Emerytka wpadła do dwudziestometrowej studni. Nie przeżyła
W Maryninie na Lubelszczyźnie doszło do tragedii. 64-letnia kobieta wpadła do studni o głębokości dwudziestu metrów i straciła życie. Ciało denatki wydobyli strażacy. Policja pod nadzorem prokuratora bada okoliczności zdarzenia.
Jak przekazał mł. asp. Kamil Karbowniczek z KWP w Lublinie, do wypadku doszło w sobotę, 17 września w godzinach popołudniowych. Policja została o nim poinformowana przez syna 64-latki, który zauważył, że jego matka wpadła do nieużytkowanej studni.
Lubelskie: Emerytka wpadła do studni. Nie żyje
Na miejscu pojawiła się policja, straż pożarna i karetka pogotowia ratunkowego. O sprawie powiadomiono również specjalistyczną grupę ratownictwa wysokościowego z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. Strażacy należący do tej formacji wydobyli ciało emerytki z dwudziestometrowej studni. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
- Będziemy ustalać szczegółowo okoliczności tej tragedii - zapowiedział przedstawiciel lubelskiej policji. Ciało denatki zostało zabezpieczone do sekcji zwłok.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: PAP/lublin112.pl