Gwiazda Sylwestra Polsatu ma duże problemy. Stanie przed sądem
Sylwestrowa Noc Przebojów organizowana przez Polsat w Toruniu miała być świętem muzyki i dobrej zabawy. Jednak występ Anny Wyszkoni, która zaśpiewała legendarny przebój zespołu Łzy, "Agnieszka", okazał się iskrą zapalną w trwającym od lat konflikcie między piosenkarką a liderem grupy, Adamem Konkolem.
Adam Konkol uderza w Annę Wyszkoni
Adam Konkol otwarcie skrytykował występ, dzieląc się swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych. Na TikToku i Facebooku stwierdził, że "Agnieszka" w wykonaniu Anny Wyszkoni nie oddaje ducha oryginału.
Uważam, że Ania po prostu nie ma pojęcia o tym, jak powinna brzmieć ta piosenka [i], że gdzieś zagubiła się w tym komercyjnym świecie. Moi byli muzycy wykonują tę piosenkę o wiele lepiej - powiedział gitarzysta.
Artysta zapowiedział także podjęcie kroków prawnych, by pozbawić Wyszkoni praw do utworu zarejestrowanych w Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS.
Poważne zmiany w "Pytaniu na śniadanie". Wiadomo, kto pożegna się z pracąKontrowersje wokół autorstwa piosenki
Według Adama Konkola, Anna Wyszkoni nie jest współtwórczynią piosenki "Agnieszka", pomimo że jej nazwisko widnieje w rejestrach ZAiKS.
Nie napisała nawet słowa tej piosenki, nawet jednej nuty, nie wymyśliła linii melodycznej - stwierdził lider zespołu Łzy.
Gitarzysta zaznaczył, że piosenka powstała wyłącznie dzięki jego autorskiej wizji i nie zamierza dłużej tolerować przypisywania sobie zasług przez byłą wokalistkę.
Konflikt między artystami przybiera na sile, a jego rozwiązanie ma znaleźć się w rękach sądu. Rozprawa, zaplanowana na kwiecień, ma rozstrzygnąć, czy Anna Wyszkoni rzeczywiście ma prawa do wykonywania tego utworu w ramach swojej solowej kariery.
Historia napięć pomiędzy byłymi gwiazdami Łez
Relacje między Adamem Konkolem a Anną Wyszkoni były napięte od momentu, gdy artystka opuściła zespół w 2010 roku, rozpoczynając solową karierę.
Nie po to rozpoczynam karierę solową, by grać twoje piosenki - miała wówczas powiedzieć wokalistka.
Jednak lata później, utwory takie jak "Agnieszka", które wciąż są symbolem zespołu Łzy, nadal pojawiają się w jej repertuarze koncertowym. Konkol zarzuca Wyszkoni "granie na dwa fronty" oraz prowadzenie nieuczciwych negocjacji za jego plecami.
Pytacie mnie, gdzie by była Ania bez moich piosenek, bez "Agnieszki". Nie ma, nie ma jej - podsumował lider zespołu Łzy w jednym z nagrań.
Sąd zdecyduje o przyszłości przeboju
Przed zbliżającą się rozprawą sądową zarówno Adam Konkol, jak i Anna Wyszkoni zajmują stanowcze stanowiska. Gitarzysta nie zamierza rezygnować z walki o swoje prawa autorskie, natomiast Wyszkoni utrzymuje, że jako była wokalistka zespołu ma prawo wykonywać utwory, które przyniosły jej popularność.
Wyrok sądu może stać się przełomowym momentem w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Czy "Agnieszka" pozostanie na zawsze związana z zespołem Łzy, czy stanie się symbolem solowej kariery Anny Wyszkoni? Czas pokaże, jak zakończy się ta medialna i artystyczna batalia.