okazji Święta Niepodległości.

Zanim jednak doszło do krępującej pomyłki, prezes PiS straszył zgromadzonych, malując przed nimi naprawdę mroczny obraz przyszłości za rządów opozycji. Ważnym elementem było także uderzanie w Unię Europejską.

- Dziś mamy szczególną sytuację i trzeba mówić o tym, co będzie. Nasi przeciwnicy twierdzili, że w unijnych traktatach nie będzie żadnych zmian, a stać ma się inaczej. To wszystko ma na celu przyjęcie 22 listopada planu przez PE, który będzie w dalszych etapach procedowany - przestrzegł.

Grzegorz Borys nie żyje. To ona zidentyfikowała ciało, ujawniono kulisy

Kuriozalna pomyłka prezesa PiS w Krakowie

W tak szczególnym dniu, jakim bez wątpienia jest 11 listopada, Jarosław Kaczyński próbował przekonywać swoich słuchaczy, że zmiany w UE uderzą przede wszystkim w Polskę. Jednym z etapów ich wprowadzania ma być omawianie planu na forum Rady Europejskiej.

ZOBACZ: Skromna "oferta" PiS dla PSL. “Jedno ministerstwo damy Kosiniakowi, a drugie Kamyszowi”

- Tam Polskę reprezentuje premier Mazowiecki - stwierdził, po czym na sali zapanowało poruszenie, a audytorium zaczęło suflować prezesowi właściwe nazwisko.

Polityk początkowo wcale nie zorientował się, że popełnił fatalny błąd i dopiero po chwili przeprosił za swoją gafę. - Oj, przepraszam bardzo. Jestem troszkę… No zupełna pomyłka. Przy całym szacunku dla świętej pamięci premiera, całkowita pomyłka! - odparł.

Kaczyński o umowie koalicyjnej opozycji: "Umowa niemieckiego rządu"

Warto zaznaczyć, że lider Zjednoczonej Prawicy zdobył się na ten wysiłek i przemówił także dzień wcześniej w Warszawie podczas obchodów kolejnej już miesięcznicy smoleńskiej.

- Jest już przygotowany plan, konkretny plan, którego wprowadzenie w życie przez Unię Europejską, prowadziłoby nie tylko do pozbawienia nas niepodległości, nie tylko pozbawienia nas suwerenności, ale wręcz do anihilacji polskiego państwa - mówił wzburzony.

ZOBACZ: Planował zamach na Donalda Tuska i jego rodzinę. “Zeznał, że działał pod wpływem TVP Info”

Z wystąpienia prezesa PiS najgłośniej przebijały się akcenty antyniemieckie, ale także defetystyczne wizje utraty przez nas podmiotowości. Z kolei podpisane kilka godzin wcześniej porozumienie partii opozycyjnych określił mianem “umowy koalicyjnej niemieckiego rządu”.

Źródło: natemat.pl