Jest afera po "The Voice Senior". Widzowie oburzeni, są wściekli na Andrzeja Piasecznego
Najnowsza edycja "The Voice Senior" wzbudza ogromne emocje wśród widzów, a decyzje jurorów sprawiają, że w sieci aż roi się od komentarzy. Tym razem w ogniu krytyki znowu znalazł się Andrzej Piaseczny, którego wybory finałowe wywołały liczne kontrowersje. Czy słusznie?
"The Voice Senior" pozwala spełniać marzenia dojrzałych artystów
"The Voice Senior" to wyjątkowy program muzyczny, który daje szansę na spełnienie marzeń artystycznych osobom powyżej 60. roku życia. Format, będący częścią globalnej franczyzy "The Voice", zadebiutował w Polsce w 2019 roku i od tego czasu cieszy się niesłabnącą popularnością.
Program składa się z kilku etapów - przesłuchań w ciemno, bitew oraz finału. Seniorzy, podobnie jak w innych wersjach "The Voice", występują przed trenerami, którzy oceniają ich głosy, nie widząc wykonawców. Jeśli któryś z jurorów zdecyduje się odwrócić swój fotel, uczestnik dołącza do jego drużyny. Następnie pod czujnym okiem trenera wokaliści przygotowują się do kolejnych etapów, by w końcu zawalczyć o tytuł najlepszego głosu edycji. Ostatnio byliśmy świadkami półfinałowych eliminacji, które rozgrzały Internet do czerwoności.
Widzowie TVP wściekli na prowadzących "Koło Fortuny". Zawrzało w całej PolsceGorące emocje wokół półfinału
Program "The Voice Senior" po raz kolejny przyciągnął uwagę widzów, budząc przy tym wiele emocji. Wybory jurorów nie pozostały bez echa, a jeden z trenerów znalazł się w centrum zainteresowania.
Decyzje podjęte podczas ostatniego odcinka szybko stały się tematem ożywionych dyskusji. W sieci pojawiły się liczne komentarze, które podzieliły fanów programu.
Wybór Andrzeja Piasecznego podzielił widzów
Podczas pierwszego półfinałowego odcinka trenerzy wybierali uczestników, którzy zawalczą o zwycięstwo w finale. W drużynie Andrzeja Piasecznego do decydującego etapu przeszły Bożena i Eugenia, natomiast z programem pożegnali się Emanuela i Stanley. Decyzja ta wywołała liczne komentarze - zarówno pozytywne, jak i negatywne.
Zaraz po emisji odcinka w mediach społecznościowych zaroiło się od opinii widzów. Wielu z nich krytykowało Andrzeja Piasecznego za wybór repertuaru, który, ich zdaniem, nie pozwolił uczestnikom w pełni zaprezentować swoich umiejętności.
- "Repertuar pan Andrzej swoim zawodnikom dobrał nietrafiony wręcz nudny, te piosenki obnażyły słabości śpiewających, to było okrutne..." - pisał jeden z internautów. Pojawiły się także zarzuty dotyczące rzekomej "ustawki" w programie. "Ustawka, jak zwykle", "To jest po prostu żenada", "Piasek, coś ty za utwory tym ludziom wybrał. Zupełnie nie pasują do ich głosów" - komentowali widzowie.
Kontrowersyjny wybór finalistów
Najwięcej emocji wzbudziło odrzucenie Emanueli, która zdaniem wielu fanów programu była najlepsza w drużynie Piasecznego.
- "Jak można było odrzucić Emanuelę, która była wyraźnie lepsza od reszty", "To jest chyba ustawiane, Emanuela śpiewała o niebo lepiej!" - nie kryli swojego rozczarowania internauci.
Nie zabrakło jednak głosów poparcia dla decyzji Piasecznego.
- "Super decyzja najlepszego trenera programu, panie Andrzeju pan się nie musiał tłumaczyć, komu? Jest pan wspaniałym artystą i doskonałym trenerem" - pisał jeden z fanów.
"Gratulacje dla Eugenii. Przeszła dalej. Fajnie wykonała kolejny utwór", "Pani Bożena finał, bo śpiewa pięknie" - dodali kolejni.
Wybory Andrzeja Piasecznego wzbudziły wiele emocji, ale ostatecznie to widzowie i jury zdecydują, kto wygra tegoroczną edycję "The Voice Senior". Czy decyzje Piasecznego okażą się trafne? Wszystko rozstrzygnie się w finale.
