Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Joe Biden zabrał głos ws. Ukrainy. Mocne stanowisko prezydenta USA
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 15.02.2022 21:34

Joe Biden zabrał głos ws. Ukrainy. Mocne stanowisko prezydenta USA

Konferencja Joe Bidena ws. konfliktu na linii Rosja-Ukraina
BRENDAN SMIALOWSKI/AFP/East News

Joe Biden zabrał we wtorek wieczorem głos. - USA jest przygotowane bez wględu na to, co się stanie - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych. Wcześniej USA wskazywało, że atak ze strony Rosji może nastąpić 16 lutego.

Jasne stanowisko Joe Bidena. Prezydent USA we wtorek wieczorem postanowił skomentować napięcia na linii Rosja-Ukraina. - Atak wciąż jest bardzo możliwą opcją - powiedział.

We wtorek na Twitterze pojawiły się zdjęcia satelitarne nieba nad Ukrainą. Nad krajem Wołodomyra Zełenskiego od kilku tygodni lata amerykański dron zwiadowczy RQ-4 Global Hawk.

Konferencja prasowa Joe Bidena, tematem Rosja i Ukraina

Stacja CNN poinformowała, że o godzinie 21:30 czasu polskiego Joe Biden zabierze głos na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Prezydent USA postanowił odnieść się do napięć na wschodzie Europy.

- Od tygodni moja administracja jesy zaangażowana w dyplomację - stwierdził jednoznacznie Joe Biden. Prezydent chciał przekazać informacje swoim obywatelom na temat obecnej sytuacji we wschodniej Europie oraz, jak to wpłynie na życie Amerykanów.

- Wczoraj rosyjska dyplomacja zaproponowała ciąg dalszy rozmów. Zgodziłem się - poinformował Joe Biden. Prezydent zwrócił się też bezpośrednio do Rosjan. - Nie jesteście naszymi wrogami - powiedział wprost do kamer. - USA nie jest zagrożeniem dla Rosji. Ukraina nie jest zagrożeniem dla Rosji - mówił podczas wieczornej konferencji prasowej Joe Biden.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Następca Donalda Trumpa odniósł się do informacji o tym, że armia Władimira Putina opuściła tereny przy ukraińskiej granicy. - Nie mamy jeszcze potwierdzonych informacji o tym, że rosyjscy żołnierze wrócili do swoich baz. Nasi analitycy mówią, że mogą pozostawać w niebezpiecznej pozycji. Wzdłuż granicy z Ukrainą pozostaje 150 tys. żołnierzy. Inwazja jest możliwa - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych.

Brak pewności sprawił, że administracja Joe Bidena podjęła ważną decyzję na temat amerykańskiej ambasady na terenie Ukrainy. - Czasowo przenieśliśmy naszą ambasadę z Kijowa do Lwowa niedaleko polskiej granicy - wyjaśnił rodakom prezydent.

Jasne stanowisko w przypadku ataku Rosji na Ukrainę

Podczas wtorkowej konferencji Joe Biden przesłał Władimirowi Putinowi jasną deklarację na temat scenariuszy leżących na stole. - Jeśli Rosja miałaby uderzyć w najbliższych dniach, jej koszt będzie ogromny. Świat nie zapomni, że Rosja bez powodu wybrała śmierć i zniszczenie - usłyszeliśmy.

Joe Biden zwrócił uwagę, że przygotowania jakie poczynił kraj Władimira Putina pozwalają myśleć, że Rosja szykuje się do ataku. - Jeśli Rosja zaatakuje, zjednoczymy świat, żeby przeciwstawić się tej agresji - podkreślił ponownie prezydent Stanów Zjednoczonych.

- Jeśli Rosja miałaby uderzyć, będziemy wzmacniać naszą obecność na wschodniej flance NATO - dodał Joe Biden. Przypomnijmy, że wcześniej USA poinformowało, że do wschodniej flanki NATO - a konkretnie do Polski - przyjadą koleni żołnierze. Mają oni pomóc uspokoić sytuację w regionie związanej z ruchami militarnymi Rosji przy granicy z Ukrainą.

Atak Rosji zaplanowany na 16 lutego? Tak twierdzi USA

Jake Sullivan, doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego prezydenta Stanów Zjednoczonych oświadczył przed kilkoma dniami, że USA dotarły do informacji wskazujących, że Rosja zdecyduje się na wkroczenie na teren Ukrainy 16 lutego.

W odpowiedzi na te doniesienia prezydent Ukrainy oświadczył, że 16 lutego wprowadza Dzień Jedności Ukraińców. - Podpisałem już odpowiedni dekret - oświadczył w poniedziałek podczas odezwy do narodu Wołodymyr Zełenski.

12 lutego Joe Biden rozmawiał z Władimirem Putinem. - Prezydent Biden wyraził się jasno, że jeśli Rosja zdecyduje się na dalszą inwazję na Ukrainę, Stany Zjednoczone wraz z sojusznikami i partnerami zareagują zdecydowanie i nałożą na Rosję szybkie i dotkliwe obciążenia - oświadczył po tym spotkaniu prezydent USA.

Wołodymyr Zełenski także w związku z napiętą sytuacją przy granicy swojego kraju udał się na spotkanie z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Politycy spotkali się na początku 2022 roku.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: goniec.pl