Krzysztof Bosak gościem Moniki Olejnik. Doszło do sprzeczki na antenie
Monika Olejnik zaprosiła do "Kropki nad i" Krzysztofa Bosaka, by porozmawiać z nim o m.in. o nadchodzącym Marszu Niepodległości. Drugą gościnią była Aleksandra Gajewska z PO, która twierdziła, że marsz jest nielegalny. W pewnym momencie doszło do sprzeczki między dziennikarką a posłem.
Obie panie zaczęły wysuwać swoje argumenty w kwestii zabronienia marszu. Bosak pytał, czy Olejnik przypadkiem "nie trolluje", kiedy spytała o wrzucenie racy i podpalenie mieszkania, do którego doszło w ubiegłym roku.
- Rok temu mnie pani o to pytała. Uważam, że nie ma potrzeby, byśmy zawracali widzom głowę tym, co działo się negatywnego rok temu, bo możemy się skupić na tym, co się będzie działo w tym roku - twierdził polityk.
Emocje u Moniki Olejnik. Trudna rozmowa o Marszu Niepodległości
Krzysztof Bosak od wczesnej młodości działał w ruchach narodowych - najbardziej znany stał się w Młodzieży Wszechpolskiej (wskrzeszonej przez dziś uważanego za wielkiego sojusznika liberałów z PO Romana Giertycha), która otworzyła mu drzwi do wielkiej polityki. Wspieranie przez niego Marszu Niepodległości wydaje się więc oczywistością.
Polityk był gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i'. Prócz niego, w studiu znalazła się również Aleksandra Gajewska w PO. Polityczka mówiła, dlaczego Marsz Niepodległości powinien być według niej nielegalny i nie powinien w ogóle się odbyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł Konfederacji zaczął zastanawiać się nad tym, że w zeszłym roku policja nie została rozliczona ze swojego brutalnego zachowania wobec demonstrantów. Twierdził, że ci użyli siły nieregulaminowo.
- Chcę wierzyć, że jutro będzie spokojnie i że próba podniesienia ciśnienia przez Rafała Trzaskowskiego, który chciał zdelegalizować Marsz Niepodległości na finiszu przygotowań – że to się nie uda - zaznaczył polityk.
Aleksandra Gajewska twierdziła, że Dzień Niepodległości, który mógł być świętowany "godnie", znów zakończy się "przemarszem środowisk chuliganów, łobuzów, którzy niszczą, demolują miasto".
Sprzeczka na antenie. Uszczypliwości Bosaka
W pewnym momencie rozmowa zeszła na słowa Ryszard Terleckiego, który nazwał przypadkową kobietę w sklepie "kretynką". Bosak stwierdził jednak, że do zmiany toku rozmowy doszło za szybko. Zarzucił dziennikarce, że ta "skacze z tematu na temat".
- Proszę pozwolić, że to ja będę prowadziła - odparła Olejnik.
- Pytanie, czy widzowie na tym skorzystają - odpowiedział Bosak, nie powstrzymując się od uszczypliwości.
- Nie wiem, czy skorzystają na tym, co pan mówi - zripostowała Olejnik.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jest
Na złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopada
Terlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: TVN24