Internauci wiedzą, jak potoczą się losy Irka i Agaty z "Rolnik szuka żony"? Padły wymowne komentarze
11. edycja “Rolnik szuka żony” nieubłaganie zmierza ku końcowi. Uczestnicy, którzy podjęli ważne decyzje, zaczynają poznawać swoich najbliższych, a co niektórzy widzowie dostrzegli zalążki uczucia pomiędzy niektórymi śmiałkami szukającymi miłości przed kamerami. A co z Agatą i Irkiem? Internauci podzielili się swoimi obserwacjami. Nie widzą dla nich wspólnej przyszłości.
Agata z "Rolnik szuka żony" znajdzie miłość w programie?
Agata jest jedną z uczestniczek 11. sezonu “Rolnik szuka żony”. Uśmiechnięta blondynka zgłosiła się do programu z nadzieją na znalezienie prawdziwego uczucia, które przyniesie jej radość i ukoi tęsknotę. Zainteresowała wielu mężczyzn, którzy ochoczo wysłali do niej listy, a rolniczka ostatecznie zdecydowała się, by zaprosić do matrymonialnego show trzech panów - Mirosława, Ireneusza oraz Macieja. Ostatni z nich, choć rozbawił niejednego widza swoimi wypowiedziami, jako pierwszy opuścił program.
Na początku gospodarstwo Agaty odwiedziło dwóch mężczyzn, którzy dość szybko przeszli do wykonywania powierzonych im działań, jednocześnie starając się poznać bliżej rolniczkę i zaprezentować się przed nią jak najlepiej. Niespodziewanie podczas trwania jednego z odcinków Mirosław wyjawił Agacie, że nie chce kontynuować tej znajomości i pragnie wrócić do domu. Następnie, podczas grilla zapewnił ją, że jeśli będzie w okolicy, na pewno przyjedzie w odwiedziny.
Andrzej Seweryn w żałobie. Nie żyje bliska mu osoba, tragiczne wieści obiegły media Julia Żugaj i Wojciech Kucina przyłapani. Nie szczędzili sobie czułości po finale "TzG"Ta energia troszeczkę mnie zaczęła przerażać […] Moim zdaniem, to jest troszeczkę za dużo […] Nie chciałbym dłużej przeciągać tego wszystkiego […] W dodatku tego czegoś jakiegoś brakuje […] Z przykrością bym chciał stwierdzić, że nie chciałbym Ci zabierać więcej czasu - tłumaczył swoją decyzję.
Irek opuścił gospodarstwo Agaty. Dlaczego to zrobił?
Od momentu, gdy Mirosław zrezygnował z dalszego uczestnictwa w programie, w gospodarstwie Agaty pozostał Ireneusz. Mają dużo okazji do bliższego poznania się i oddają się długim rozmowom, które mogą pomóc im podjąć ostateczne decyzje. Rolniczka podczas telefonicznej rozmowy z Martą Manowską zdradziła, że jest szczęśliwa. To uczucie nie trwało jednak zbyt długo.
ZOBACZ TAKŻE: Blanka ujawniła, ile gwiazdy zarabiają na sylwestrowych koncertach. Horrendalne kwoty
Irek wyjaśnił Agacie, że z powodu obowiązków zawodowych, musi wracać do siebie. Rolniczka nie ukrywała swojego rozczarowania i wyraźnie posmutniała, lecz zdawała sobie sprawę z tego, że nie jest w stanie powstrzymać go przed wyjazdem. Ireneusz przed kamerami podkreślił, że ma świadomość, iż bycie w związku wymaga pewnych poświęceń, lecz on w tej chwili dla Agaty nie przewróci swojego życia do góry nogami.
Na ten moment Agata nie jest jeszcze tą osobą, dla której mógłbym zmienić i bardzo chciałbym, bo jest różnica między słowem “chciałbym”, a słowem “bardzo chciałbym”. Owszem, chciałbym, ale na ten moment nie mogę powiedzieć, że bardzo chciałbym - tłumaczył.
Internauci domyślają się, jakie może być zakończenie relacji Agaty i Ireneusza
Ireneusz uścisnął serdecznie Agatę, po czym wsiadł do samochodu i ruszył przed siebie, opuszczając tym samym gospodarstwo rolniczki. Czy powróci do niego? Internauci mają na to swoją teorię. W sieci pojawiło się wiele komentarzy od widzów, którzy bacznie śledzą losy uczestników “Rolnik szuka żony”. Według nich wyjazd Irka jest jednoznaczny z tym, że nie planuje kontynuacji znajomości z Agatą.
Irek pojedzie do pracy i nie wróci. Widać to po jego minie;
Przerósł go charakter tej Pani i ogrom obowiązków, on żyje w innych realiach;
Ta cisza… Na pytanie, co on czuje… Tu chyba już nic więcej mówić nie trzeba;
Ona chce, on niby też, ale tak naprawdę nie chce. Po co mydlić kobiecie oczy. Wyjechał i już nie wróci;
Odjechał na zawsze, nic z tego nie będzie;
Irek już nie wróci, to nie jego klimaty;
Mam wrażenie, że chłop chce uciekać czym prędzej, ale też jej nie do końca rozumiem. Chyba nie oczekiwała, że od razu się przeprowadzi. Ma pracę, jaką ma;
Ona ma nadzieje, a Irek pomalutku się wycofuje;
Orek pojedzie w trasę życia i nie wróci. On ma to wypisane na twarzy - twierdzą internauci.