Krym. Płonie skład ropy w Sewastopolu. Pożar wywołał atak drona?
Od kilku godzin płonie skład ropy w Sewastopolu, mieście leżącym na okupowanym przez Rosję Krymie. Ze wstępnych informacji wynika, że zniszczonych zostało około dziesięciu zbiorników zawierających produkty naftowe o pojemności około czterdziestu ton. Gubernator Michaił Razwożajew twierdzi, że pożar wywołał atak drona.
Pożar na Krymie
Gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że płoną zbiorniki z ropą należące do składu zlokalizowanego przy ulicy Braci Manganari w zatoce Kozackiej. Czterdzieści ton produktów naftowych miało zostać wykorzystane „na potrzeby rosyjskiej Floty Czarnomorskiej”.
Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany przez portal RBK-Ukraina, przekazał, że pożar jest „karą boską, między innymi za zabitych cywilów w Humaniu, wśród których jest pięcioro dzieci”. - Ta kara będzie długotrwała — zapowiedział. Pożarowi nadano czwartą skalę trudności.
Michał Wójcik stracił ukochaną. Sąsiedzi kabareciarza ujawnili, co się z nim dziejeRosja wysyła pociąg gaśniczy
Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że w wyniku pożaru nikt nie został ranny. Gubernator Sewastopola Michaił Razwożajew utrzymuje, że budynki cywilne nie są zagrożone, gdyż skład ropy jest oddalony od zabudowań. Nad miastem unosi się jednak ogromny słup dymu, a płomienie widać z kilku kilometrów. Na miejsce został wysłany pociąg gaśniczy.
Za atak odpowiada ukraiński dron?
Andrij Jusow zalecił mieszkańcom Krymu, by w najbliższym czasie unikali przebywania w okolicach obiektów wojskowych i innych obiektów wykorzystywanych przez armię rosyjską. Gubernator Michaił Razwożajew i portal Ukrainska Prawda przekazali, że za atak odpowiada bezzałogowy statek powietrzny, najprawdopodobniej ukraiński dron.
Władze Kijowa nie odniosły się do wieści na temat drona. Wicepremier Mychajło umieścił jednak na Telegramie zdjęcia płonącego składu z dopiskiem: „Sewastopol. Przygotowanie do sezonu wakacyjnego. Dzień dobry”. W sobotę rano na miejscu pracowało 18 zastępów straży pożarnej. Kilka godzin później agencja Reuters poinformowała, że „pożar został opanowany i nikt nie został ranny”.
Źródło: RBK-Ukraina/Ukrainska Prawda