Konferencja Jarosława Kaczyńskiego. Prezes zabrał głos w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Prezes określił sposób postępowania białoruskich służb jako "cyniczny". Zarzucił im celowe doprowadzanie migrantów do stanu osłabienia. Z uwagi na trwający kryzys wicepremier zapowiedział także budowę nowej, trwalszej zapory na granicy.
Dziś tuż po godz. 16:30 rozpoczęła się konferencja prasowa prezesa PiS i wicepremiera odpowiedzialnego za bezpieczeństwo Jarosława Kaczyńskiego i komendanta głównego Straży Granicznej Tomasza Pragi. Politycy pojawili się w siedzibie Straży Granicznej w Białymstoku, aby skomentować sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
Kaczyński o kryzysie na granicy. "Brutalna" i "cyniczna" akcja sterowana przez Łukaszenkę
Dzisiejsza konferencja prasowa to pierwsze publiczne wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego w sprawie sytuacji na granicy. - Omawialiśmy sytuację obecna na granicy, różne scenariusze i zagrożenia, którą mogą mieć miejsce w przyszłości. Zajęliśmy się bardzo poważnie tą sprawą, dysponując wieloma informacjami - rozpoczął prezes PiS.
- Nie ma żadnego naporu ze strony uchodźców, przyjeżdżają migranci ekonomiczni. W zasadzie są przywożeni przez władze Białorusi z udziałem Rosji. Są goszczeni w Mińsku, w tym celu poszerzono nawet bazę hotelową. Następnie są przywożeni samochodami służb na granicę - przekazał Kaczyński.
Następnie przedstawił szczegóły działania służb. - Na Białorusi istnieje szeroka na kilometr strefa, do której zwykły obywatel Białorusi nie ma wstępu. Jest to strefa pilnie strzeżona z ogrodzeniem. Sam fakt, że oni są tam wpuszczani dowodzi, że mamy do czynienia z działalnością państwa białoruskiego. Gdyby dotyczyło to ich osobistej sytuacji, to nie byliby tam wpuszczani - zaznaczył.
Kaczyński oznajmił, że migranci biwakują w pobliżu bezpośrednim. - Służby białoruskie całkowicie to tolerują - zwrócił uwagę. Z ustaleń polskich służb wynika, że bardzo niewielka grupa jest z Afganistanu, spośród których od lat mieszkała w Rosji. - Zdarza się, że funkcjonariusze osobiście uczestniczą, przecinają druty i wspomagają próbę sforsowania granicy - przyznał wicepremier, odnosząc się do nagrań, które posiada Straż Graniczna.
Kaczyński wspomniał także o braku reakcji. Z nagrań wynika, że służby białoruskie w sposób "wstrzemięźliwy" reagują na incydenty zdrowotne z udziałem osób koczujących na granicy. - Widzieliśmy, że ktoś stracił równowagę i upadł, ale nikt się nim nie zainteresował, nie została wezwana pomoc medyczna - zdradził prezes.
- Wszystko wskazuje na to, że specjalne ci ludzie są doprowadzani do stanu osłabienia - wywnioskował Kaczyński. Jego zdaniem w ten sposób Białoruś chce zmusić Polskę do podjęcia stosownych działań.
W opinii Kaczyńskiego akcja jest "brutalna" i "cyniczna". - To akcja bezpośrednio kierowana przez prezydenta Łukaszenkę. Z naszych danych wynika, że została zaplanowana już wiele miesięcy temu jako odwet za wspieranie opozycji - przekazał. Kaczyński wspomniał także o sankcjach nałożonych przez UE.
Na granicy powstanie nowa zapora
Rządzący podjęli także decyzję o zintensyfikowaniu działań na granicy. Co planuje rząd? -Budowę bardzo poważnej zapory, którą bardzo trudno sforsować. Doświadczenia Węgier i Grecji pokazują, że to jedyna skuteczna metoda. Przedsiębiorstwa, które będą budowały zaporę już są w zasadzie wybrane - zdradził Kaczyński w trakcie konferencji.
Głos zabrał także kom. Praga. - Będziemy strzec granicy każdego dnia, o każdej porze - zapewnił. - Zapory inżynieryjne to będzie jedno z wielu rozwiązań, które powinno ustabilizować sytuację, pomóc nam i spowodować, że Polacy będą czuli się bezpiecznie - oznajmił.
Z kolei komendant podlaskiego oddziału Straży Granicznej Andrzej Jakubaszek zwrócił uwagę także na zasięg działań. - Nie chronimy tylko granicy Polski, ale całej UE - stwierdził.
Stan wyjątkowy przedłużony, a kryzys nadal trwa
Tymczasem służby nieustannie przekazują wyjątkowo niepokojące dane. W środę 6 października padł kolejny rekord - Straż Graniczna zarejestrowała 667 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Funkcjonariusze zatrzymali 7 obywateli Turcji oraz 13 osób, które im pomagały.
Kolejne rekordy.Wczoraj tj.06.10 funkcjonariusze SG odnotowali 667 prób nielegalnego przekroczenia granicy z🇧🇾do🇵🇱, zatrzymali 7 imigrantów ob. Turcji.Pozostałym próbom zapobieżono. Za pomocnictwo, podobnie jak wczoraj, zatrzymano aż 13 osób:10 cudzoziemców i 3 Polaków.#NaStraży pic.twitter.com/fuicE4XT3g
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) October 7, 2021
Od początku sierpnia pogranicznicy zablokowali 14 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Obecnie w ośrodkach Straży Granicznej przebywa ponad 1,5 tys. nielegalnych migrantów.
Od 2 września 2021 r. w 183 miejscowościach w woj. podlaskim i lubelskim obowiązuje stan wyjątkowy. Na początku miał trwać 30 dni, ale w ubiegłym tygodniu został przedłużony o kolejne 60 dni.
Na tereny objęte stanem wyjątkowym nie mają wstępu dziennikarze i organizacje pozarządowe. W związku z tym wszystkie informacje na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej pochodzą od Straży Granicznej i rządzących.
Zdaniem polskiego rządu za kryzys migracyjny odpowiada reżim Aleksandra Łukaszenki. Aktywności Białorusi określa mianem tzw. wojny hybrydowej.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
źródło: transmisja z konferencji prasowej na onet.pl
