Jarosław Kaczyński za bardzo się zagalopował. Kontrowersyjne słowa: "Zniszczymy tych ludzi"
Jarosław Kaczyński odbywa dziś (8.12) spotkanie w Chojnicach, gdzie protestowało kilkadziesiąt osób przeciwnych rządowi. Prezes PiS odniósł się do tych, którzy głośno i nie zawsze cenzuralnie manifestują swoją niechęć wobec władzy. "Zniszczymy tych ludzi" - powiedział.
Prezes PiS znowu o sprzeciwie wobec utraty suwerenności przez Polskę
Jarosław Kaczyński nie raz przekonywał, że rozwój Polski nie jest w interesie niektórych państw, w szczególności Niemiec. To właśnie władze w Berlinie oraz "eurokraci" z Brukseli mają sabotować umacnianie się naszego kraju i jednocześnie dążyć do ograniczania suwerenności Polski.
Prezes PiS podkreślił, że polityka prowadzona przez rząd Platformy Obywatelskiej polegała na "podporządkowywaniu się Niemcom, a przy okazji jakby Rosjanom, bo Niemcy oczekiwali tego, żebyśmy całkowicie spacyfikowali stosunki z Rosją".
– To było także w niemieckim interesie, w interesie ich wielkiego projektu politycznego, który miał podnieść ich rangę do pozycji mocarstwa światowego, bo Niemcy były kiedyś mocarstwem światowym, dzisiaj od II wojny światowej takim mocarstwem nie są – przekonywał.
Jarosław Kaczyński chce "niszczyć tych ludzi"
Lider ugrupowania rządzącego odniósł się do osób sprzeciwiających się rządowi i manifestującym swoją niechęć m.in. za pomocą ośmiu gwiazdek.
– Osiem gwiazdek, to słowo na "w", które było tak często słyszane. Polska nie może być silnym narodem, bo to nie podoba się naszym sąsiadom. Otóż nie, będziemy mieć silne państwo i zniszczymy tych ludzi – powiedział. Zgromadzeni odpowiedzieli okrzykami "tu jest Polska!", za co Jarosław Kaczyński podziękował.
– My musimy być pod ochroną, bo mamy prawo do spokojnych spotkań, a Tuska spotkań nie zakłócamy, nie organizujemy awanturników i różnego rodzaju lumpów – tak polityk odniósł się do wcześniejszego incydentu, kiedy jeden z obecnych na sali mężczyzn przerwał jego wystąpienie i nazwał go kłamcą. – Nie mówię oczywiście o panu. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić inaczej. Przypomnę, kiedy jakaś grupa ludzi, którzy nas popierali próbowała w Tarnowie zakłócić spotkanie, czy to był Tusk, czy ktoś inny z ważnych polityków, to zostali przez policję z sali wyprowadzeni – kontynuował.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Niedziela handlowa 2022. Czy 11 grudnia sklepy będą otwarte?
Rafał Trzaskowski wezwany do prokuratury. Złoży zeznania w głośnej sprawie
Mateusz Morawiecki ma poważny problem. Środki z KPO "po prostu przepadną"?