Koszalin. Strażacy dostali wezwanie do płonącego auta. Wewnątrz znaleźli zwęglone zwłoki
Koszalin. Straż wezwana została do płonącego samochodu. Pojazd stał tuż przy wjeździe do publicznej biblioteki. Kiedy ratownicy uporali się z ogniem, zauważyli, iż wewnątrz auta ktoś jest. Do akcji wkroczyła policja.
Koszalin: strażacy wezwani do płonącego samochodu
Straż pożarna z Koszalina otrzymała w środę 27 grudnia wezwanie na ul. Kościuszki. Około godziny 18.15 przekazano, iż przy wjeździe do biblioteki publicznej płonie samochód osobowy. Na miejsce natychmiast wysłano strażaków.
Ratownicy po dojechaniu na miejsce natychmiast rozpoczęli akcję gaśniczą. Samochód z koszalińską rejestracją był całkowicie zawładnięty przez płomienie. Strażacy nie wiedzieli jeszcze o jednej, kluczowej kwestii.
Tadeusz Rydzyk zaprasza na Sylwestra. Cena zaskakujeStrażacy znaleźli w samochodzie zwęglone ciało
Jeszcze w trakcie akcji gaśniczej strażacy zwrócili uwagę na wnętrze płonącego samochodu. Dopiero jednak po tym, jak ugaszono pożar samochodu, potwierdzono makabryczne podejrzenia. Wewnątrz pojazdu znajdowało się zwęglone ciało nieznanego denata.
ZOBACZ: 7-latek i jego rodzice zginęli tuż przed Wigilią. Kamera uchwyciła moment wypadku
Śledczy obecni na miejscu nie byli w stanie ustalić, kim jest zmarły. Podjęto zatem konkretne kroki, które pomogą w ustaleniu nie tylko danych personalnych zmarłej osoby, ale również okoliczności tragicznego pożaru.
Na ten moment nie wiadomo, kim jest zmarły
- Będziemy ustalać tożsamość ofiary pożaru oraz okoliczności zdarzenia. Czynności będą prowadzone pod nadzorem prokuratury - przekazała nadkom. Monika Kosiec, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie w rozmowie z PAP.
Źródło: PAP