Gwiazda TVP zalała się łzami w "Pytaniu na Śniadanie". "Zdarzył się ogromny cud"
Ciąża i okres oczekiwania na narodziny dziecka dla wielu kobiet jest niezwykłym czasem. Również Paulina Drażba niemal odlicza dni, gdy będzie mogła przytulić swojego syna. Dziennikarka była gościem “Pytania na śniadanie”, a w momencie, gdy prowadzący wspomnieli o jej ciąży, pracownica TVP zalała się łzami.
Paulina Drażba niebawem zostanie mamą
Paulina Drażba od kilku lat związana jest z TVP - niegdyś była m.in. reporterką w “Pytaniu na śniadanie”, a obecnie pracuje w TVP Polonia. W ostatnich miesiącach jej życie uległo ogromnej zmianie, bowiem dziennikarka spodziewa się dziecka. Jej syn na świat przyjdzie już w październiku. Informacją o ciąży pochwaliła się za pomocą mediów społecznościowych.
Miliony Polaków o 20:00 chwycą za piloty i przełączą na Polsat. Szykuje się hit Steczkowska i Górniak nie będą miały wyjścia. Tego nikt się nie spodziewałMoje największe marzenie? Właśnie się spełnia. Drogi Synku, ten niski, zmysłowy głos, który budzi Cię każdego ranka - to Twój Stary. A ten najpiękniejszy, telewizyjny szept, to ja, Twoja Mama - napisała na Instagramie, publikując kilka kadrów, na których rysował się delikatnie zaokrąglony brzuszek dziennikarki.
Paulina Drażba gościem "Pytania na śniadanie". Na wizji polały się łzy
Podczas środowego wydania “Pytania na śniadanie” Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło wraz z zaproszonymi do studia gośćmi rozmawiali na tematy związane z ciążą i oryginalnymi sposobami na poinformowanie najbliższych o niej. Aleksandra Grysz oraz Magda Koncerowicz z dumą opowiadały, jak to wyglądało u nich, a przy okazji widzowie mieli okazję zobaczyć kilka prywatnych, a zarazem ciekawych kadrów z tego wydarzenia. Obydwie panie z zaangażowaniem dzieliły się swoimi pomysłami oraz wspomnieniami.
ZOBACZ TAKŻE: Wcześniej zarabiał na ulicy. Teraz Oskar Cyms wygrał festiwal w Sopocie
Wśród nich znalazła się także Paulina Drażba, która już w październiku powita na świecie upragnione dziecko. Okazało się, że ona informacje o ciąży przekazała w zupełnie inny sposób niż jej koleżanki. W pewnym momencie po policzku prezenterki zaczęły płynąć łzy.
Paulina Drażba nie ukrywa, że ciąża jest spełnieniem jej marzeń. Na wizji polały się łzy
Paulina Drażba przed kamerami otworzyła się na temat swojej ciąży. Wyjawiła, że bardzo pragnęła być mamą, jednak jej marzenie udało się spełnić dopiero po wielu latach oczekiwań. I właśnie wtedy w jej życiu wydarzył się cud.
Moja ciąża jest bardzo wyjątkowa, na którą czekałam 39 lat. Wiedziałam, że tak będzie… - powiedziała, a w jej oczach można było dostrzec łzy.
Następnie kontynuowała swoją wypowiedź, jednak każde kolejne wypowiadane przez nią słowo było nasiąknięte emocjami. Po policzkach Pauliny Drażby zaczęły płynąć łzy.
Pracując tu jako młoda dziewczyna, marzyłam o tym, żeby mieć syneczka, ale nigdy nie mogłam go mieć... Natomiast w moim życiu zdarzył się ogromny cud - wyjaśniła.
Mogła jednak liczyć na koleżanki zasiadające tuż przy niej na kanapie. Aleksandra Grysz i Magda Koncerowicz szybko otoczyły ją i objęły.
Po chwili Paulina Drażba zaczęła kontynuować swoją wypowiedź. Wyjawiła prowadzącym, gościom oraz widzom “Pytania na śniadanie”, że ona, w przeciwieństwie do swoich koleżanek znajdujących się w studio, nie czekała na specjalny moment, by poinformować najbliższych o ciąży. Podekscytowana tą informacją, podzieliła się nią bardzo szybko.
Przy okazji postanowiła zwrócić się do osób, które tak jak ona, silnie pragną dziecka. Podając siebie jako przykład, poprosiła ich, by nie tracili nadziei, bowiem i do nich może uśmiechnąć się szczęście.
Ja dowiedziałam się w sobotę, a w niedzielę zadzwoniłam do wszystkich, do całej swojej rodziny. (…) Dla mnie to było ogromne zaskoczenie. Zawsze wierzę w to, że marzenia się spełniają, ale to było marzenie totalnie nieosiągalne. Okazuje się, że na cuda trzeba trochę poczekać, dlatego też zdecydowałam się mówić o swojej ciąży, bo na pewno przed telewizorami są teraz panie i panowie, którzy marzyli o cudzie i nikt nie dawał im żadnej szansy, nigdy nie traćcie nadziei - powiedziała Paulina Drażba.